Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Marnie...


Jak zwykle... Brak czasu, chęci  i siły... Jak wiadomo, nic się samo nie zrobi. Moja motywacja to pic na wodę... Załamana jestem moim nastawieniem: "chcę ale mi się nie chce".
Dieta jako taka jest, choć myślę, że nic specjalnego. Ćwiczenia... też... trochę. Moja kondycja jest w tak opłakanym stanie, że szkoda gadać, ale się staram. Wcześniej ćwiczyłam z Mel B, ta to ma tempo. Dziś się zbieram do ćwiczeń z Ewą Chodakowską, na początek Killer :D Ładnie brzmi na rozpoczęcie, może mnie to nie zabije, tylko wzmocni ;) Do dzieła więc  (^_^)
  • LadyMC

    LadyMC

    23 marca 2013, 13:25

    padniesz po killerze :D Lepiej zacznij od czegoś z gwiazdami albo szoku :D

  • olasek86

    olasek86

    23 marca 2013, 13:18

    zgrabna, zadbana i seksowna.... to nie daje ci motywacji? Pomyśl jak byś chciała wyglądać i ciagle to miej przed oczami i z uśmiechem zabieraj się do ćwiczeń :-) powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.