Znów trochę wpadłam w koło - Zaczynam od ... Koniec! Teraz ostateczne otwarcie sezonu. 1 dzień wiosny - dokładnie 3 miesiące do wyjazdu na wakacje i stroju kąpielowego. Jest cel! Jest motywacja! Teraz tylko trzeba wytrwać w postanowieniu.
Ogólne założenia diety na te 3 miesiące:
1. Staram się jeść 1500-1700 kcal na dzień.
Śniadanie 350 kcal
Kasze z owocem i orzechami lub omlet na słodko
Lunch 250 kcal
Chlebek chrupki z łososiem/serkiem/jajkiem i warzywami
Obiad 350 kcal
Kurczak/ryba z kaszą/ryżem/makaronem i warzywami
Przekąska 250 kcal
Serek z orzechami lub jogurt na dodatkami
Kolacja 350 kcal
Chlebek chrupki z łososiem/serkiem/jajkiem i warzywami
Białko: ok. 80 - 100 g. W dni nietreningowe staram się robić dzień białkowy.
Tłuszcze: ok. 50g
Nie oszukuję się, że "nie będę jeść słodyczy" bo to chyba nie możliwe. Zresztą po co? Jeśli lubię, nie jestem otyła ani nic to czemu nie skusić się na tą czekoladę :) Muszę tylko nauczyć się umiaru. Zauważyłam jedną rzecz - najczęściej jak coś zjem to wtedy włącza mi się w głowie takie coś - "o boże! jaka jestem głodna, zjem zaraz jeszcze i to i to i to, i tamto i tamto". Wtedy najczęściej albo dokładka, albo lece po coś do sklepu i idzie spirala....ale jak odczekam 20 min. to już nie muszę jeść! Czyli? Jak teraz zawsze coś zjem to czekam 20 min. Jeśli pojawi mi się ta myśl to powiem sobie - ok, możesz to zjeść ale za 30 min. Najczęściej za 30 min nie mam już na to ochoty albo wybieram mądrzej :)
Co do treningów, to je uwielbiam, zostawiam jak były, ale zwiększam intensywność aby się czasem trochę zmęczyć :D Przede wszystkim - słucham organizmu. Jeśli czuję "pompę" to robię sobie dzień a nawet dwa wolnego. To nie jest tak że ja non stop ćwiczę :D Jedyne co to jeżdżę na rowerze jako środek transportu, ale to nawet się nie spocę :P W świecie trenerów to ja w sumie ćwiczę dość mało :p
Staram się nie łączyć produktów z węglami i białkiem oraz nie spożywać produktów z glutenem. Nie jest to jednak podstawą mojej diety.
# Dzień 1
# DIETA
Śniadanie: kasza gryczana z bananem, migdałami, orzechami laskowymi i mlekiem ryżowym
2 Śniadanie: jabłko, 3 chlebki ryżowe z serkiem almette natu, jajecznicą z 2 jajek, pomidorem, kiełkami, rukolą i ogórkiem, szklanka kefiru, szklanka herbaty czarnej
Obiad: łosoś pieczony z kasza gryczaną, warzywami z patelni i sałatką z ogórka, pomidora i sałaty, herbata czarna
Podwieczorek: jogurt nat z 1/2 pomarańczy, 1/2 banan, kiwi i orzechami i rodzynkami,kawa Irish (z whiski, miodem i śmietaną)
Kolacja: 3 chlebki ryżowe z serkiem, ogórkiem, pomidorem i kiełkami, szklanka kefiru, szklanka herbaty bawarki
SUMA: 1600 kcal
# TRENING
- 2 x 30 min roweru
- 1h trening na TRX
- 1h TBC (trening interwałowy HIT)
Dziś na treningu stwierdziłam, że całkiem całkiem wyglądam. Niby kg dużo się nie zmieniło, ale jak patrze w trakcie ćwiczeń to jednak ciało się zmieniło i podobam się sobie. Mam kontrolę nad nim (nawet instruktorka mnie dziś pochwaliła że super, że widać że mam kontrolę nad brzuchem, kręgosłupem itp) i że poprawnie wykonuje ćwiczenia. Czuje się silniejsza. Czuje że mogę więcej. Jednak to że zacznę trenować regularnie te ponad pół roku temu było najlepszą decyzją ever jaką podjęłam. Zmiany są czasami trudno widoczne, ale z perspektywy czasu to jednak widać zmiany i wtedy wiem że faktycznie "było warto". Jak rano czasami wstaje wcześnie i zastanawiam się, "po co ja się tak męczę" to wtedy myślę sobie "że warto". Teraz mam nadzieje, że latem na plaży w stroju kąpielowym też powiem to samo "Było warto!"
Postanowienie wiosenne: pisać codziennie co jadłam, co ćwiczyłam i robić podsumowania miesiąca. Nie wymagam od siebie diety ani nic. Tylko tyle żeby pisać, nawet jak zjem dużo i niezdrowo! Pisać żeby to widzieć! :P
mona26r1
23 marca 2015, 14:41Dobry sposób z tymi słodyczami, ja też tak robie , że jak już się rzucę to żrę wszystko co mi stanie na drodze, a gdyby tak chwilę odczekać... :)
agab2
24 marca 2015, 14:47póki co stosuję tą metodę i powiem że działa :D
edyta4311
22 marca 2015, 09:10Ja staram się tez zwiększyć ilość bialka, i słodycze tez kuszą ale staram się jeść mało a w ciągu tygodnia mieć 3-4 dni bez słodyczy bo to błedne koło :)
agab2
22 marca 2015, 20:00ja od poniedziałku do czwartku jeszcze jestem wstanie wytrzymać :) gorzej w piątki, soboty i niedziele :D
edyta4311
22 marca 2015, 21:26Heh u mnie tak samo weekend to tylko jem jem i jem ...
TakBardzoBymChcialaSchudnac
21 marca 2015, 23:36OCZYWISCIE MOZESZ STOSOWAC 1500 KCAL :) CHODZI O SAM UDZIAL W WYZWANIU, NIE PRZEKRACZANIU KAZDEGO DNIA WYZNACZONEJ SOBIE KALORYCZNOSCI
TakBardzoBymChcialaSchudnac
21 marca 2015, 23:34WITAJ :) ZAPRASZAM CIE DO MOJEGO WYZWANIA 1300 KCAL