No niestety od 4 stycznia wiele się zmieniło, w między czasie był bunt, że odchudzać sie nie będę, był dietetyk który zaproponował super przepisy, ale jakoś znowu nie wytrwałam w tej diecie. Oczywiście wiele przepisów stosuję na codzień :)
Od środy zaczełam znowu biegać z Narzeczonym, mam nadzieje, że powtórzę suskces z przed dwóch lat i znowu dzieki diecie i bieganiu zrzucę.
Zostało mi zaledwie 3 tyg do pierwszej przymiarki :( a już prawie 3 miesiące do ślubu...
Myślicie, że osiągnę sukces?
Śniadanie:
- Jajecznica na oliwie z oliwek z dodatkiem szczypty soli, pieprzu i ostrej papryki;
- Dwie kromeczki ciemnego pieczywa posmarowane Ramą
- Banan
- Herbatka :)
2 Śniadanie:
- Koktail !! :) (jeden banan, 5 truskawek(moga być mrożone), kubek jogurtu naturalnego małego, pół szklanki mleka - zmiksować blenderem. Na koniec dodać 1,5 łyżeczki siemie lnianego + 1,5 łyżeczki zarodków pszennych) pycha!!
Invisible2
27 kwietnia 2014, 10:33Motywację masz ogromną, mam nadzieję, że dasz radę! :))