O.....zdublował mi się wpis ale jaki cudem?
Nic nie szkodzi....
Wpis usunęłam ale Wasze komentarze zostawiam.
Trzymam za Was kciuki z całych sił.
O.....zdublował mi się wpis ale jaki cudem?
Nic nie szkodzi....
Wpis usunęłam ale Wasze komentarze zostawiam.
Trzymam za Was kciuki z całych sił.
avonek777
29 listopada 2014, 12:49Mam nadzieję, że u ciebie wszystko w porządku? Trzymam kciuki za wytrwałość :)
sylwia66
20 listopada 2014, 18:11nie poddawaj sie. walcz. zacznij od nowa juz od teraz nie od jutra
MllaGrubaskaa
20 listopada 2014, 16:51Zdrówka życzę ;)) Trzymaj się Kochana, grunt to się nie poddawać ;))
wiosna1956
20 listopada 2014, 10:42ja od dwóch tygodni też zaczełam poważnie podjadać i jest mi z tym bardzo zle , , jestem przeziebiona , wcześniej miałąm zły czas w swoim życiu i może to dlatego ...... buziaki
sylmuch1
20 listopada 2014, 10:14Jak widzę, moja historia jest podobna do Twojej z tym, że ja dałam sobie spokój z walką na jakieś 6 lat... teraz zaczynam od nowa, ale z psychologiem. Masz podobny problem... zajadasz stres. Musisz znaleźć inne lekarstwo na stres niż jedzenie. Ja byłam przekonana,ze sama dam sobie radę, ale teraz widzę, że się myliłam:) Naprawdę pomyśl nad wizytą u psychologa i życzę powodzenia:))
zagrubabuba
20 listopada 2014, 09:58Podaję Ci rękę, żebyś mogła się podnieść i pewnym krokiem iść do celu :) Powodzenia!
AnnaSpelniona
20 listopada 2014, 09:55o nie nie nie ..... czemu ci wstyd? bo sie przewracasz??? wymazuj te slowo i to juz .... bo ja to ze wstydu juz dawno powinnam sie zakopac, schudniecie i tycie ! to dosiega nas w 95 % ... wazne ze masz tego swiadomosc ze to jest zle ,ze ci nie sluzy ....wiem jak ciezko jest sie podniesc....podstawa to znalezdz motywacje ....dieta to radosc jesli odzywiam sie za kare to jest masakra ...przegrywam ,doeta to nowy styl zycia ...male kroczki ty to potrafisz ...pierwszy krok idz na silownie tam dostarczaja ci multum endorfin .... a endorfiny poprawiaja humor itd tak jak jedzenie ..... poczytaj u mnie o dopaminie ..... a i ja weszlam w romans z kaszami ... bo zapychaja mnie ! i nie odczuwam dyskomfortu odnosnie glodu ! a gdy nagle sie pojawia mowie do siebie oj Ania chyba dopamina spadla hihh ....polecam trzymaj sie ....przewrotki do doswiadczenie zawsze cos z nich wyciagamy ....wiec wstawaj nie uzalaj sie ,mamy jedno tu zycie ! masz narzedzia wiesz co ci pomaga ...wiec ten maly glodek to pikus dla tak pieknej kobiety
Wiosna122
20 listopada 2014, 08:58na twoim miejscu bym poszła do psychologa, wiem ze to smiesznie zabrzmi, ale wiem tez ze by ci pomógl przezwycięzyć siebie. Mi dał tyle że w glowie mi sie nie miesci jak mozna komus przetlumaczyc wiele rzeczy, powodzenia, nie poddawaj się