Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1/69 Zapraszam na Istagram :D

Co dzisiaj u mnie? Dziś już postanowiłam trzymać dietę. Oczywiście koło południa już pojawiły się myśli, żeby może od jutra? ale nie! koniec tego ciągłego obżarstwa, trzeba w końcu parę razy wygrać ze swoją silną wolą i zacząć działać a nie tylko mówić :) 

Po ostatnim obżarstwie nie odczuwałam dziś specjalnie głodu, toteż zjadłam dość mało.

Śniadanie: jaglanka z bananem, migdałami i mlekiem ryżowym

2 Śniadanie: pomarańcza 1/2, jabłko, marchewka, kawa z mlekiem

Lunch: ryż brązowy, kurczak gotowany, pomidor, kiełki, ogórek, rzodkiewki, pomarańcza 1/2, kawa z mlekiem b/c.

Kolacja: kotlet z indyka bez panierki, kasza gryczana, kapusta czerwona, surówka z selera z orzechami, herbata

Deser: lody czekoladowe z sorbetem i migdałami, kawa z mlekiem

Trening

- 2h na rowerze łącznie w ciągu dnia

- 1h funkcjonal na nogi

Ogólnie po tych ostatnich dniach trening był tragiczny! Było mi niedobrze, źle, nie chciało mi się, nie było siły, nie było niczego! Boże, pare dni a taka zmiana? Na treningu dostałam w dupę, miałam nauczkę! Abym pamiętała o tym uczuciu przy następnych grzechach. Nie to że chce sobie odmawiać słodyczy, bo jak widzicie lody dzisiaj zjadłam chociaż nie musiałam, ale nie chce też przesadzać. Przede wszystkim nie chcę się obżerać słodyczami i to niezdrowymi. ZERO NAPADÓW! To jest mój cel.

Zapraszam wszystkich którzy mają ista na mój profil do polubienia aga_aga88.

Powiem Wam że dużo tam zdjęć naaaaprawdę motywujących i dużo dziewczyn naprawdę dzielnie się trzymających diety i ćwiczeń. 

Na moim profilu umieszczam głównie jedzenie bo jest bardzo łatwo je tam wstawić aniżeli tutaj :D

  • paula15011

    paula15011

    15 kwietnia 2015, 19:40

    Na bank zaobserwuje :) A co na napadów to ja również z tym walczę i całkiem spoko mi już w sumie idzie :) Pamiętaj że razem walczymy i nie jesteś sama, nigdy się nie poddawaj! :)

    • agab2

      agab2

      15 kwietnia 2015, 20:14

      Jakos sobie z nimi specjalnie radzisz?

    • paula15011

      paula15011

      17 kwietnia 2015, 19:30

      po prostu gdy mam słabsze dni to jem więcej, byleby nie przekroczyć CPM :) pozwalam sobie nawet na słodkości, dzięki temu nie rzucam się później na to wszystko :p może i nie schudnę za szybko ale przynajmniej nie mam napadów jak narazie a to jest dla mnie coś okropnego, pewnie sama wiesz jak to jest gdy zjesz zdecydowanie za dużo -.-

  • edyta4311

    edyta4311

    15 kwietnia 2015, 12:04

    Zajrzę napewno :-)

  • OnceAgain

    OnceAgain

    15 kwietnia 2015, 08:08

    Mi po przerwie też dużo ciężej idzie pierwszy trening, ale spokojnie znowu się rozkręcisz :)

    • agab2

      agab2

      15 kwietnia 2015, 08:17

      Przerwe mialam w sumie 2 dniowa ;) bardziej chodzi o zawalenie smieciowym jedzeniem :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.