Wpis pamiętnika odchudzania aja79: czuć wiosnę

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
czuć wiosnę

5 lutego 2009

od trzech dni piękna pogoda - słoneczko świeci, a mój Marcinek jest tym zachwycony - lata na czworakach po mieszkaniu i pokazując rączką na okno woła: "śiii" co znaczy "świeci" potem się uśmiecha i pędzi sprawdzić w innym pokoju :)

Wczoraj załapałam sie na bal w przedszkolu u Michałka. Przyszłam po niego i czekając aż się zabawa skończy zostałam wciągnięta do zabawy przez przebranego Mikołaja.
Inni rodzice dali drapaka na korytarz, a we mnie obudził się dzieciak i poszłam. Taniec z Michałkiem w stroju Indianina przyniósł nam wiele radości a mi poprawił humor na resztę dnia :)

Szykuję się z pójściem do pracy i choć mam coś na oku, to decyzja została przesunięta na przełom kwietnia/maja, tak więc mam czas na bycie z dziećmi i dojście do celu wagowego...
może to i lepiej...

ściskam słonecznie!

Dodaj komentarz

trinity801
11 lutego 2009, 10:08

Pogoda rzeczywiście jest fajna, ostatnio wszędzie czuję wiosnę ;-) Mam nadzieję że już tak zostanie...
Desperatka75
10 lutego 2009, 20:55

Buziak! <img src="http://tmp3.glitery.pl/gify/40/44/3-Przyjaciel---kto-prz-2886.gif">
Ebek79
10 lutego 2009, 09:47

Ta SB nie jest aż tak mocno opisana:) Tylko składniki ograniczone. Można jednak z nich dużo fajnych potraw wykombinować.Całą noc z soboty na niedzielę szperałam po necie i znalazłam duuuużo przepisów:) Ale przyznam się, że moja wcześniejsza dieta była lepsza. Jeszcze trochę pociągnę SB, ale wątpię czy do końca, bo nie najlepiej na mnie wpływa. A aż takim kosztem to nie chcę schudnąć.
MeggiFFM
10 lutego 2009, 09:11

masz racje...zawalilam ale dzis juz bede grzeczna obiecuje...dziekuje za rady...pozdrawiam
juniperuska
9 lutego 2009, 23:40

<img src="http://www.ekartki.pl/cards_files/9/9903_121.jpg">
juniperuska
7 lutego 2009, 01:26

serdecznie dziękuję! A taki bal w przedszkolu to rewelacja!!! Oj ja też bym z przyjemnością poskakała z dzieciakami, pewnikiem za rok będę pląsać ;-) Buziaczki <img src="http://www.sxc.hu/pic/m/u/ug/ugaldew/708892_insipite_storms_1.jpg">
Desperatka75
6 lutego 2009, 20:57

to chyba zasługa harcerstwa!Pozdrawiam!!! <img src="http://tmp3.glitery.pl/gify/36/44/3-Nie-myl-o-szczciu-9844.gif">
mmmrb
6 lutego 2009, 17:07

To byl prawdziwy BAL!!! tylko czemu inni rodzice uciekli? dziwni... Twoj maly Indianin, napewno byl dumny z CIebie i sie cieszyl, ze jego Mama jest z nim i tanczy. Fajnie masz z praca, ja na razie bez szans jestem, moze kiedys.. pozdrawiam i trzymaj sie, i oby bylo juz cieplutko i Twoj Marcinek mial duuzo sily w nozkach i raczkach do szukania "siii" caluski dal syneczkow, pa
Patyczka
6 lutego 2009, 16:39

Fajnie, że masz coś na oku, bo z pracą kruchutko =(
martaluna
6 lutego 2009, 14:25

Witaj sloneczko,no to ja zapraszam na golabki za jakies trzy godzinki,jak sie pierwsza partia poddusi :) super tak sie bawic z dzieciakami,a to,ze szczesliwe dzieci to brudne dzieci to ja znam,moje ze spacerow po wsi i z placu zabaw wracaja jak diabelki :) buziaki i duzo slicznej pogody,pa!
PierwszaProba
6 lutego 2009, 12:46

Ach, jak słonecznie piszesz... Od razu się nastrój poprawia;))) A z tą pracą- nie ma tego złego...;) Pozdrawiam
kiciurek
6 lutego 2009, 12:26

Ale Ci zazdroszczę tego słoneczka...U mnie szaro-buro :/ aż mi się nie chce wychodzić z domu!
gargamel88
6 lutego 2009, 01:51

ze masz tyle energii na te swoje maluchy...:D
MeggiFFM
5 lutego 2009, 14:05

dziekuje bardzo za odwiedzinki...postaram sie obiecuje...nie chce sie poddawac na samym poczatku...gratuluje sukcesow!!!pozdrawiam
vida86
5 lutego 2009, 14:03

pozazdrościć tej wiosny, u mnie buro jak nie wiem, a słonka jak nie było tak nie ma :( pozdrawiam :)