Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: bieganie zaliczone :)
1 kwietnia 2012
moje wczorajsze wyrzuty sumienia zostały trochę uspokojone... zaliczyłam poranny trening biegowy... biegałam godzinkę, co daje przebiegnięte jakieś 8-10 km... a zatem jestem z siebie całkiem zadowolona, tym bardziej że dopiero wracam do formy po prawie dwumiesięcznej przerwie w bieganiu :)
matko tyle kilosów w tak krótkim czasie ja przez godzine moze jeden km bym zaliczyła ;) brawoo
polishpsycho32
5 maja 2012, 19:54
dziekuje za wpis...masz racje kochana samotnosc tez uprzykrza zycie...ale co do niego to widzisz....raz jest dobrze raz zle...ale liczy sie to ze sie kochamy i jakos sobbie wybaczamy te gorsze dni...choc czasem puszczaja nerwy..pozdrawiam
dzielka
13 czerwca 2012, 10:39matko tyle kilosów w tak krótkim czasie ja przez godzine moze jeden km bym zaliczyła ;) brawoo
polishpsycho32
5 maja 2012, 19:54dziekuje za wpis...masz racje kochana samotnosc tez uprzykrza zycie...ale co do niego to widzisz....raz jest dobrze raz zle...ale liczy sie to ze sie kochamy i jakos sobbie wybaczamy te gorsze dni...choc czasem puszczaja nerwy..pozdrawiam