Muszę wziąć się za siebie poważnie.
Wczoraj siostra wyciągnęła mnie na obiad na mieście. Owszem nie tłusto bo 0 mięsa i kuchnia tajska więc bardzo zdrowa, ale później nie obyło się od deseru czyli ogromnej gorącej czekolady na śmientanie 36%...
Dzisiaj w sumie tez troszkę nagięłam zasady, bo zjadłam drożdżówkę... A miałam się takich rzeczy nie tykać!!!
Zaraz siadam do książek.
Przydałoby się wreszcie zważyć... Może to dołoby mi trochę więcej motywacji...
szczuplabyc2015
19 stycznia 2015, 19:20Kochana jesli raz na jakiś czas zjesz coś słodkiego to nie zaszkodzi czasami jest nawet wskazane.Powodzenia:)