Nie wiedziałam czy w ogóle brać się za wpis bo do niczego głowy teraz nie mam. Jestem klębkiem nerwów, nie jem, palę papieros za papierosem i ciągle rycze w poduszkę. Efekt 1,40kg mniej na wadze.
Tacie biopsja wyszła fatalna. Nowotwór złośliwy a wynik badania wskazuje na bardo zaawansowany stopień. Szukam po szpitalach dzwonie by znaleźć jak najszybszy termin na rezonans magnetyczny i scyntografie kości by zbadać czy są juz przerzuty. Ale jak widać nasza służba zdrowia jest do bani. Pacjent z tzw. Kartą DILO czyli pierwszeństwem do wykonywania badań i leczenia słyszy ze najwcześniejszy termin do badań za dwa miesiące to się w głowie nie mieści przecież w tym wypadku czas odgrywa najistotniejszą rolę ! Nie może tak długo czekać. !
Jestem totalnie załamana psychicznie , nie umiem sobie miejsca znaleźć. Mam z tego wszystkiego starsze bóle żołądka i biegunki. Takie wieści są straszne i ciężko się z nimi oswoić. Tata ma dopiero 65 lat.
Druga sprawa o której chciałam najpierw tutaj wspomnieć zanim wystawie gdzieś na sprzedaż. Bo wiem ze kilka z Was była zainteresowana sprzętem do depilacji IPL Philipsa który to w ciągu czterech miesięcy skutecznie i trwale usunął moje uporczywe owłosienie z twarzy bo tylko na partiach twarzy mi zalezalo. Sprzęt jest w idealnym stanie w komplecie z ładowarką pokrowcem i dwiema nakładkami jedna do depilacji okolic twarzy druga do depilacji pozostałej części ciała. Dałam za niego w Douglasie 2300zl. Jestem zmuszona wystawić go na sprzedaż bo w obecnej sytuacji pieniądze są mi teraz strasznie potrzebne muszę pomóc tacie finansowo bo te leki wizyty lekarskie i jeśli będzie trzeba to i prywatny kosztowny zabieg rezonansu i scyntografii będzie wymagał sporo pieniędzy. Sprzęt mogę odsprzedać za cenę 1990zl jest w stanie idealnym. Jak ktoś jest zainteresowany proszę dać znać na priv.
Tak się prezentuje.
Hexanka
18 kwietnia 2015, 12:273mam kciuk za szczesliwe zakonczenie - nie przyjmuje do wiadomosci ze bedzie inaczej
Jagodziana1981
17 kwietnia 2015, 09:20Współczuję Ci bardzo. Wiem jaki to ból moim rodzice oboje mieli raka :( To są ciężkie chwile, nie poddawajcie się... Jedna radę moge ci dać wykorzystaj bardzo ten czas dla swojego taty, bo on bardzo teraz tego potrzebuje.
Sylwusia21
16 kwietnia 2015, 10:55Bardzo mi przykro...
NaDukanie
15 kwietnia 2015, 19:36Nie ma się co poddawać i trzeba walczyć do samego końca. Smutno mi ze musisz przejść przez taki stres. Zdrówka dla taty a dla ciebie cierpliwości i również zdrowia.
heili
15 kwietnia 2015, 12:10Bardzo nie dobrze, służba zdrowia nie istnieje. I co by tu napisać? Trzymaj się i nie poddawaj. Pozdrawiam
aniolek50
15 kwietnia 2015, 11:55kurde ale u Ciebie kochana się porobiło. Teraz ty nie możesz się załamywać musisz się zebrać i mieć siłę w sobie żeby pomóc swojemu tacie będzie dobrze bo musi być.
katarzyniak
15 kwietnia 2015, 11:46Trzymam mocno kciuki za tatę, będzie dobrze!!! :* a przyrząd do laseru genialny i w okazyjnej cenie, chętnie bym kupiła, ale mnie nie stać narazie
MonikaGien
15 kwietnia 2015, 10:53ojej, jakie smutne wieści :-( trzymaj się!
stokroo
15 kwietnia 2015, 10:23Kochana, jest mi bardzo przykro......nie chcialabym byc teraz na Twoim miejscu...jednakze badz silna i pamietaj wszystko jest w rekach Boga.Mysl optymistycznie, badz wsparciem dla Taty.Zycze duzo, duzo,zdrowia!!!
kama19907
15 kwietnia 2015, 10:16Przykro mi bardzo:( musisz wieerzyc ze bedzie dibrze i bardzo mocno wspierac tate...
renia1963
15 kwietnia 2015, 10:01Przykro mi, trzymaj się:(
monikaplu
15 kwietnia 2015, 09:48Tak bardzo mi przykro kochana. Trzymaj się jakoś. Gdy ktoś jest chory na raka to "choruje" wszyscy jego najbliżsi-wiem coś o tym. Buziaki
Wiosna122
15 kwietnia 2015, 09:12Jesli masz skierowanie na rezonans możesz to zrobić w prywatnym centrum medycznym, moj brat robil na prywatnie płacił ok 300 zł. Wiem że 2 lata temu luxmed oferował takie usługi, ale w waszej okolicy nie wiem..., trzymaj się jakoś ;/
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2015, 11:41Ja ostatnio placilam jak sobie robiłam rezonans 700 zł ale przecież tata jako osoba z kartą DILO ma mieć w trybie natychmiastowym robione badania i leczenie. Lecz jak widać system służby zdrowia nie jest dopracowany.
Wiosna122
15 kwietnia 2015, 12:48powiedziałabym że polska służba zdrowia to tragedia, jesli się nie ma znajomości. Jeśli się ma to nie. ale sa gorsze niestety ;/ Dlatego ja się badam raz do roku generalnie za własne pieniądze, pełne badania kosztują ok. 300zł i wiem że zrobiłam wszystko żeby przynajmniej wiedzieć że coś ze mną nie tak..., no ale moi rodzice niestety.., z kijem ojca na badania nie zagonisz ;/
Grubaska.Aneta
15 kwietnia 2015, 14:33Dobrze ze choć mój tata jest z tych co chętnie chcą się badać i leczyć. Bo np teść mojego W. to masakra była dość ze leki kumulowal gdzieś w schowku w ogóle ich nie zarzywal to jeszcze do lekarza nie chciał jeździć niby jechał a kłamał ze był i tym sposobem białaczka wzięła górę i zmarł.
ela2225
15 kwietnia 2015, 08:37Mój tata zmarł w wieku 49 lat.Ja nie miałąm jeszcze 20 wtedy. Będzie dobrze. Musicie walczyć.
ela2225
15 kwietnia 2015, 08:34Jejku. Trzymam kciuki i Wy tez sié trzymajcie
Magdalena762013
15 kwietnia 2015, 08:25Zycze Ci, zeby wszystko sie dobrze ulozylo. Dziewczyny maja racje - oby tylko połozyc tate w szpitalu- wtedy w ramach nfz bedzie mial porobione te badania i to calkiem szybko.
j.lisicka
15 kwietnia 2015, 07:30;( Bardzo mi przykro, bądź dzielna :*
caro999
15 kwietnia 2015, 07:09Strasznie mi przyklro :( trzymaj sie tam!
graham
15 kwietnia 2015, 06:02Bardzo Wam współczuję, trzymajcie się mocno, mam nadzieję że leczenie przyniesie dobre skutki.
bajeczka675
15 kwietnia 2015, 01:58Kochana wiem co czujesz mój tata 3 lata temu miał guza na nerce wielkości ponad 10 cm. Nerka do usunięcia i tylko pozytywne myślenie nas i taty dały siły i wiary. Myśl pozytywnie.