Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień Trębacza




Oj, ja wczoraj świętowałam Dzień Trębacza. Nieźle się natrąbiłam... alkoholu i dziś dłuuugo dochodziłam do siebie
Ale dziś z okazji uroczystego rozpoczęcia wiosny byłam już bardzo grzeczna
Zaliczyłam basen: chyba kolejny rekord 44 długości, czyli 1200 m!!!! "Chyba", bo nie pamiętam jaki był ostatni mój rekord. Potem zakupy: nowa wiosenno-letnia kurteczka, bluzeczka i biustonosik, bo cycki muszę już szukać w starych za dużych. Ech, to mi się wcale nie podoba Ale coś za coś!
Potem w domku upedaliłam już 56 km na filmie i chyba coś jeszcze ukręcę, bo tym razem muszę biurkower zmontować. Sterta do sprawdzania znów mi urosła
Pralka się pierze, w perspektywie duże prasowanko... Wczoraj niestety nie posprzątałam chałupy, za to popełniłam sałatkę na wieczorną imprezkę, żeby odciążyć organizatorkę, bo imprezka wyskoczyła tak ad hoc bez powodu w postaci urodzin, czy imienin. Takie są najlepsze i tego mi było trzeba!!!
@ się pojawiła i od razu widać, że mam lepszy humor, prawda?!!
Zdecydowanie czas na zmianę Mirenki, tyko niestety jej cena aż boli, za to później jaka wygoda i hormony tak nie szaleją, może tylko cycki raz w miesiącu nie wiadomo z jakiego powodu bolą
  • elasial

    elasial

    21 marca 2010, 11:16

    na dzień poimprezowy byłaś wyjątkowo aktywna. Ale najważniejsze ,że imprka się udała. Miłego dnia!

  • calcjum

    calcjum

    21 marca 2010, 08:54

    to musiało boleć po tylu trąbieniach..ale masz racje na dojście do siebie najlepsze jest dopłynięcie ..basenowe wyczyny tez używam na kaca Trzymaj sie !

  • uleczka44

    uleczka44

    20 marca 2010, 22:46

    za pochwały, ale Ty masz większe sukcesy ode mnie. Jak zestawisz zdjęcie z przed i teraz to sama zobaczysz. Zostawiłaś za sobą 20 kg i to jest dopiero sukces.

  • uleczka44

    uleczka44

    20 marca 2010, 22:34

    dobrze jest znaleźć czas na pracę, na odpoczynek i organizację czasu wolnego, że o śnie nie wspomnę. Przecież nie samą pracą czowiek żyje. I Ty widzę, że doskonale sobie radzisz ze wszystkim. Zajęcia sportowe, liczne sprawdziany do sprawdzenia i niespodziewane Dni Trębacza. Jeśli waga z ich powodu nie cierpi to tylko pozazdrościć.

  • kwiatuszek170466

    kwiatuszek170466

    20 marca 2010, 21:51

    Dziękuję za takie słowa.A u Ciebie no tak święto trębacza he he he.Ja taka radosna nie jestem jak mam @ bo ona nie źle daje mi popisać.Ale dobrze że jeszcze .Milutkiej nocy trębaczko he he.

  • paskudztwoo

    paskudztwoo

    20 marca 2010, 21:24

    robisz tyle tych sprawdzianów to sie teraz męcz !! hi hi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.