Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Maślanka to podstawa, no i owoce oczywiście
17 lipca 2013
Hej, nadal trwam. Niewielki spadek wagi, ale i to cieszy moje serduszko, bo już jestem z 7 z przodu, czyli pierwszy krok milowy osiągnięty!!!!! :) :) :) No to teraz idę w dół do szusteczki. Trochę dłuższa droga, ale jest to możliwe. Czemu tak ciężko mi zacząć się ruszać :( Muszę zacząć się ruszać nie ma wyjścia, inaczej nigdy tej 6 nie zobaczę. Co do jedzonka to nadal owoce, najczęściej truskawki i brzoskwinie, z warzyw fasolka, która jest superrrrrrrrr! :) No i sporo maślanki, w która zaopatrzył mnie mój mężuś :) Muszę zacząć robić fotki jedzonka, to by było fajne, zobaczę co da się zrobić. Od jutra mam wolne do wtorku, pogoda się zrobiła, więc wyjazd nad morze powinien być udany :) Poszaleję w wodzie i na piasku :) Odpocznę psychicznie i mam nadzieje poruszam się sporo, a nie będę tylko leżała na kocu. Mam nadzieję stracic wagę, a nie nabrać. Odezwę się pewnie po przyjeździe. Uściski i powodzonka :)
C-U-D
18 lipca 2013, 08:50Gratuluję! Wypoczywaj miło! :)
aleschudlas
17 lipca 2013, 22:53miłego wypoczynku :)
furcek
17 lipca 2013, 22:42Jesz same owoce i pilesz tylko maslanke?:)