Po trzech tygodniach dietetycznego przebudzenia odnotowałam kolejny spadek :)
Łączny rezultat z 3 tyg. to MINUS 1,5kg!
wiem, niektórzy z Was potrafią to zrzucić w tydzień - ja też, ale nie o to mi chodzi by przez tydzień odmawiać sobie wszystkiego, a potem rzucić się jak wygłodniałe zwierzę z tysiącem zachciewajek w głowie.
Stosuję raczej dietę MŻ z zasadami Vitaliowej smacznie dopasowanej. Do wakacji chcę to utrzymać. Plan na najbliższy tydzień to jedzenie większej ilości warzyw, bo to ostatnio u mnie kuleje.
Z ciekawostek tego tygodnia:
w czwartek robiłam sobie oczyszczający dzień owsiankowy ( gotuje się 2 litry mleka z 7 łyżkami płatków owsianych dzieli to na kilka małych porcji i zjada w ciągu dnia w odstępach co 2,5 - 3 godz.)
Wytrzymałam i po tym zabiegu spadł mi prawie kilogram, więc miło było stanąć na wagę następnego dnia :)
Jednak kolejny raz potwierdziło się to, że diety jednorodne są nie dla mnie Czuję się na nich psychicznie umęczona i od razu mam chętkę na jakiś inny smak (w dniu owsiankowym chodziła za mną kiełbasa jałowcowa ;)
ŻyczęWam udanej majówki i rozsądnego świętowania grillopodobnego :) (tego życzę także i sobie)
mysia8
9 maja 2010, 18:31wlasnie kukam na twoj profil i nie moge sie nadziwic jak super wygladasz ;) naprawde gratuluje wytrwalosci ;) i zycze dalszych sukcesów
Samanta24
9 maja 2010, 09:39zrzucić i zapomnieć... ale w porę się opamiętałam... w 2 miesiące 15 kg... ale od grudnia chudnę już z głową... 2 kg na miesiąc... średnio oczywiscie bo sama wiesz jak to jest... i moj lekarz rodzinny jest ze mnie dumny:) bo jem wszystko... nawet zdarza mi się chleb ze smalcem, czy piwko... ale na szczescie to kontroluję... także bedziemy piekne z tym ze w zółwim tempie:) Pozdrawiam
Alma79
6 maja 2010, 09:47Witaj :) Ja również mam 30 lat, zaczynam przygodę z Vitalią. Z 89 kilo chcę zejść do 68.. Marzę o tym i śnię :) Gratuluję sukcesu i życzę kolejnych :)
patih
2 maja 2010, 12:55małymi kroczkami do przodu
MissHepburn
2 maja 2010, 11:57Ta kiełbasa jałowcowa pobiła wszystko :D A tak powaznie, bardzo podoba mi się Twój plan, na pewno w końcu osiągniesz zamierzony cel. MŻ, stosuję, choć się nie odchudzam. Dla mnie to najlepsza dieta-niedieta. I już na całe życie. Pozdrawiam majowo i mam nadzieję, ze cieszysz się lepszą pogodą niż ja ;)
luise
1 maja 2010, 14:43i dobrego wypoczynku, aja też w przyszłym tygodniu planuję 1 dzień owsiankowy, chyba wypadnie na środę.. mam nadzieję pożegnać na zawsze w ten majowy piękny miesiąc przynajmniej 2 kg hihi, kto wie, może się uda... całus, pa