Kochane...jestem i walczę!!!
...ze swoimi słabościami i jest wzorowo!!!!
Wzorowy wtorek, i środa, i mam nadzieję, że czwartek też.
Oj jak się cieszę.
I to w dużej mierze dzięki Wam.
Nie myślę o diecie lecz o zdrowym odżywianiu..
Oby jeszcze jeden dzień i jeszcze jeden...
kathalinn
14 marca 2014, 23:31ale że wydrukowałaś to co napisałam, to mnie zaskoczyło :)
kathalinn
14 marca 2014, 09:50Wspaniale :) Wiedziałam, że znajdziesz w sobie jeszcze całe pokłady siły. Czasami trzeba tylko przystanąć i oddać się kilku refleksjom, pomyśleć o sobie ciepło i dobrze i dać sobie szansę. Masz wszelkie powody do dumy i sama sobie już pokazałaś, że dałaś radę pokonać naprawdę dużo kilogramów. Ja stracone kilogramy przekładam sobie na kostki smalcu. Bo 6 kg może nie brzmi aż tak tryumfalnie ale jak powiem że straciłam 24 kostki smalcu to działa na wyobraźnię :))) Dzisiaj wybieram się na siłownię, a teraz piję kawkę i piszę do Ciebie :) Trzymam kciuki za piątek, trwaj przy swoim. :*
Pigletek
13 marca 2014, 21:14O jak fajnie. A mnie choróbsko wzięło. Właśnie rozgrzewam się mlekiem z kardamonem i goździkami.
Monika.36
13 marca 2014, 20:39trzymam kciuki, u mnie niestety nie jest tak kolorowo... :(
Suzanneee
13 marca 2014, 16:55i kolejny dzien do przodu ! :)
MllaGrubaskaa
13 marca 2014, 16:55Super że walczysz :)) Dasz radę ;))
ania14021994
13 marca 2014, 15:51gratuluję i życzę powodzenia :)
aeroplane
13 marca 2014, 15:48powodzenia!
agulina30
13 marca 2014, 15:47i tak trzymaj! ja też codziennie zaliczam sobie udany dzień. oby tak dalej!