Hejcia laseczki, czujemy się dobrze, malutki ma piękne ktg, wczoraj byłam u położnej, moj brzuszek ma już 104cm heh :) waga nie szaleje, dzisiaj było 69,6kg tak więc generalnie spokojnie rośnie ale nie gwałtownie 9,6kg na plusie no i zaraz ostatni miesiąc ciąży przed nami :) Wczoraj przyszła moja nowa szafa więc w weekend będę układać nasze rzeczy, ciuszki małego już poprane, poukładane w komodzie i czas nadszedł aby zakupić łóżeczko :) ostatnia większa rzecz dla Kubuśka i może się rodzić. Co prawda będzie cieżko bo u nas znieczuleń nie ma więc będzie wszystko na żywca ale nie ja pierwsza nie ostatnia. Ciekawa jestem ile mi spadnie kg zaraz po porodzie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
masza122
24 sierpnia 2015, 22:38Każdy ma inną tolerancję bólu. Ja bym na żywca nie chciała rodzic. Jak miałam skurcze juz błagalam o epidural . Nie dali mi bo było za wcześnie a potem i tak się na casarce skończyło. I szczerze mówiąc to się cieszę, bo mam małą odporność na ból. Ja po wyjściu ze szpitala ważyłam 11kg mniej niż w dzień porodu. Bardzo mało Ci przybyło. Nie zdziwiłabym się, jakbyś po porodzie ważyła mniej niż przed ciążą :)
Happy_SlimMommy
21 sierpnia 2015, 21:52Ja rodziłam naturalnie bez znieczulenia i to nie jest takie straszne tym bardziej jak sie cały czas powtarza ze zaraz zobaczy sie swoją iskiereczke ;))
Agaciatbg
21 sierpnia 2015, 16:58No to mamy prawie takie same brzuszki bo u mnie 106cm ;) U mnie po upalach tez waga sie uspokoila i stoi sobie od tyg na 70,8 ;) Ja lozeczko juz mam,ale ciuszki nie do konca skompletowane ;) Kochana u mnie tez w szpitalu w ktorym rodze nie ma znieczulen, ale damy rade ;)
klaudiaankakk
21 sierpnia 2015, 16:43u mnie spadła całość już po 1,5 tygodnia :) 11 kg :)
pocahontazzz1985
21 sierpnia 2015, 13:33ohoho to faktycznie juz na mecie jestes.po porodzie powinno ci spasc ok 6kg wiec bedziesz lekko na plusie i peweni spadnie ci w pierwszych tygodnia jesli masz zamiar karmic:)
velonick
21 sierpnia 2015, 11:39ja miałam dwa porody naturalne, bez znieczulenia. Boli wiadomo, ale jest to ból jedyny w swoim rodzaju, bo prowadzący do najważniejszej chwili w Twoim życiu - zawsze się to pamięta! Nie warto się skupiać na bólu, a na tym by słuchać organizmu. Oddychanie jest bardzo ważne. Ja przy pierwszym porodzie nie byłam świadoma swego oddechu tak do końca i może przez to było mi trudniej. Drugi poród był łatwiejszy, ale też poczytała jak należy oddychać i byłam bardziej wsłuchana w siebie. Będzie dobrze, zaufaj lekarzom, a swój oddech potraktuj jak znieczulenie :)
1985natalia2
21 sierpnia 2015, 11:48oddech jest bardzo ważny bo ból przy skurczach to poprostu niedotlenione mięśnie, jestem tego świadoma. Jedno czego się boje to wszczynania przedwczesnych alarmów, bo położna uprzedzała że bolesne skurcze nawet i 3h mogą być a potem po kąpieli przechodzą i nici z porodu heh ja już pewnie zdążę w tym czasie szpital na nogi postawić bo mam do niego 30 sekund autem :)
velonick
21 sierpnia 2015, 11:59Jak wody pójdą pierwsze, to już nie ma zmiłuj, trzeba iść, a jak skurcze najpierw to można przeczekać. Ja przy drugim porodzie całą noc sobie leżałam w domu ze skurczami, poszłam rano do szpitala to pielęgniarki kazały mi wrócić do domku i dopiero po obiedzie na spokojnie poszłam znów, bo nic nie się uspokoiło. Wieczorem syn się urodził.
ewelka2013
21 sierpnia 2015, 11:38ja co do znieczulenia to nie wiem jak będzie bo nie wiadomo czy będzie cc czy sn pewnie wszystko się okaże z dnia na dzień.. też miałam ktg i położna mówiła że jest ok... ja też się zastanawiam ile mi spadnie, ale bardziej czy z dzidziusiem będzie wszystko dobrze i czy będę mogła urodzić SN i karmić bardzo mi na tym zależy...
1985natalia2
21 sierpnia 2015, 11:46ja nastawiam się na sn bo wszystko wskazuje na to że tak jak ciąża cała fizjologiczna i bez problemów tak wierze że i poród taki będzie, nie stresuje mnie nic jakoś od początku ciąży czułam że będzie git i tak jest i będzie :) karmić też chce i pewnie będę, nie zajmuje się problemami które nie istnieją w tej chwili bo nie lubię gdybać i tragizować ani zamartwiać sie na zapas, optymizm to podstawa
ewelka2013
21 sierpnia 2015, 11:49wiesz ja mam ciąże z ryzykiem od początku więc i do porodu mam inne nastawienie.... już za dwa tygognie idę do szpitala i będą decydować co dalej
1985natalia2
21 sierpnia 2015, 11:20laktator też chce kupić i nosidełko takie żeby małego nosić jak w plecaczku :)
Pinkaaaaa
21 sierpnia 2015, 11:17Ja już mam łóżeczko, ciuszki już poprane:) zostało tylko zakupić pościel i kołderkę,wanienkę, laktator i kilka drobiazgów:) Ja sie zastanawiam nad znieczuleniem.... niewiem czy brać go czy nie hmmm