Rowerek będzie odebrany niestety dopiero w poniedziałek lub wtorek. W każdym razie pakowanie mam za sobą ;))
Na dworcu zakupiłam sobie 2 ostatnie numery "Super linii". Ciekawe rzeczy tam piszą, myślę, że mój problem niechudnięcia leży jednak w dietce. Trzeba będzie na spokojnie ją przemyśleć! Przecież ostatnio jestem naprawdę grzeczna i ilościowo i jakościowo, a waga stoi jak zaklęta.
Tak przy okazji znalazłam wyjaśnienie fenomenu przyrostu wagi na drugi dzień po ćwiczeniach: w zakwaszonych mięśniach zatrzymuje się woda! Zatem nie zniechęcajmy się tylko ćwiczmy dalej!!!!!
kwiatuszek170466
6 lutego 2010, 17:33No to ciekawe co piszesz o tej wodzie i to pewnie tak jest.Miłego pobytu w Gdańsku to ok 80 km ode mnie.Pozdrawiam.
ksiezycwkaloszach
6 lutego 2010, 14:47Proszę, poprzyj moją kandydaturę w programie. Pozdrawiam :)
bezkonserwantow
6 lutego 2010, 13:54<img src='https://vitalia.pl/img504/9013/200blkbsclg.jpg' border='0'/>
katarinas
5 lutego 2010, 23:15Też kupuję Super LInię i zbieram jej archiwalne numery. Fajne rzeczy tam piszą - Vitalia jest lepsza w sensie wzajemnego wsparcia, ale artykuły są tu dla mnie mniej przekonywujące niż w Super Linii. A poza tym bardzo lubię czytać i Ty chyba również? Pozdrawiam. Kasia
uleczka44
5 lutego 2010, 19:23to się chwali, jadąc z wizytą do córci tez nie tracisz czasu (Super linia w robocie), jestem prawie pewna, że sukces masz w garści. Pozdrawiam.
Piekniejsza55
5 lutego 2010, 19:11Mam do Ciebie prośbę, chcę dołączyć do Zgrabna od Nowa ale odpisano mi że już mają dużo zgłoszeń i będą wybierać ludzi którzy naprawdę są godni przystąpienia do ich programu, napisali także że dobrze byłoby gdyby inne Ambasadorki daną osobę poparły pod jej notką na blogu, więc ja bardzo Ciebie proszę o wsparcie jeżeli uznasz że jestem tego warta :) Więcej u mnie w pamiętniku ;*
mirraa
5 lutego 2010, 18:58Gratulacje dla córci, za dobrze zdane egzaminy. Każdej mamie serce się raduje jak dla dziecka wieją pomyślne wiatry. Przynajmniej włożony trud jest sowicie nagrodzony. Urlop jest najprzyjemniejszy jak się zaczyna;-)))Też kupiłam Super Linię, ale właściwie to nie wiem po co. Pooglądałam obraki, coś tam musnęłam wzrokiem i zasnęłam jak małe dziecko. W łożku to ja zdecydowanie nie mogę czytać. Pozdrawiam cieplutko Mirka.
jbklima
5 lutego 2010, 14:32temat rowerowy....u mnie też...nadal.
wiosna1956
5 lutego 2010, 13:12Łoł - zapomniałam Pucio jest wspaniały
wiosna1956
5 lutego 2010, 13:11dieta i ruch to jest podstawa i jeszcze wytrwałośc bo bez tego nic.......... ja myślę że może trzeba bardziej rygorystyczniej podejśc do diety przymierzam sie do tego w marcu tak żeby na wielkanoc byc szczupła - buziaczki
gzemela
5 lutego 2010, 12:41Właśnie waga, to wszystko, ale często o tym zapominamy :)