Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i po Świętach

Święta nie wyglądały najgorzej. Wiadomo, ciasta, obiad, posiłek gonił posiłek ale ogólnie nie miałam włączonego tzw. packmena czyli pakowania w żołądek jak w bagażnik. Dziś nie poszłam do pracy bo pisałam mgr. No i stwierdziłam że to jest dla mnie najgorsze. Wolna chata i pisanie pracy mgr w piżamie wygląda tak że jem jem jem i jem i do tego piszę....kręcę się koło jedzenia, lodówki, sklepu i tak w sumie na nic nie mam ochoty i na wszystko. Właśnie pochłonęłam dużo, za dużo....niestety dużo mam też słodyczy w domu bo miałam imieniny i dosłałam słodyczy od groma...w sumie polowe to już zjadłam :)

Jeśli chodzi o ćwiczenia to się trzymam ładnie. Wczoraj przebiegłam 10 km :) Dziś przejechałam 13 km i mam zamiar jeszcze poćwiczyć Mel B. Jutro też w domu, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł. Ale mam zamiar od jutra zrobić 3 dni oczyszczania.

Muszę przestawić myślenie na inne tory!

  • OnceAgain

    OnceAgain

    23 kwietnia 2014, 08:54

    Zamknij lodówkę na kłódkę :) może to pomoże :). Ładną masz aktywność- to na pewno zmniejsza te Twoje "grzeszki"

  • fokaloka

    fokaloka

    22 kwietnia 2014, 20:57

    Łoooo, super dystans przebiegłaś! Ja dzisiaj miałam iść biegać, ale się rozpadało ;/

  • piatek55

    piatek55

    22 kwietnia 2014, 20:33

    Piękny trening biegowy ;)

  • Halincia01

    Halincia01

    22 kwietnia 2014, 18:17

    Lepiej idź do biblioteki prace pisać,uwierz mi! :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.