Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 18 i 19


Dzisiaj stwierdziłam, że jestem osobą, która w aktualnym momencie swojego życia posiada mało stresu. Jednak przez te 1,5 tygodnia (czas trwania sesji ) troszkę wzrosło i objawia się podjadaniem - na szczęście moje postanowienie styczniowe (wprowadzam 1 postanowienie miesięcznie w życie)  jest niejedzenie słodyczy i nie objadam się nimi. Wiecie 1 czekoladka, czy batonik tylko chwilowo mi poprawi nastrój. Jednak aktualną formą (żywieniową) wyładowania stresu są wafle ryżowe - na szczęście paczka mnie zamuli, nasyci i uspokoi a ma 360 kcal, co w porównaniu z czekoladą jest o 1/4 kalorii mniej. Kolejnym atutem produktu jest niski IG co powoduje że nie chce mi się po "obżarstwie" zaraz jeść. W ten weekend czeka mnie jeden egzamin. Przygotowuję się ostro. Dzisiaj czeka mnie nocne zakuwanie, bo do domu dopiero się dotacham o 19.30 - czyli 13 godzin po wyjściu z domu. Mam w planach poćwiczyć, oczywiście z moimi notatkami :) 

Dzień 18 :

- Ś: Bułka z twarożkiem i warzywami

- IIŚ: Jogurt pitny 

- O: Sałatka

- K: Pierogi ruskie 10 szt.

- P: Wafle ryżowe 100g

Dzień 19 :

- Ś: Bułka z wędliną

- IIŚ: Jogurt pitny 

- O: Sałatka

- K: Spagetti 

- P: Wafle ryżowe 100g

Ćwiczenia - dzień 19 :

- 500 kcal spalonych na rowerze stacjonarnym

  • wiola7706

    wiola7706

    24 stycznia 2016, 12:50

    chciałabym nie mieć stresów. Niestety stresy nie pomagaja w odchudzaniu.

  • zeberka363

    zeberka363

    22 stycznia 2016, 21:37

    o tak też lubie wafle! nie wiem czemu niektórzy wieszają na nich psy i koty...

  • laura26xen

    laura26xen

    22 stycznia 2016, 17:54

    jak dla mnie to za dużo nabiału, mięsa i produktów mącznych (gluten). za mało roślin. Gdybym tak jadła to bym ważyła tonę.

  • hepiolcia

    hepiolcia

    22 stycznia 2016, 13:55

    Oj tak sesja potrafi dodać dużej dawki stresu :p trzymam za nas obie kciuki (ja też walczę z egzaminami) ;)

  • Milla87

    Milla87

    22 stycznia 2016, 08:31

    Powodzenia na egzaminie :)

  • grupciaa

    grupciaa

    21 stycznia 2016, 22:14

    kiedyś jak miałam ostatni termin egzaminu, zakuwałam i wymyśliłam swoje motto "chcę, muszę, dokonam tego " : )

  • toja4

    toja4

    21 stycznia 2016, 16:20

    Powodzenia i miłej nauki

  • Minionslover

    Minionslover

    21 stycznia 2016, 14:14

    Super, że potrafisz się opanować i nie jeść słodyczy :)

  • Full.of.energy

    Full.of.energy

    21 stycznia 2016, 11:29

    Znam ten ból z sesją, na szczęście został mi już tylko jeden egzamin :D

  • precelkrakowski

    precelkrakowski

    21 stycznia 2016, 09:19

    wczoraj widzialam na slice laske ktora biegala i czytala notatki. no masakra :D:DD:D:D cieawe jaki efekt.

  • PodlaLalka

    PodlaLalka

    21 stycznia 2016, 09:07

    Tyle produktów powszechnie uznawanych za niezdrowe typu wafle ryżowe, jogurt pitny. Ciekawa jestem jakie będą efekty :)

  • kutkutdak

    kutkutdak

    20 stycznia 2016, 23:33

    Wiesz, tak sobie poczytuję od wczoraj wpisy i parę rzeczy mi się nie zgadza... wszystkie z nich tłumaczysz psychodietetyką, ale: jak w tym - czy to naprawdę dobry sposób, by jedzeniem zagłuszać (zajadać) emocje/stres. Racjonalizujesz i szukasz niby lepszych zapychaczy, a może lepiej nauczyć radzić sobie z emocjami w inny sposób. Jedzenie powinno być moim zdaniem do jedzenia i do niczego innego. Czy nie lepiej zamiast niemal bezwartościowego styropianu zjeść coś, z czego organizm odniesie korzyści - choćby przez dostarczenie mikroelementów wspomagających organizm w stresowych sytuacjach? Tym bardziej, że jesz malutko i raczej ubogo, więc trudno dostarczyć Ci niezbędnych mikroelementów. Całkiem niewykluczone, że przy tak skomponowanej diecie prędzej czy później ich zabraknie i wtedy byle pierdoła będzie Cię wyprowadzać z równowagi. W tej konkurencji z waflem zdecydowanie wygrywa czekolada (nie mylić z udającym czekoladę cukrowo/mlecznym glutem, ale chyba właśnie jego miałaś na myśli pisząc czekoladka), choć królem zawsze śledź. Te dwa produkty zawierają też mnóstwo cennych składników pomagających mózgowi w wytężonej pracy - na egzaminy jak znalazł. IG? Pewnie dobra czekolada będzie miała niższe od Twojego wafla, biorąc pod uwagę, że są i takie, gdzie w 100 gramach jest 8g węglowodanów, z czego całe 2 to cukry. Proszę, nie mów o ortoreksji, bo pewnie zdajesz doskonale sobie sprawę, że nie w tym rzecz. Na rynku jest dostępne sporo dobrej żywności i czasem na tej półce obok siebie stoi ten dobry i śmieć, co więcej często ten lepszy jest tańszy. No ale trzeba czytać skład.

    • dietetyczkadietuje

      dietetyczkadietuje

      21 stycznia 2016, 09:56

      Niestety nie bede jadła czekolady :) - pochłone ja w sekunde a później bede chciała więcej. A po za tym postanowienie styczniowe nie jeść słodyczy . Wiesz ja jeszcze swój sposob jedzenia modeluje - postanowieniami miesięcznicowymi. Śledzie - fuj jak dla mnie :)

    • kutkutdak

      kutkutdak

      21 stycznia 2016, 10:47

      Tak czy inaczej warto się zastanowić nad zagłuszaniem emocji poprzez jedzenie - jeśli ta sprawa nie jest załatwiona, otwierasz sobie drzwi do ED. A oprócz śledzi i czekolady (swoją słowo "słodycz" w zestawieniu z prawdziwą czekolada jest dość zabawne) jest cała masa świetnego, wartościowego jedzenia, naprawdę. No i jak do niejedzenia słodyczy ma się mocno przesłodzona activia, czy inny jogurt owocowy (syrop g-f to też cukier), czy to niej jest trochę okłamywanie samej siebie i cichcem omijanie własnego postanowienia?. Postanowienia jako sposób modelowania sposobu jedzenia? Interesująca idea, ale czy postanowienia działają na długo? Z obserwacji widzę, że raczej nie, rzadko stają się zwyczajem. Co widać po tłumach "postawieniowców" kilka razy do roku we wszelkich klubach sportowych - najwytrwalsi zostają przez miesiąc. A jeśli trzymać się postanowien: co powiesz na takie: 1. zacząć czytać etykiety i decydować o wyborze produktu na podstawie jego wartości, zamiast wartościowania typu np.: słodycz, niesłodycz, czy deklaracji producenta typu "fit", 2. nauczyć się odróżniania smaków, co wiąże się bezpośrednio z pierwszym, bo produkt o dobrym składzie ma zupełnie inny smak, 3. koniecznie obejrzeć "That sugar film" Damona Gameau, dokument o tym jakie skutki powoduje żywienie produktami "dietetycznymi" polecanymi jako zdrowe przez wielu dietetyków (tak, piję do activii, ale nie tylko) - daje do myślenia.

  • maria19521

    maria19521

    20 stycznia 2016, 21:16

    Trzymam kciuki za egzamin !!

  • reksio85

    reksio85

    20 stycznia 2016, 21:12

    Narobiłaś mi smaka na te wafle. Dawno nie jadłam :) Trzymam kciuki za pozytywne oceny :)

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    20 stycznia 2016, 21:08

    Oj te slodycze nie jadlam ich tak dawno a ostatnio mam jakis kryzys chyba ;/ Oby ci sie udalo przetrzymac glod slodyczowy waflami ;D

  • marcelka55

    marcelka55

    20 stycznia 2016, 20:07

    Życzę powodzenia na egzaminie. I ze słodyczami też!

  • nitram03

    nitram03

    20 stycznia 2016, 18:49

    Powodzenia na egzaminie fajne menu

  • Lusiaaaaa

    Lusiaaaaa

    20 stycznia 2016, 18:41

    jej! ja tez mam egzamin w niedziele i az musze zadzwonic bo nawet nie wiem jak on bedzie wygladal.. masakra;( Tobie i sobie zycze powodzenia;*

  • Monijka30

    Monijka30

    20 stycznia 2016, 17:45

    hmmm, zawsze mi się wydawało, że wafle ryżowe mają WYSOKI IG...

  • mercedesa

    mercedesa

    20 stycznia 2016, 17:21

    Powodzenia na sesji ! ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.