Czas leci tak szybko!
Trzeba cieszyć się każdą chwilą i nie odkładać niczego na później.
Że jak schudnę to zacznę się ładniej ubierać, malować i częściej wychodzić z domu do ludzi.
Nic bardziej mylnego Kochani!
Nam się tylko wydaje, że jak schudniemy to świat będzie piękniejszy a my szczęśliwsze.
Świat się nie zmieni...jeśli nasze postrzeganie go pozostanie na tym samym poziomie.
Wiem to z własnego doświadczenia.
Nie zależy mi na znajomych, którzy oceniają mnie przez pryzmat kilogramów.
To nie ma dla mnie żadnego znaczenia i dla nikogo nie powinno.
Ważne jaka,Ty jesteś.
Czy siebie lubisz i jak o sobie myślisz.
Mimo nadprogramowych kilogramów staraj się dbać o siebie.
I nigdy nie zapominaj o uśmiechu i życzliwości.
Co u mnie.
Akceptuję siebie i nadal chodzę do klubu na siłownię.
Zaczęłam się też rozciągać.
Bardzo dobrze się po tym czuję.
Samochód od wielu tygodni stoi w garażu a ja wszędzie przemieszczam się na nogach lub ukochanym rowerze.
Mimo takiej ilości ruchu nie chudnę.
I nie dziwi mnie to...;)
Zdrowe i dietetyczne odżywianie to 80% sukcesu w gubieniu kilogramów.
Ja nie dbam o dietę więc jest jak jest.
Nie ma ujemnego bilansu i cała tajemnica.
Za dwa tygodnie jadę do sanatorium na trzy tygodnie.
Mam nadzieję, że znowu wciągnę się w zdrową dietę, która będzie sprzyjać mojemu ciału i mnie samej.
Jestem z Wami całym sercem - trzymajcie się i walczcie o siebie!!!
likasiail
25 sierpnia 2014, 12:22HEJ DZIEWCZYNY KTO PODEJMIE ZEMNĄ WYZWANIE ? Wyzwanie 30 dni z Mel B + Tiffany i A6W
Nakonieczny
12 lipca 2014, 09:13Święte słowa. Apel pięknie i mądrze napisany. Baw się dobrze i skutecznie w tym sanatorium. Miłego
kwiatuszek170466
11 lipca 2014, 21:30Aniu dziękuję Ci za to że pamiętasz i myślisz o mnie.Ja też mimo że mało tutaj zaglądam to myslę o Tobie.I zgadzam się z Tobą co tutaj piszesz. Przede wszystkim warto coś dla siebie zrobić dla swojego zdrowia.Nie obchodzi mnie co powiedzą inni ale ja chce się lepiej czuć ,chcę żyć .Warto wprowadzić zdrowe jedzenie i nie nazywać tego odchudzaniem.Ja też staram sie zdrowiej jeść .Teraz zastanawiam sie nad tym co jem .Też mam wpadki bo nie da się inaczej.Aniu Aniu zyczę Ci duzo siły i cierpliwości.Pozdrawiam
Aweko
10 lipca 2014, 11:57Super wpis i tak trzymaj a jesteś przykładem dla innych :-)
MllaGrubaskaa
7 lipca 2014, 10:44Mądrze napisałaś ;)) zgadzam się z Tobą :)) Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowej dity :))