Tak jakoś mi dzisiaj dziwnie.
Rano do ulubionej fryzjerki.
Później zajrzałam do kilku sklepów.
I kupiłam dwie pary jeansów.
Normalnie szok, bo rozmiar 48 był zbyt duży.
Więc...kupiłam rozmiar 46.
To damski rozmiar, nie męski.
Jeszcze rok temu nosiłam 54.
Pozbywam się starych spodni.
Zrobię kilka zdjęć na pamiątkę i wynocha z mojej szafy.
A kysz!!!!!!
Nigdy więcej!!!
Nie cały rok temu nie miałabym czego szukać w tym sklepie.
Co najwyżej apaszki lub torebki.
Dziwne uczucie.
Ogromna radość.
A z drugiej strony...kim jestem?
Jak wyglądam w oczach innych a jak ja patrzę na siebie.
Czy postrzegam siebie taką jaką jestem na prawdę?
Jestem świadoma tego, że nadal jestem otyła.
Ale i tak wyglądam o niebo lepiej niż ponad 23 kilogramy temu.
Nie żal mi pozbywać się starych ubrań.
Dzisiaj mam dużo kłębiących się myśli w głowie.
I pozytywnych jak i negatywnych.
Chciałam napisać coś mądrego i...nic z tego nie wyszło.
Słyszałam, że wiele osób, które dużo schudły zastanawiają się kim są.
Otoczenie też zaczyna je inaczej postrzegać.
Wiecie, że uwierzyłam, że mogę schudnąć i utrzymać mniejszą wagę do końca życia.
Wierzę, że jest to możliwe.
Z całego serca pragnę byście odnaleźli w sobie tę cudowną moc i siłę by walczyć o zdrowie.
Czemu mnie się tym razem udaje?
Tak na prawdę...nie mam zielonego pojęcia.
I to, że mam apetyty na pozbycie się praktycznie całego balastu wagowego.
I uwierzyłam, że mogę, że dam radę.
Nie wiem co będzie dalej.
Ale łatwo skóry nie oddam.
Całuję Was mocno
bloondia
7 października 2013, 08:01Gratuluje wyników :-) Wiara, że się uda jest bardzo ważna i dodaje motywacji :-) Ale fakt faktem, że samo odchudzanie to nie wszystko - należy też zmienić sposób myślenia i określić samego siebie w tym wszystkim :-) Życzę Ci dalszych sukcesów :-)
Mrs.Seal
6 października 2013, 19:47Bardzo się cieszę, ze masz takie postępy i trzymam kciuki. To o czym piszesz jest bardzo ważne. To, że schudniemy nie rozwiąże cudownie naszych problemów. Przed odchudzaniem musimy wiedzieć kim jesteśmy i czego chcemy. W przeciwnym razie frustracja tylko się pogłębi
gretka2013
6 października 2013, 16:08Dobre nastawienie działa cuda.Tak trzymaj !
seronil
6 października 2013, 12:54Trzymam kciuki za Twój sukces :-)
MllaGrubaskaa
6 października 2013, 08:17Kochana, na pewno dasz radę i wygrasz swoją walkę z nadwagą ;) Tego Ci życzę z całego serducha :))
Invisible2
5 października 2013, 20:58No dziwny dzien dzisiaj.. Trzymam kciuki (:
Agnes2602
5 października 2013, 20:55super,gratuluje)