I tak jakoś nic nie mam do pisania.
Dziękuję i zawsze będę Wam dziękować, że Jesteście i pamiętacie o mnie.
Moje serce też jest z Wami.
A dieta?
Walczę.
Niestety mój organizm włączył system obronny i mimo pilnowania się nie gubię kilogramów.
Co do Diety Cambridge to wprowadziłam system mieszany.
I nie ma tego oczekiwanego efektu.
Nie ważę się każdego dnia.
I w ogóle się nie mierzę.
Gdybym zastosowała wyłącznie Dietę Cambridge to waga pewnie by poleciała w dół.
Cieszy mnie, że jem mniej i wystarcza.
Mimo to muszę wprowadzić zmiany do diety by zacząć chudnąć.
Mój Boże i tak całe życie... ech.
A za tydzień zaczynam magisterkę.
P.S. A jednak kilogram mam mniej bo ważę 107kg. a nie jak ostatnio 108kg.
Dobre i to;)
Summer2008
24 września 2010, 21:55kilogram jest ważny :) trzymam kciuki i pilnuję swoich :) powodzenia!!!
calineczkazbajki
24 września 2010, 21:41byłaś u mnie na chomiku ? słuchałaś nagrania mp3 , możesz pobrać za free, poszukaj może jeszcze coś innego Cię zainteresuje <br><b>http://tnij.org/10kg
kwiatuszek170466
24 września 2010, 21:17Aniu nie myśl co będzie potem,że całe życie.Myśl co jest teraz .Ja też na razie nie myślę że całe życie muszę uważać bo bym się chyba załamała.Ale cieszę sie że jakoś mi idzie teraz. Już widać efekt niby mało mniej ale zawsze mniej o 1 kg.Tak trzymaj.Pa Aniu.
kasaig
24 września 2010, 19:49walcz i nie poddawaj. Nie jesteś odosobniona ze swoim problemem. Trzymam za Ciebie kciukasy.
Gaila
24 września 2010, 19:06Trzymaj się tendencji spadkowej. Jeżeli udaje Ci się coś ulepszać w diecie to ulepszaj, byle nie przedobrzyć :) Magisterka pójdzie Ci z górki - ja pamiętam że było łatwiej.
calineczkazbajki
24 września 2010, 15:57dobrze robisz , dieta cambrigde ma Cie tylko wspomóc , abyś powoli .. powoli przechodziła na lepsze jedzenie