...sprawa z balonem w żołądku przedstawia się całkiem...całkiem.
Muszę załatwić sobie badanie gastrologiczne.
Skierowanie mam a jutro rano idę umówić się na termin.
Pewnie to badanie to nic przyjemnego ale...mówi się trudno.
Bardzo ważne jest bym nie miała żadnych wrzodów na żołądku i przepukliny żołądka czy czegoś takiego.
Muszę mieć jeszcze opinię psychologa, jak bardzo jestem zdeterminowana do tego zabiegu.
Jutro przyjmuje u nas taki psycholog.
Na rejestrację muszę czekać ponad miesiąc ale jest nadzieja, że ktoś nie przyjdzie więc może mnie przyjmie.
Z tego co zrozumiałam to mam zaklepaną wizytę w Łodzi 7 kwietnia i do tego czasu muszę te dwie sprawy załatwić.
Kochani nie decydowałabym się na tak drastyczny krok gdyby nie fakt, że nie radzę sobie z wytrzymaniem na diecie.
Owszem potrafię wytrwać do miesiąca i schudnąć nawet do 10 kg i na tym niestety kończy się pasmo moich sukcesów.
Wiem, że z balonem pewnie będę czuć się podle ale dzięki temu będę zmuszona jeść małe porcje.
On mnie przypilnuje.
Będę miała 6 m-c by nauczyć się jeść i schudnąć nawet do 30 kg.
Poźniej będę musiała pilnować się sama.
I nie mogę zmarnować utraconych kilogramów.
Ile by ich nie było.
Jakoś tak myślę, że to moja ostatnia szansa.
Umiem sobie wyobrazić jak to jest ważyć jakieś 100kg ale 90 kg to już nie.
No to do jutra....
kwiatuszek170466
18 marca 2010, 19:05Aniu życzę Ci aby Ci się udało .Samej jest ciężko schudnąć a z balonem może akurat się uda.Pozdrawiam.
mmMalgorzatka
18 marca 2010, 07:59byla zachwycona, widziałam ja po 7 miesiacach od zalozenia.... wygladała rewelacyjnie, najpierw jwj nie poznałam.... później stracilam z nia kontakt... nie wiem, czy utrzymała swoja wage.... Pamietam, ze powyciagnieciu tego balona, cały czas sie pilnowała z jedzeniem.... miala to juz w głowie.... zjadła 2 gryzy kanapki i byla najedzona....
agape81
18 marca 2010, 07:32Trzymam kciuki, żeby wszystko się udało. Pozdrawiam!
otulona
17 marca 2010, 23:27:-))