Nareszcie!
Udało mi się zaliczyć krok I w odchudzaniu. Trochę mi to zajęło, ale w końcu jest
Odchudzam się od połowy czerwca (tak mi się zdaje) i po dzisiejszym ważeniu schudłam łącznie 7,1 kg. Wakacje raczej nie sprzyjają odchudzaniu. W sierpniu właściwie nic nie schudłam, ale na szczęście też nic nie przytyłam, a był grill i piwko i nawet Mac się zdarzył.
No nic, wakacje się skończyły, trzeba dalej walczyć o siebie