co mnie zszokowało: jak waga stoi w miejscu, to trzeba jednego dnia zjeść więcej o 500 kcal, by przyśpieszyć przemianę materii. A dieta Cambridge mi nie posłużyła. Szybko nadrobiłam stratę 8 kg i dołożyłam kolejne 8 kg. Powinno się podobno jeść, by chudnąć, ale odpowiednie rzeczy - spalacze. Nie wiem jeszcze jakie. Ciekawe. Zacytuję Cię w tym momencie, bo bardzo mi do tej diety pasuje i zgadzam się z tym, co napisałaś: "Gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym się nie odchudzała.Zawsze byłam kuleczką,ale proporcjonalnie zbudowaną i zgrabną,choć ważyłam ok 65 kg.Jadłam co chciałam, lubiłam ruch i byłam sobą-ot dziewczyną z poczuciem humoru.I postanowiłam się odchudzać,wpadłam w pułapkę o nazwie jo-jo."
Mam tak samo. Ze strachu przed utyciem przestałam się odchudzać restrykcyjnie. Ja zbyt lubię jedzenie. Pozdrawiam i trzymam kciuki! Nie obwiniaj siebie, to musi być coś głębszego w psychice.
wiedziałą, dlatego ja staram się jak najczęściej byc poza domem jak mam wolne, żeby omijać każdą drobną pokusę wielkim łukiem!!!! Gratuluję udane dnia i spadku wagi :)
wiesinka...
27 września 2010, 09:49Super Aniu....Przytulam mocno....
otulona
27 września 2010, 00:30co mnie zszokowało: jak waga stoi w miejscu, to trzeba jednego dnia zjeść więcej o 500 kcal, by przyśpieszyć przemianę materii. A dieta Cambridge mi nie posłużyła. Szybko nadrobiłam stratę 8 kg i dołożyłam kolejne 8 kg. Powinno się podobno jeść, by chudnąć, ale odpowiednie rzeczy - spalacze. Nie wiem jeszcze jakie. Ciekawe. Zacytuję Cię w tym momencie, bo bardzo mi do tej diety pasuje i zgadzam się z tym, co napisałaś: "Gdybym mogła cofnąć czas nigdy bym się nie odchudzała.Zawsze byłam kuleczką,ale proporcjonalnie zbudowaną i zgrabną,choć ważyłam ok 65 kg.Jadłam co chciałam, lubiłam ruch i byłam sobą-ot dziewczyną z poczuciem humoru.I postanowiłam się odchudzać,wpadłam w pułapkę o nazwie jo-jo." Mam tak samo. Ze strachu przed utyciem przestałam się odchudzać restrykcyjnie. Ja zbyt lubię jedzenie. Pozdrawiam i trzymam kciuki! Nie obwiniaj siebie, to musi być coś głębszego w psychice.
linda.ewa
25 września 2010, 19:33.
BeatRece
25 września 2010, 16:07wiedziałą, dlatego ja staram się jak najczęściej byc poza domem jak mam wolne, żeby omijać każdą drobną pokusę wielkim łukiem!!!! Gratuluję udane dnia i spadku wagi :)
Gaila
25 września 2010, 13:37Życzę Ci samych takich dni :)
kasaig
25 września 2010, 09:02cieszę się razem z Tobą i zyczę bezpokusowego weekendu.