Pamiętnik odchudzania użytkownika:

Zaczynam od 11 lutego do 12 maja  - 90 dni 

Co jest dla mnie ważne - tanie, oparte a gotowych produktach ze sklepu:

7:00 śniadanie - kromka razowego chleba + zielona herbata + błonnik. 100 kcal 

9.00 - jogurt naturalny ma100 kcal. + pomarańcza 100 kcal 

12.00 - serek biały wiejski czyli 100 kcal, caly ma 200 kcal. 

15.00 4 plasterki szynki drobiowej 100 kcal no i tak ma wyglądać - we will see

Rozpoczynam dzis moje wlasne wyzwanie, które utworzyłam -10 kg mniej na 35 urodziny 01 lutego to najlepszy prezent.

Dziś mąż oznajmił, że skoro ja walczę o minus 10kg na urodziny, a on ma urodziny tydzień później, to on przytyje 10kg, skoro ja mam się głodzić. Cóż, synek ma 6 miesiecy, koniec z karmieniem piersia, po ciąży tylko 3kg mam do zrzucenua, ale już przed ciaza miałam trochę cialka-65kg przy 176 cm. Jestem wegetarianką inie zamierzam się głodzić co udowodnię mężowi... codziennie robie 7-8 km spacerkiem wiec ruch mam, tylko te slodycze. 

ALE ZACZYNAMY 

dzisiaj 18764 kroki, waga nadal 68. Na obiadbyly 4kluski ze sliwkami bez niczego. N lat tego nie jadlam, brzuch boli baaardzo, ale nie bylo czasu przygotować coś innego dla siebie. Mam nadzieję, że nie bedzie odbicia negatywnego w mleku po kluskach. Jutro sobota, nie uda sie wychodzic tylu krokow, odrobie w poniedziałek.

dzis 16724 kroki-calkiem przyzwoicie, 7,5tygodnia po porodzie, 3kg na plusie. Niby to nie 20 kg, ale to nie zmienia faktu, że i tak z tym mi źle. Maluch rosnie i to dosyc szybko. Szloda ze ja nie maleje w takim tempie

nasz Wojtuś jest juz z nami miesiąc. Jest najcudowniejszym darem na świecie.

Teraz po miesiącu, kiedy opuchlizna z nóg.zeszła śmiało mogę powiedzieć, że przytylam w ciąży 5kg. Balam sie tego, ale 5 kg zrzucimy. Chrzciny za 2 miesiace. Zostalo 8 tygodni, moj cel zejść to 5kg plus dodatkowe 5 kg, jednak.do chrzcin tylko 8kg. Trzymajcie kciuki, bo brakuje czasu na gotowanie, Wojtuś, pies myśliwski ktory wymaga treningów, nowy dom ktory wymaga codziennego sprzatania z racji.iz to nadal plac budowy... damy rade!

Waga wskazuje 70kg. % kilo na pluie. Nie jem słodyczy, nie jem mięsa, niestety mój grzech to sucha bułka z serem zółtym i owoce... coż zrzuci się później, ale musze zacąć jeść coś innego bo już nie mogę na śniadanie, obiad i kolajcę jedno i to samo bo nie chce się próbować nowych przepisów. 

dzis koniec 16 tygodnia ciazy. 2 kg na plusie. Zaczynam to przeżywać i przygnębiające jest to strasznie. Zawsze jestem na diecie, od czasu ciazy nie tknelam slodyczy, ale moj grzech to ser zolty.

Opowiem co jem. Zawsze bylam i jrstem na diecie-efekt-zjem 0,5kg jablek i koleknego dnia waga idzie w gorejadlospis dnia dzisiejszego: dwa kogurty light, pół kilo marchewki, jabłko, na obiad podwojna surowka z ziemniakami, bulka z serem, 300 gram mandarynek i 100g rodzynek.

2000 kcal jak nic, kiepsko.

Plan na jutro, 2 jogurty, obiad kasza i podwojna syrowka, 0,5 kg marchewki i warzywa na parze.