Witajcie Moje Kochane.
Dziś zdecydowałam ze zostanę przy diecie. Akurat ten dzień wypadł na dietetyczny dzień.. co drugi dzień z całkiem zdrową żywnością i na diecie. W sumie prawie miesiąc jestem na "diecie" ale przez pierwszy miesiąc to przygotowanie do właściwej diety. Już od 16 lutego. Już niedługo. Waga póki co stoi w miejscu. Ale to nic. Mam czyste sumienie. A
Na słodkie nie spojrzałam, ani razu apetycznym wzrokiem.. choć widziałam. Nie chce słodkiego z własnej woli. Powoli widzę efekty więc wiecie jak to jest... gdybym zjadła pączka musiałabym zrobić cztery treningi a nie dwa... A jak u Was? Pojedzone...? Pozdrawiam. Buziaki. Pa!
diuna84
12 lutego 2018, 13:28ja ciągle zerkam na słodycze ! eh
agnieszka.kinga
12 lutego 2018, 15:12Ja czasem też.. Ale jak sobie pomyśle ile to kosztuje mojej pracy żeby to zgubić to mi się oddechciewa jeść..
diuna84
12 lutego 2018, 15:29Jak U Ciebie takie myślenie działa to super. U mnie jest tok ze nie zaszkodzi A i tak wiem że się przecież odkłada.
agnieszka.kinga
12 lutego 2018, 18:37Ja znowu nie mogę obojętnie przejść obok kotleta ;)
diuna84
12 lutego 2018, 20:00Ja też nie.
wojtekewa
11 lutego 2018, 18:11Agunia,a na czym tak prawdziwa dietą będzie polegała? Brawa za ćwiczenia.
agnieszka.kinga
11 lutego 2018, 21:59Ta dieta będzie polegała ze codziennie będą wyznaczone posiłki, teraz mam co 2 dzień dietę. Ale codziennie jem zdrowo- jak podjadam to też staram się poddawać ale zdrowo.
Pixi18182
10 lutego 2018, 12:37O matko jakie apetyczne jedzenie... Ja nie mam weny ani pomysłów na takie dania... A uwielbiam takie jeść :)
agnieszka.kinga
10 lutego 2018, 16:08Dziękuję ;)
Projekt20
9 lutego 2018, 22:25Witaj w klubie niezjadaczy pączków w tłusty Czwartek:) Ja też zerwałem z tradycją i Chyba pierwszy raz w życiu nie zjadłem pączka w tłusty Czwartek, a powiem że pachnęły jak nigdy:) Ale podeszłem do tego podobnie jak ty, jak tylko Pomyślałem ile ćwiczeń będzie kosztował pączek to mi się ich odechciało. Pozdrawiam:)
agnieszka.kinga
10 lutego 2018, 00:07A to motywuje ;))
WielkaPanda
9 lutego 2018, 16:34Widzę że u ciebie zdrowo do bólu:) Jak się tak je to nie sposób przytyć! Już to przetestowałam. Ja się czuję znacznie lepiej jak nie mam sobie nic do zarzucenia. Nawet jak waga podskoczy to jestem spokojna że to tylko woda:)
agnieszka.kinga
10 lutego 2018, 00:05Dokładnie. A to niestety z wodą tak bywa.. Ja juz tydzien mam zastój wagi ale się nie poddaję. Jest dobrze. Mam czas na utratę wagi. Ty już zgubiłaś. Biorę przykład z Ciebie ;))
wPatka
9 lutego 2018, 15:00Gratuluję wytrwałości ;D
agnieszka.kinga
10 lutego 2018, 00:00Dziękuję ;))
margarettttttttt
9 lutego 2018, 14:39przybijam 5! też nie zjadłam żadnego, po prostu nie miałam ochoty ;) jedzonko meeega apetyczne! wpadam na obiad!
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 23:59To wpadaj! ;))
theSnorkMaiden
9 lutego 2018, 14:05U mnie duuuuuuzo za duzo wpadlo
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 23:58;))
Domdom89
9 lutego 2018, 12:38Ladne jedzonko. U mnie paczka nie bylo, bo zapomnialam zrobic ;P Ale zrobie na weekend, ale takie pod diete ;)
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 13:54Ja chciałam jakies zrobić dietetyczne ale po skalpelu mi się odechcialo ;))
KochamBrodacza
9 lutego 2018, 12:09Jak kolorowo i smacznie :)
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 12:30Ale Ty lepiej gotujesz niż ja ;))
KochamBrodacza
9 lutego 2018, 17:59Oj tam :P
aniapa78
9 lutego 2018, 07:35Podziwiam. U mnie wpadły pączki u mamy. Ale o dziwo mam spadek na wadze. Twoje jedzonko pyszne:)
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 12:28Ja zazdroszczę Ci tych pączków ;))
Cefira
8 lutego 2018, 23:56Ważna jest konsekwencja. Bardzo ładne menu, to białe z kaszą to mozzarella? A ja sobie dzisiaj pogrzeszyłam czystego sumienia nie mam lecz kompletnie bez wyrzutów na sumieniu ;)
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 00:06Tak to mozzarella. Muszę brać z Ciebie przykład z Tojego podejścia kochana ;))
Cefira
9 lutego 2018, 00:13Lepiej nie, bo zejdziesz na złą drogę można sobie czasem odpuścić tylko żeby to czasem nie przerodziło się w często, a jedno od drugiego dzieli cienka linia zastanów się, czy warto. Uważam, że obecnie postępujesz słusznie nie warto tego marnować dla jakichś zachciewajek i z powodu podejścia jakiejś niestabilnej baby (mua).
agnieszka.kinga
9 lutego 2018, 00:33Czasem warto wrócić do starych nawyków czy tradycji. ;))