Hello.
Za oknem przyjemne 23 stopnie wiec aż się człowiekowi chce żyć
Rano odwiozlam kuzynke na dworzec i przed nią 20 godzinna podróż do Brukseli. Potem predziutko uwinelam się z koszeniem trawnika a w następnej kolejności odwiedziłam warzywniak i przywleklam pełne siaty jarzyn. No niestety u mnie tego roku kiszka z barszczem pod względem urodzaju warzywnego Plaga robactwa wszystko pożarla zaczynając od ślimaków po mszyce, nornice itp. Jedynie na pomidory nie mam co narzekać. Aaaa... dziś miałam działać u Pani K. ze sprzątaniem ale przełożyła na jutro bo jeszcze się wczasują. No to żeby dziś nie zmarnować dnia wystartowałam z akcją sloikową. Jak już pisałam wcześniej, tego roku rezygnuje z nudnych ogórków na słodko czy w wersji kiszonej. Za to powstała bardzo smaczna sałatka wielowarzywna od razu z przepisem obrazkowym jeśli i wy chcecie wypróbować. Tak więc szatkujemy wszystkiego po 2 kg i wrzucamy do jednego gara.
Cebula
Ogórki ze skórką
Marchewka
Jabłka
Czerwona i żółta papryka pół na pół ( łącznie 2 kg)
Biała kapusta
Dodajemy na koniec szklankę oleju, szklankę octu 10%., szklankę cukru, 2 łyżki soli, 2 łyżki pieprzu
Mieszamy wszystko razem i odstawiamy na 2 godziny by sałatka puściła soki
Po 2h napelniamy ciasno sałatkę w wyparzone słoiki. Zakręcamy, pasteryzujemy 20 minut i gotowe. Z takiej ilości składników wychodzi 22 pół litrowe słoiki.
To teraz przechodzimy do kolejnej sałatki, a jest nią czerwona kapusta z jabłkiem.
Siekamy dwie główki czerwonej kapusty
8 dużych cebul w piórka i od razu ją solimy łyżeczką soli
Na tarle o grubych oczkach ścieramy 8 dużych jabłek
Kapustę wrzucamy na 15 minut do wrzącej wody
W osobnym garnku gotujemy zalewe z 3 litrów wody, 17 łyżek cukru, 1litra octu 10%, 2 łyżek soli, 8 łyżek oleju. Jak sie zacznie gotować wrzucamy do niej odsedzoną kapustę i gotujemy przez 5 minut. Dodajemy odcisnietą cebulę i jabłka i gotujemy jeszcze przez 5 minut
Gorącą sałatkę nakładamy do wyparzonych słoików , zakręcamy i pasteryzujemy 5 minut. Z podanej ilości składników otrzymamy 9 litrowych słoików.
Ciąg dalszy przetworów nastąpi :-)
tulipana
4 sierpnia 2015, 15:51a co to znaczy ze trzeba pasteryzowac 5 minut? Wiem, glupie pytanie, ale dopiero wkraczam w przetwory. Ze do gara z woda, zeby zagotowac te sloiki z kapusta?
Grubaska.Aneta
4 sierpnia 2015, 17:24Tak :)
Anpio7
2 sierpnia 2015, 22:43Nie wiem jakim cudem przegapiłam Twoje wpisy, choć za często nie bywałam. Przepisikami się poczęstowałam i wkładam do mojej kolekcji, bo na pewno będę coś do słoików robić, tym bardziej, że zawsze jak mamy spotkanko rodzinne to każdy dostaje od nas cos samorobnego, a że za słodkie raczej się nie biorę, to będą warzywka. Ciasta odlotowe aż wolę nie patrzeć, bo wówczas udaje mi się nie mieć zachcianej, puki co wszstko zajadam warzywami świeżymi. Jutro zajadę do mojego warzywniaczka grządkowego pozbierać plon, bo rosną na potęgę, a że idą upały to trzeba zbierać puki jest co, gdyż potem nie wiadomo. Trzymaj się Kochana :)
nikapl
29 lipca 2015, 12:43Ta czewrona kapustka musi być dobra, przetestuje...
zagrubabuba
29 lipca 2015, 08:40Ja na słoikowanie muszę poczekać jeszcze rok, aż będę miała warunki do przechowywanie słoików ;) Póki co zbieram przepisy :)) Będzie mega pysznie u Ciebie w zimę :)) Tylko się wpraszać ;)
Grubaska.Aneta
29 lipca 2015, 09:27Nie inaczej:)
bajeczka675
29 lipca 2015, 00:57Bardzo fajne te sałatki, na pewno pyszne.
caro999
28 lipca 2015, 19:37Alez pysznie bedzie u Ciebie w okresie jesienno zimowym :)
gotisza
28 lipca 2015, 18:04Pracowita jak pszczółka
Paczuszek45
28 lipca 2015, 16:37Aż ślinka cieknie na ten widok :)) Buziaki Pracusiu :))
NowaOnaaa
28 lipca 2015, 13:55oj kochana aleś pracowita... jak ty poszatkowałaś taką ilość warzyw? ja dzisiaj robię keczup cukiniowy z 5kg cukinii.. i też ledwo przytargałam wszystko z targu.. a w kolejce jeszcze czeka 3kg pomidorów do przerobienia na sos... udanego dnia pracusiu:)
Grubaska.Aneta
28 lipca 2015, 15:49Robot poszatkowal:)
red_rose
28 lipca 2015, 13:17Jakie pyszności, a powiedz mi czy ma znaczenie jakich jabłek użyjemy?
Grubaska.Aneta
28 lipca 2015, 15:50Zupełnie bez znaczenia. Ja użyłam jaki były w warzywniaku nawet nie wiem co to za odmiana.
ellysa
28 lipca 2015, 11:43boszeeee jak pysznie,a ja mam glodomorre:)))))))
jestem.ewunia
28 lipca 2015, 10:13No a u Ciebie smacznie, kolorowo, zdrowo i przetworowo :) super :)
stokroo
28 lipca 2015, 10:04No to juz pare sloiczkow na zime jest;-).Wygladaja na smaczne!!!.Chyba wyprobuje te pierwsza salatka, chociaz i na druga tez mam ochote;-)
milcia28
28 lipca 2015, 09:49Sałatki wyglądają pysznie juz spisałam je do swojego przepisnika i będę robić. Tez co roku robie te same sałatki i tez się nam przejadly, jedynie buraki z papryka robie co rok :-) i kiszone ogórki na zupke ,w tym roku spróbuję innych, podrzucaj kochana przepisy :-) miłego dnia
as111
28 lipca 2015, 09:31O może bym tą pierwszą wypróbowała :) tylko wszystkie składniki pomniejsze o połowę i zrobię na skosztowanie. Niestety warzywa będą kupne :(
Grubaska.Aneta
28 lipca 2015, 09:32Moje tez kupne. Prócz ogórków. Mój warzywniak gryzonie zjadły :/
ela2225
28 lipca 2015, 09:14Wygladaja pysznie:) Moze w przyszłym roku.Teraz to dziecko mało mi daje zrobić niestety,a i czasu braknie.
mokasia
28 lipca 2015, 09:08Ja niestety nie lubię tego typu sałatek :-( Z octem zjem jedynie ogórki konserwowe i paprykę. Też mam zamiar w tym tygodniu podziałać trochę ze słoikami właśnie ze względu na pogodę. Jutro mąż przyjeżdża do pracy samochodem więc kupię ogórki i fasolkę szparagową. Mam super przepis od koleżanki na fasolkę w sosie podobnym jak do ryby po grecku. Pychota !!! Moja fasolka właśnie się zawiązała więc muszę jeszcze kilka dni poczekać z konsumpcją a później na bieżąco będę robiła po kilka słoiczków. To samo z ogórkami. Robię tylko kiszone, konserwowe, mizerię i troszkę sałatki szwedzkiej ale w tym roku ograniczę ilość cukru. Moje warzywa są całkiem ładne. W sobotę dosiałam jeszcze szparagi zielonej i żółtej. Posiałam też pierwszy raz jako poplon jarmuż, kapustę pekińską, białą rzodkiewkę, fioletową kalarepkę i sałatę rzymską a w sierpniu posieję jeszcze 2 rodzaje rzodkwi, różne sałaty, inną pekinkę, rzodkiewki. Później przyjdzie pora na szpinak i roszponkę :-)
Grubaska.Aneta
28 lipca 2015, 09:24Mi już się odechciewa robienia kolo tego warzywniaka jak widzę te kury sąsiadki na ogrodzie grzebiace w moich warzywnych grzadkach potem nornice które wszystko od ziemi podjadaja i plagą ślimaków na które juz granulki Bros nie dzialaja pelzaja nawet po szybach w szklarni:/
mokasia
28 lipca 2015, 14:42Ja mam koty więc trochę ograniczyły liczebność gryzoni. Na ślimaki stosowałam niebieskie granulki Pełzakol. Pisałam o nich. To środek ekologiczny, sprawdził się u mnie na wiosnę a tym momencie nie potrzebuję, zastosuję jak wzejdą jesienne warzywa. Posesję mam ogrodzoną więc nie wchodzą do mnie kury sąsiadów i mam spokój. Wiem jak cię to wszystko wkurza. Tyle pracy i pieniędzy a marne plony :-(
Evcia1312
28 lipca 2015, 08:23ja dzis w planie odkurzanie auta ;)
pietraska3
28 lipca 2015, 07:50Spróbuje zrobić tę pierwszą ...mam nadzieje ,że mi wyjdzie dobra ...buziaki
pietraska3
28 lipca 2015, 07:50Spróbuje zrobić tę pierwszą ...mam nadzieje ,że mi wyjdzie dobra ...buziaki