Dokładnie tak mam.
Co się ze mną dzieje w tym roku?
Takiej siebie bardzo nie lubię.
Chciałabym by wróciła Ania z tamtego roku.
Nie podjadała między posiłkami i miała tyle siły psychicznej by ćwiczyć każdego dnia i nie zastanawiała się czy jej się chce czy nie.
Nie myślała o diecie lecz o zdrowym odżywianiu.
Odzyskała niesamowitą kondycję i pogoniła 26 kg.
A w tym roku zmarnowałam już ponad dwa miesiące.
I mam na powrót 6 kg.
No pięknie.
Tak dalej a odzyskam resztę.
A jak mi ciążą te kilogramy.
I jaka zła jestem na siebie.
No kurcze nie mogę ruszyć z miejsca.
Czuję, że kręcę w koło....
Dziewczyny ratunku!!!!!!!
kathalinn
12 marca 2014, 23:27ja przez miesiąc mordęgi straciłam 6 kilo. Chciałabym 600, ale niestety nie dało się. Wiem, że zapał mija. Ale wiem też, że wraca. Jesteś moim dobrym duchem, pozwól, że ja będę Twoim, ok? Dałaś mi natchnienie do działania. Pamiętasz? Ten przegrywa, który się poddaje, nie ten który upada. A Ty tak dzielnie walczysz. Przytyłaś 6 kilo. Widzisz, jak łatwo? Ja wiem jak latwo i niepostrzeżenie. Ale zawalczymy, co? Żeby nie obudzić się jako stare babki nie potrafiące zawiązać sobie sznurówek.... Tak wiele zdziałałaś,,,, Człowiek potrafi dokonać wszystkiego, jesli naprawdę tego chce. Ty mi to pokazałaś, ja Ci Tylko przypominam. Buziaki :*
MllaGrubaskaa
12 marca 2014, 10:38Chciała bym pomóc, ale nie wiem jak. To wszystko jest w nas, ta siła i chęć do działania. Czasem tylko gdzieś głęboko to nam się chowa i nie możemy na powrót tego z siebie wydobyć. Staraj się, walcz. W końcu się uda wpaść w dobry rytm. Trzymam kciuki ;))
elle242
11 marca 2014, 21:13Kochana nie ty jedna masz ten rok taki do dupy;/) ale to minie... przepędzimy te demony;)
Pigletek
11 marca 2014, 16:14Cieszę się, że sobie przypomniałaś ;) Życzę powodzenia! U mnie aktualnie też zastój. Zaraz o tym napiszę.
aeroplane
11 marca 2014, 15:58Skad ja to znam- mnie takie zachowanie doprowadzilo do ponad 10 kg na plusie- nie daj sie, walcz, bo szkoda zmarnowac to, co juz osiagnelas!
Monika.36
11 marca 2014, 14:44kochana! pomyśl o tym że szkoda tych kg., o które tak pięknie walczyłaś, wiem jak to jest bo ja też się pogubiłam z dietą, ale może wspólnymi siłami?
agulina30
11 marca 2014, 13:07nie martw się! ja straciłam prawie dwa lata na głupim podjadaniu i oszukiwaniu samej siebie! miałam powrót nie 6, a 20 kg! ale "spięłam się" i od 22.01.2014. zgubiłam 12,5 kg. dasz radę! powodzenia!