Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
ach te zgubne lody!
6 czerwca 2007
6/104,5/1,5
Muszę się przyznać, że ta wczorajsza sałatka to mi jakoś zupełnie nie wyszła. Ot przesadziłam z różnorodnością składników. Właściwie nie dało się jej zjeść i strasznie popsułam sobie smak w ustach. Zrobiłam sobie kanapkę i niestety odrobinkę lodów zjadłam - trochę mi wstyd ale katować się z tego powodu nie będę. Wyciągnęłam wnioski i idę dalej. Słyszałam, że dobrze robi na kolację najzwyklejszy w świecie twaróg - więc dzisiaj do mnie zawitał i dołożyłam do niego tylko pomidorka. Było bardzo smacznie i zjadłam ile chciałam. Nawet się zdziwiłam bo szybko się nasyciłam i nawet trochę zostało. Muszę się jeszcze kiedyś na to skusić.
Zważyłam się ale tym razem waga już nie drgnęła. Zobaczymy jutro.
Wkleiłam Wam moje zdjęcia bo pomyślałam, że lepiej nam się "rozmawia" jak się "widzimy".
Z ostrogami wydaje mi się, że jest dzisiaj szczyptę lepiej. Pojawił się za to ból głowy. Inne przypadłości dziękować Bogu nie dają o sobie znać. I bardzo dobrze bo i ja za nimi nie tęsknię. Zresztą na ostatnim spotkaniu rodzinnym( komunia) jak posłuchałam o problemach zdrowotnych młodszych kuzynek to stwierdziłam, że nie mam co marudzić i że ze mną nie jest jeszcze tak źle.
Dzisiaj przeglądałam pamiętniki i to te ulubione, i tak jakoś zauważyłam, że Wy kochane Vitalijki cały czas tracicie kilogramy. Ja jakoś stoję w miejscu i głupio mi się zrobiło. Jestem tu z Wami od jakiegoś czasu ale bez szałowych efektów. Nie ma co bjadolić tylko to ostatni gwizdek by zabrać się uczciwie za siebie i nie robić więcej obciachu!
No to do dzieła...
gosiasek
11 czerwca 2007, 19:17juz sie wyjasniło. zabieg w czwartek :(
gosiasek
11 czerwca 2007, 07:06Wiesz, ty odrobinę lodów ... oh to ja sie nie przyznaje nawet jak mi weekend minął :( Boshuuu aż za dużo się obżarłam, więc dziś zjem polówe mniej. Najlepiej wolałabym jeszcze Mniej ale niechce zrobić szoku dla organizmu :)
kwiatuszek170466
10 czerwca 2007, 23:41Hej gdzie ty jesteś??Co się z tobą dzieje.trzymaj sie tylko nie poddawaj.PA
Shiver
10 czerwca 2007, 22:47Najważniejsze to przez 2-3 miesiące trzymać się ściśle diety, potem organizm sam już wpada w rytm odchudzania i idzie siłą rozpędu. Ja ostatnio kompletnie porzuciłam dietę, a mimo to chudnę 0,5 do 1 kg na tydzień, choć teraz planuję wrócić do tej ostrzejszej wersji. Jestem pewna, że Tobie też się uda, tylko głowa do góry, a przed oczami wymarzony cel. Pozdrawiam.
jadwiga55
9 czerwca 2007, 18:32No to do dzieła! Trzymam kciuki. Na pewno się uda. Życzę wytrwałości.Pozdrawiam serdecznie.
mag1313
8 czerwca 2007, 12:42I już po siedmiu dniach ostawiłam. CZułam się koszmarnie i jadłam, jadłam, jadłam... bez umiaru i pamięci... i okropnie zrządliwa się zrobiłam... i....Teraz cystę leczę. Pozdrawiam.
kwiatuszek170466
7 czerwca 2007, 00:20Dziękuję za takie miłe słowa.A co do wagi to się nie martw mi też ona tak robi że idzie w dół jak szalona a za jakiś czas stoi w miejscu.Przez pół roku odchudzania zdążyłam to zauważyć i ważne abyś w tym momencie się nie poddała.No zauważyłam że jesteś zadbaną kobietą i ładnie się ubierasz i masz rację że ładnie nie znaczy drogo.Ja lubię kupować ubrania w lumpeksie dla siebie a zresztą jeszcze nie dawno musiałam tam kupować bo w sklepie nic nie mogłam na siebie kupić.Miłego weekendu życzę .PA!
kalifornia26
6 czerwca 2007, 23:17hej!!chyba niemowisz o mnie!!!u mnie tyle ile zaczelam 3 miesiace temu!!az wstyd sie przyznac!!!ale co zrobic,mam slaba wole i jakos to jedzenie samo mi do ust wchodzi!!hehehehe!!dietkujmy dalej,moze wkoncu sie nam uda!!!mogla bys mi napisac jak zmniejszasz zdjecia do wklejenia na gore???widze ze dobrze Ci to idzie!!!chodzi mi o piksele,bo z aparatu zawsze mi pisze ze za duzo pikseli i sie nieda wkleic!!tylko tak jak dla pierwszoklasisty prosze!!heheh!!bo ja zielona jestem!!pozdrawiam i milego ,slonecznego dzionka zycze!!ciesze sie ze z ostrogami lepiej!!buzka! <img src="http://img55.imageshack.us/img55/4534/teczowymotyltm6.gif" border="0" alt="Image Hosted by ImageShack.us" />
balbina
6 czerwca 2007, 22:44kochanie nie wszystko od razu, pomalutku,pomalutku:) A jak sie ktos spieszy, to sie diabel cieszy hahaha, wiec kilogramy beda spadaly, tylko rob swoje, a efekty przyjda same - pozdrawiam cieplutko-:o)
ako5
6 czerwca 2007, 22:32ja tez nie mam oszałamiajacych efektów, ale mysle ,ze to efekt małej ilosci ruchu w ostatnim czasie. mam to zaiar nadrobić:)))Jeste,m przekonana ,ze u ciebie waga drgnie, buziaki Ala Ps. na zdjeciach widac ,ze jestes super dziewczyna:))