Jezu jak ja zazdroszcze tym co mieszkaja w domkach, oczywiście tylko w lato:) śniadanie na tarasie, dzieci od 8 rano na dworzu, pies biega wte i na zad ehhh kiedy to było:). Nie dziwie sie ze moja mama dostaje "hopla" gdy jest u mnie w miescie zamknieta w 4 ścianach. Tu rano wstaje nie ma sąsiadów, widok na las, łąkę, cisza, spokój ehhh pozazdrościć:) a mimo wszystko blisko do dużego miasta ehhh...
Ale gdy tak myślę to ja jestem zbyt wygodna i nie chciałabym na stałe tu mieszkac, mnie to jednak męczy wole miasto:) wszędzie blisko, szpitale, sklepy, lekarz i td :) W zime trzeba odśnieżac, latac z łopatami a tak wychodze i inni to muszą zrobić:P ale tak czy tak domek świetna rzecz :) Zazdroszcze tych ogrodów, warzyw chciałabym bardzo taki miec, ehhh gadam głupoty jedno wyklucza słowo drugie :P ale wiecie o co mi chodzi :D
Idziulka1971
5 sierpnia 2014, 18:15Mam dom fajnie jest tylko LATEM
Edyt160
31 lipca 2014, 22:56nie mam czasy wyjśc na balkon oprócz podlania kwiatów. a na huśtawce siędze od święta. teraz...od rana bizony kombajny ciągniki jeżdża od 5. i wszędzie daleko...no i brak pracy. a dzieci z dworu uciekają bo co mają robi na podwórku? poszłyby na plac zabaw, basen do kina....itd. czy na psacer. a tu wyjdziesz sie przejsc lub przejejchac rowerem to uznja ze nie masz co robic. i nie wiedzą że dziś tak jak ja byłam 16 godz. w pracy...to się nie liczy
Myszowata87
31 lipca 2014, 13:35Ja przeprowadziłam się z Łodzi na wieś 6 lat temu. Teraz mieszkam ok. 30km od Łodzi. Nie żałuję, jednak uciążliwe bywa to, że do wszystkiego jest dosyć daleko. 5km do najbliższego miasta - gdzie dopiero znajdę sklep czy szpital. Zimy są najgorsze, zwłaszcza takie gdzie spadnie dużo śniegu ;) Jednak pomimo tego nie chciałabym wrócić do brudnej, obsikanej starej kamienicy w której mieszkałam te kilka lat temu :) Pozdrawiam :)
Granderi
31 lipca 2014, 10:05ja mieszkam w Warszawie i mam dom, ogródek, warzywa ;) więc da się połączyć te 2 rzeczy