Paseczek pokazuje już prawie -30 kg, ale obecnie nie mam jakiegoś sensownego zdjęcia z którym mogłabym porównać moją poprzednią twarz. Teraz uważam to za przekleństwo, ale naprawdę nie lubię być fotografowana. Nienawidzę tego robić i czasami jestem na siebie zła, bo nie mam przez to żadnego konkretnego zdjęcia do porównań. Co prawda z twarzą znalazłam jedno, ale jeśli chodzi o moją sylwetkę, to naprawdę jest ich kilka i to jeszcze nie widać na nich, jak naprawdę wcześniej wyglądałam. Robiąc z nich sklejkę "przed/po" nie wygląda to na -30 kg, a jakieś -10, przez co jestem naprawdę załamana. Mój cały trud nie zostanie uwieczniony? Wiem, to egoistyczne, ale przydatne w chwilach zwątpienia. Przynajmniej byłoby, gdybym jakieś takie sensowne zdjęcie miała.
Jak już mówiłam, różnica na zdjęciach u góry to -20kg, a ja zrzuciłam prawie -30kg, więc kolejne porównanie będzie jak już nie będę używała słowa prawie. I jak się przełamię do zdjęć. Tak całkowicie obiektywistyczne, uważacie, ze widać na nich te -20kg, czy ja jestem dla siebie zbyt krytyczna?
Na drugim zakryta twarz, bo kiedyś wstawiałam na inną stronkę i nie chciałam, aby była ona widoczna :p
Jeśli chodzi o moje postanowienia, to mam ich kilka - schudnąć jeszcze te 17 kg, dostać się na wymarzone studia, skończyć pisać swoje opowiadanie, zakochać, otworzyć na ludzi, zaakceptować siebie ale najważniejsze to być szczęśliwą. O niczym bardziej nie marzę, jak o tym aby kiedyś podejść do lustra i powiedzieć swojemu odbiciu: "Jesteś piękna. Jesteś szczęśliwa". Nie zanosi się jeszcze, aby to życzenie się spełniło, ale może małymi kroczkami. Kiedyś.
Tak więc, oczywiście życzę wam, aby wszystkie postanowienia się ziściły. Nic jednak samo z siebie nie przyjdzie, więc do dzieła!
Jak się nie ma co się lubi,
to się o to walczy!
Ja teraz uciekam, bo mam ochotę coś sobie porysować, a jako, że ostatnio złapała mnie faza na siatkówkę, to pewnie rysunek będzie związany z tym sportem :) Do napisania!
fitnat
2 stycznia 2015, 12:47calkiem inna osoba :) podziwiam
nanopiko
2 stycznia 2015, 00:15wow ale zmiana, super
too.big
1 stycznia 2015, 22:17Dziewczyno, roznica jest ogromna! Zdecydowanie patrzysz na siebie zbyt krytycznym okiem! Dokonalas czegos naprawde wielkiego a efekty sa niesamowite :)
desperacjawoczach
1 stycznia 2015, 22:12o wow, gratuluję, jakby dwie różne osoby były na tych zdjęciach
Aylar91
1 stycznia 2015, 21:49Jestem pod mega wrażeniem...gratulacje , pewnie wiele Cię to kosztowało , ale efekt jest świetny!
wesolagrubaska900
1 stycznia 2015, 21:27Piekna zmiana.Brawo!!! I życzę ci dalszych sukcesów:)
cancri
1 stycznia 2015, 21:24Pieknie, gratulacje!
ailujj
1 stycznia 2015, 21:15Gratulacje !! jestem pełna podziwu i trzymam kciuki ! :)))
106days
1 stycznia 2015, 21:11No więc... nigdy nie byłam dobra w ocenach typu "na ile kg wyglądam?" "Ile kilogramow schudłam?" "Widać róznicę", ale naprawdę ją widać. Jasne, że zawsze chce się czegoś lepszego, ale jest dobrze. Bardzo Ci gratuluję i zazdroszczę, mam nadzieję, że i ja za rok będę mogla sobie porównać. Też nie lubię zdjęć. Kiedyś nawet w szkole zrobiłam raban i jako jedyna nie wyraziłam zgody na upublicznianie takich na których jestem. Tak dla pewności zrobili ankietę i bum, ale dym był ;-) Teraz jestem głownie zwolenniczką selfie :D I oprócz tego zdjęcia z przymierzalni też nie mam takich, ktore mogłabym kiedyś sobie porównać. Chyba pora coś takiego zrobić :) I tak a propos postanowień.. Mówisz, że chciałabys powiedzieć kiedyś swojemu odbiciu "Jesteś piękna".. Ja już zaczęłam. Z wagą jaką mam, z wyglądem jakim mam podchodzę do lustra i mówię JESTEŚ PIĘKNA. JESTEŚ NAJLEPSZĄ WERSJĄ SAMĄ SIEBIE (takie oklepane, ale fajne) i puszczam oczko. Od tego powinno się zacząć ;-) I tak z ciekawości... Na jakie studia się wybierasz?
echo_niczyje
2 stycznia 2015, 13:39dziękuję za ta ciepłe słowa :) Ja jeszcze tak do siebie nie potrafię powiedzieć, ale mam nadzieję, że kiedyś się to zmieni :) Co do mojej dalszej naukowej kariery to nie chce póki co mówić, żeby nie zapeszyć, bo naprawdę bardzo ciężko się tam dostać :)