Witam!!!
No! Waga wreszcie ruszyła. Miałyście rację, że "frania" wreszcie się ruszy! Dziś: 68,1 kg. Dzięki za wsparcie i miłe rady!!!
Wiecie, zmagam się z kilogramami już chyba czwarty raz i z trwogą myślę, co to będzie, jak osiągnę już cel. Tak bardzo nie chciałabym znów polec! Już teraz "ustawiam" sobie w głowie, co i jak mam jeść /po osiągnięciu celu/,
co robić, by kilogramy znów nie wróciły! Nastawiam swe myślenie, że zawsze będę musiała uważać na to co i ile jem. Przeraża mnie też fakt, że w moim wieku metabolizm z roku na rok jest coraz wolniejszy i to też nie pomaga. Uff... Wychodzi na to, że osoby takie jak my muszą się kontrolować całe życie. Trochę to dołuje, nie?
No, cóż. Nie ma chyba co się nakręcać, tylko powoli robić swoje.
Mam do was pytanie trochę z innej beczki - planuję kupić nowy depilator i nie wiem, na jaki się zdecydować. Wiem, że są takie ze specjalnymi nakładkami do miejsc wrażliwych. Ale czy z taką nakładką rzeczywiście depilowanie pach, czy bikini mniej boli, niż depilowanie tych miejsc zwykłym depilatorem? Myślę o brauna silkepil 3380 - legs&body. Właśnie z taką nakładką. Jest w przystępnej cenie. Jakie macie doświadczenia w tym względzie?
Stilea
14 marca 2014, 11:49Zazdroszczę Ci tej szósteczki :) Oby tak dalej :)
agulina30
14 marca 2014, 09:37dzięki dziewczynki za wsparcie i za cenne rady!
aneeeczkaaa
13 marca 2014, 17:02ja się boję depilatora ;) a ten zapał można w sobie wyrobić... tak żeby wszedł w nawyk. i wydaje mi się, że dotyczy to szczególnie jedzenia. Nie myśl o tym, że będziesz musiała się cały czas kontrolować i ograniczać. potraktuj to jako swój światopogląd. jedz dobre rzeczy, zdrowe, takie, które sprawiają przyjemność. Trzeba nauczyć się delektować posiłkiem - przekonaj się, że lepiej zjeść dwie kostki czekolady niż całą tabliczkę... dlaczego? po dwóch będziesz czuła smak, aromat, będą endorfiny, a po całej tabliczce będziesz się czuła ociężała, zemdli Cię itd....... tak można ze wszystkim, wystarczy pogadać ze sobą na czym Ci zależy:)
SpelniajacaSweMarzenia
13 marca 2014, 16:28no i bardzo dobrze że w frania się ruszyła :) powodzenia :) trzymam kciuki ! :) :)
MllaGrubaskaa
13 marca 2014, 15:43http://www.uroda.com/artykuly/Testujemy-Depilator-Braun Takie cudo posiadam, ale do miejsc intymnych go nie używam bo mam za wrażliwą skórę.
abiozi
13 marca 2014, 15:24Dzięki i pozdrawiam serdecznie _ znowu walczę;)
MllaGrubaskaa
13 marca 2014, 15:17Ta nakładka nie wiele daje, ogranicza tylko ilość wyrywanych włosków bo po jej założeniu większość tych pęsetek jest zakryta. Mam Brauna, tylko inny model.
WielkaPanda
13 marca 2014, 13:21Ja mam zwykły i bardzo sobie chwalę. Nawet nie pamiętam marki. Z tym, że nie ma tej nakładki.Kiedyś ze łzami w oczach wydepilowałam sobie pachy i ręce. Nie polecam.
wesols
13 marca 2014, 12:13mamy bardzo podobna sytuacje..ja tez mam 36 lat i tez juz ktorys raz z kolei probuje schudnac ..co prawda ze schudnietych 16 kg udawalo mi sie przewaznie utrzymac te 10 kg..schudniete ale kilka kg od 2 do 5 zawsze wracalo jak bumerang.Teraz tez chcialabym trwale schudnac...i tez ustawic odpowiednio myslenie.,ze trzeba uwazac na stale.
majeczka08
13 marca 2014, 10:53Wyjście z diety zależy od tego jaką dietę stosujesz. Jak niskokaloryczną, to stopniowo musisz zwiększać kcal o 200 na tydzień. Na początku tygodnia od warzyw, potem owoce, potem cięższy kaliber.