Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wróciłam!!!!
8 stycznia 2010
Po ośmiu dniach uwięzienia w szpitalu nareszcie w domu :-D
Mamy synka, Franciszka (to przez te sny o świętym...). Chłop urodzony został 31 grudnia przed południem po tylu godzinach moich wypocin, ze szkoda liczyć... Zaczęło się poprzedniego dnia wieczorem. Skończyło się podaniem oksytocyny na sam koniec, zobaczyłam wszystkie gwiazdy na niebie, przepłoszyłam krzykiem wszystkie wrony z sąsiedniego parku i się udało. Pierwsze słowa lekarza: "A jednak uciekła pani spod noża, tu już były zakłady, że się nie uda siłami natury...." Potem powiedział mi jeszcze, że tylko położna wierzyła, ze się uda bez cesarki.
Nasz najmłodszy potomek ważył sobie 4 kg i 2 dag, mierzył 60 cm. Teraz już ma więcej...
Jako że ja kobieta raczej małej postury jestem, fatalnie się te gabaryty dziecka na mnie odbiły. Po wielu zastrzykach, antybiotykach i innych paskudztwach zafundowano mi przyjemność w postaci zabiegu łyżeczkowania i miałam okazję zobaczyć sufit bloku operacyjnego i przeżyć pełną narkozę. Przeżycia jak na filmie :-)
Teraz wreszcie w domu. Zastałam anarchię w pełnym rozkwicie i próbuję jakoś ja ukrócić. Więc na dzisiaj tyle :-) Zagłębiam się w czeluściach kuchennych, z przerwami na świeże dostawy mleka dla mojego ssaka. A apetyt to ten ssak ma....
magdaln
12 stycznia 2010, 17:38Gratuluje z calego serca. Maly Franio, tak czulam ze to bedzie chlopak. Myslalam o Tobie caly czas... To dobrze ze juz po... Pozdrawiam Cie serdecznie, teraz odpoczywaj odpoczywaj i odpoczywaj Magda
silnawola83
9 stycznia 2010, 22:41Gratulacje :)
zaba80.agnieszka
9 stycznia 2010, 21:58Gratuluję synka!
jalosia
9 stycznia 2010, 19:59WIELKIE GRATULACJE!!
meg1336bobo
9 stycznia 2010, 19:33Gratuluję i życzę dużo,dużo zdrowia dla Ciebie,Maleństwa i całej rodzinki!!!
Kenzo1976
9 stycznia 2010, 16:35Gratuluję maleństwa !!!
DidiMaria
9 stycznia 2010, 16:26Gratulacje... :D
NieLubieKminku
9 stycznia 2010, 15:38przepiekny prezencik los wam sprawił ( no oki :d sami mu troszke pomogliście ) to teraz dużo siły i zdrówka dla Ciebie i małego Franka ( swoją drogą śliczne imię :D wybrałam takie na bierzmowanie też od tego świętego ... no w wersji babskiej :D ) pozdrawiam cieplutko :)
calineczkazbajki
9 stycznia 2010, 11:02cieszę się ,że jesteście już w domku zwłaszcza po takich przeżyciach w szpitalu.... dużooo zdróweczka wam życzę :)
balbina26
9 stycznia 2010, 00:27Moje gratulacje! Dużo zdrowia życzę Tobie, synkowi i całej rodzinie
nanonano
9 stycznia 2010, 00:12gratuluję, dużo zdrowia dla całej rodziny
asienias
8 stycznia 2010, 20:58Gratuluję ! ! ! Już się zaczynałam martwić.
NikaMac
8 stycznia 2010, 18:50gratuluję synka.kawał chłopaka z niego.pozdrawiam serdecznie :)
luiza111
8 stycznia 2010, 17:42Gratuluje , i wypoczywaj mamuśka :) , pozdrawiam
grubazona
8 stycznia 2010, 16:31w koncu doczekalam gratuluje rodzicom ciesze sie ze wszystko oki :))
Latarnia
8 stycznia 2010, 16:15o suuuper. gratulacje
agusia70
8 stycznia 2010, 13:43Świetnie, że jesteś w domu z synkiem! Jesteś tak dobrze zorganizowana i masz poukładane w głowie, więc szybko zapanujesz nad anarchią. Nie przemęczaj się jednak. Nieźle przeżyłaś podczas porodu, oszczędzaj się dla najmłodszego i starszych. Bałagan w domu nikogo nie zabił. Jesteś teraz najważniejsza. Szkoda, że pobliska "pomoc" nie działa.
fisska
8 stycznia 2010, 13:02Gratulacje! :) Moje oba też ważyły ponad 4 kg ale przejść za nic nie chciały i mialam obie cc...
achitofela
8 stycznia 2010, 12:35moje gratulacje!! Duży facet. Mój ważył o 2 dag mniej ale za to miał 52 cm. Miałam wrażenie,ze rodzi się w poprzek:) Taki klusek mały:) Wracaj do zdrowia szybciutko!! Pozdrawiam
hefalump83
8 stycznia 2010, 12:28Wielkie gratulacje! Moja córcia tyle wazyła i mierzyła, ale poradziłam sobie dość szybko.