Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
16/90


Jakoś dzisiaj mi ciężko, jestem jakaś rozdrażniona i sama nie wiem czego bym chciała... Nie lubię takich dni ;/

Kiełki o których ostatnio pisałam wyrosły i już zostały zjedzone:) Muszę przyzwyczaić się do ich smaku bo są trochę gorzkie ale zasadziłam kolejne i będę dalej eksperymentować:)

śniadanie - kasza jaglana
II śniadanie - 2 jabłka (przerwy 3 godzinne)
obiad - zupa krem z marchewki
podwieczorek - jogurt naturalny
kolacja - 2 jajka na miękko

Przez ostatnie 3 dni jakoś zapał do ćwiczeń mi minął i nie mogę się zmobilizować, ale będę nad tym pracować żeby to poprawić.

Idę poczytać Wasze pamiętniki może dodadzą mi sił


  • reese_o2k

    reese_o2k

    23 stycznia 2014, 08:13

    uwielbiam kiełki na chlebek z pomidorem albo do sałatek... Zawsze kupuję "mix" :) Jeżeli chodzi o nastrój to myślę, że między innymi ta pogoda dobija wszystkich... ja osobiście mam dosyć..

  • Renfriii

    Renfriii

    16 stycznia 2014, 21:12

    Kiełki mają właśnie ten urok, ale mi bardzo smakują w sałatkach :) Menu przesmaczne :)

  • lapaz80

    lapaz80

    16 stycznia 2014, 18:50

    Ten humor to przez to, że zapał na ćwiczenia Ci minął. Trzeba ruszyć do boju. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.