Ostatni czas byłam jakaś taka...bez życia, bez energii. Dokuczał mi duży brak koncentracji i bardzo słaba pamięć. Moja mama ma Hashimoto i ostatnio miała operację wycięcia tarczycy. To skłoniło mnie do wykonania sobie badań krwi bo podejrzewałam u siebie albo niedoczynność albo anemie. No i wyniki niestety jednoznacznie wykazują na niedoczynność. Z jednej strony cieszę się bo jest szansa że moje warunki życia się zmienią, będzie mi się bardziej chciało i pomyśleć że jeśli tak żyłam przy niedoczynności gdzie towarzyszy brak energii i apatia to jak będzie wyglądać moje życie jak będę miała energię? :D Generalnie okazało się że intensywne treningi i brak snu a jednocześnie obcięcie kalorii spowodowało, że pewnie się doprawiłam w tym wszystkim. teraz mam mniej ćwiczyć, więcej jeść i dużo spać...Mam też dużą nadzieję że jak wyrównam TSH to może i schudnę a nie tak cały czas pod górkę? Mam też dużą motywację aby zrezygnować ze słodyczy!
Główne zalecenia przy niedoczynności:
1. Dieta o obniżonej kaloryczności ale nie za bardzo. Uznam że 1800 kcal będzie dla mnie optymalne :)
2. Duża ilość białka w diecie ok. 20-25% (chude mięsa, ryby, nabiał odtłuszczony ale ograniczone ilości)
3. Ograniczona ilość tłuszczy (tłuszcze zwierzęce na tłuszcze roślinne szczególnie że cholesterol mam też mocno podwyższony przez niedoczynność)
4. Duża ilość błonnika i wody przy towarzyszących zaparciach
5. Dużo warzyw ale z ograniczeniem warzyw krzyżowych (brokuł, kalafior, brukselka, kapusta) - tego jedynego mi trochę żal aczkolwiek w formie gotowanej może być oraz roślin strączkowych głównie soi.
6. Ograniczenie owoców szczególnie tych z dużą ilością cukru. Muszę jeszcze wykonać badania na glukozę ale często towarzyszy insulino-oporność.
7. Ogólnie węglowodany trochę ograniczone coś koło 200g na dzień. Węglowodany szczególnie o niskim IG i niskim ŁG.
8. Aktywność fizyczna - 3-4 razy w tygodniu treningi o średniej intensywności. 2-3 treningi siłowe + 20 min. cardio/interwał, jeden basen i jeden cardio ciągłe (bieg, rower).
9. Trochę myślę o diecie bezglutenowej. Teraz musze dowiedzieć się od czego niedoczynności i jeśli będzie Haszi to wtedy na pewno skorzystam z diety bezglutenowej. To zobaczymy.
Musze teraz zacisnąć zęby żeby tą dietę ładnie prowadzić. To już kwestia nie wyglądu a zdrowia i muszę sobie to uświadomić :)
paula15011
13 maja 2015, 20:44Współczuję bardzo :/ Ale tym wpisem to i mnie zachęciłaś do zrobienia badań bo w sumie od dawna się przymierzam, mam nawet podobne objawy ale tak trochę niechętna byłam jakoś no ale teraz zmieniłam zdanie... Trzymaj się!
agab2
14 maja 2015, 09:42szybka sprawa, wchodzisz w 15 min załatwiasz, następnego dnia masz wyniki...mi aż wstyd że wcześniej nie robiłam szczególnie że innych zawsze do tego namawiam awręcz wymagam :D
angelisia69
12 maja 2015, 16:58to dobrze ze poznalas diagnoze.Slyszalas o plynie Lugol?ponoc moze pomagac w walce z tarczyca,tylko trzeba rozsadnie dawkowac
OnceAgain
12 maja 2015, 14:43Kurcze to mnie zastrzeliłaś ta wiadomością. Nie potrafię ogarnąć tego jak się będziesz zachowywać przy wzroście energii? Taki mały diabeł tasmański hehe. Zdrowiej Kochana :*