Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Właśnie skończyłam drugą turę rowerkowania :)

...jeju!! moja też by się zmieściła!!! A mój małż się tyle czasu zastanawiał, gdzie ją dobrze schować, co by koty po niej nie skakały!!!! :D:D:D:D

to chyba otaczajace nas zewszad zdjecia reklamy robia nam sieczke z mozgu i dziewczyny nie mysla normalnie... ja uwazam ze teraz wygladam dobrze i raz waze 2 kg wiecej raz mniej ... dieta poszla się pasc juz ponad pol roku temu ... ale wiem ze bede zawsze musiala się pilnowac bo lubie jesc a moja przemiana materii nie lubi marnowac kalorii i sobie je odklada :)mam prawidlowa wage i raczej nie chce osiagnac tego co zaznaczylam na pasku tak rowna 60 mnie w zupelnosci usatysfakcjonuje ... pozdrawiam cieplo i zycze ci sukcesow w swojej walce

między Dobrym Miastem a Pasłękiem (Młyn Klekotki). Miej jazdy rowerkiem, nie spal się tylko w tym słońcu Afryki. Pozdrawiam serdecznie.

ty rozbójniku!!tylko uważaj ,żebyś tym rowerem nie wyjechała przed dom!!ależ się zawzięłaś !?a i dobrze dokopać tej wadze...a ja se nie wsadzę!!pa:))

z Ciebie to niezła żartownisia jest. Dla pocieszenia dodam, że w mojej ... zmieściłyby się dwie wagi. To w jakim miejcu na kuli ziemskiej jesteś teraz ze swoim rowerkiem? Pozdrawiam serdecznie...

Urechotałam się jak fretka ;D Pozdrawiam.