Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem i ledwo żyje

Jestem z Tobą i trzymaj się kochana !!!!! Będzie dobrze !!!

Wiesz co to już trwa za długo moim zdaniem. taki ciągły ból to jest coś normalnego. Myślę, że powinnaś zgłosić się do szpitala, tam może będzie jakiś lepszy lekarz. Wiem, że to już jest ostateczność, ale przecież nie chcesz "być taka kaleką" więc chyba warto o tym pomyśleć.

Kurcze, długo t0 już trwa :( jeżeli się pogłębia a nie przechodzi to SOR wskazany może trzeba odciążyć jakoś nogę (np wyciągiem...) Trzymaj się Martuś!!

Kochana nie wiem na co czekasz, jeżeli nie ma poprawy to coś jest nie tak, to nie są żarty, a w szpitalu....jesteś młoda gdzie Ty myślisz o umieraniu, przestań, zdrowie masz tylko jedno! Nie czekaj, działaj! Pozdrawiam

Oj kobietko kochana, cierpisz już tyle czasu, może jednak warto zmienić lekarza, lub na kilka dni do szpitala się położyć. Porobią badania i będziesz wiedziała co się dzieje. Z takim bólem chodzisz, jeszcze pogorszysz sytuację. Pozdrawiam i życzę zdrówka i odwago w podjęciu decyzji

Jedź na ostry dyżur do szpitala, zrobią Ci badania, bez kolejki, bez czekania, postawią kompletną diagnozę, wypiszą odpowiednie leki, nie będą Cię zatrzymywać w szpitalu, a nawet gdybyś musiała zostać to co, głowy Ci nie urwą. Szpitala nikt nie lubi, ale jak mus to mus. Wszystkie doradzamy, może być to denerwujące, ale chcemy żebyś nie cierpiała, może to jest rwa kulszowa, potrzebny jest neurolog, życzę Ci zdrowia i nie zwlekaj z podjęciem decyzji co dalej zrobić z tym bólem.

Zdrówka życzę.:)

trzymaj sie,pozdrowienia

Dziewczyny mają rację. Po co się męczyć jak można jechać na pogotowie i dostać pomoc? Jeśli będzie taka potrzeba to zostań w tym szpitalu ważne żeby przestało cię boleć:)

Nie bede sie piwtarzac, ze musisz do lekarza... czekam na wiadomosc, ze bylas i zaczelas leczenie.

Nie bede sie piwtarzac, ze musisz do lekarza... czekam na wiadomosc, ze bylas i zaczelas leczenie.

Jedź na SOR muszą ci tam pomóc ,nie daj się odesłać do domu...porobią ci tam w ramach ubezpieczenia wszystkie badania i prześwietlenia...leki które bierzesz niic nie pomagają...niszczą ci tylkko żołądek...buziaki

kochana nie ma nie chce jak bedzie trzeba to pojdziesz, idz do innego lekarza bo tak nie moze byc ze ciagle boli, przeswietlenie mialas?

Bardzo Ci współczuję, dziewczyny dobrze piszą, na pogotowie wio i nie daj się zbyć! Trzymaj się pozdrawiam:)

Jedź na pogotowie wieczorem.Powiedz,że byłaś wcześniej u lekarza,że dał Ci takie a takie prochy,zastrzyki,ale boli już tak,że nie wytrzymujesz.Zrobią prześwietlenie,skonsultują z ortopeda i dadzą Ci właściwe prochy.Nie myśl,że Cię wezmą do szpitala,bo to nie ma tak łatwo;) Działaj, bo to nie przelewki.

A jeśli do świąt dalej Cię będzie trzymać ból, to co? Dalej nie będziesz chciała do szpitala jechac?? Tu już nie ma na co czekać, to nie jest normalne, żeby tyle dni bolało! Schowaj strach do kieszeni i zasuwajcie na pogotowie. Zobacz, każda z nas Cię na to namawia, przeciez nikt dla Ciebie nie chce źle

A ja Cię zganię ..." kurcza Felek " jazda na pogotowie i to jutro ... chcesz się dorobić jakiegoś nieodwracalnego stanu , a może tam jest jakieś ostre zapalenie i tylko się pogarsza - potem ciężko jest coś takiego naprawić . Pomyśl , gdyby nawet w grę wszedł szpital - to nie lepiej być pod kontrolą lekarzy ? Do tej pory już ból miała byś za sobą ... a powiedz mi - czy endokrynolog oddzwoniła , czy rozmawiałaś z nią ... Nie wygląda to dobrze , przecież męczysz się niesamowicie a święta zapasem i chyba chcesz być w domku w tym czasie . Proszę , idz jutro na pogotowie - może coś zaradzą tym bólom . To , że chudniesz TO SUPER , ale ten ból niepokoi i to baaardzo . Gorąco pozdrawiam bidulinko :)))

Super, że dieta dobrze idzie, to i dla biodra lżej!! Wierzę, że szybko wyzdrowiejesz, tylko może organizm się zbuntował, że też chce odpoczynku, bo go zbytnio eksploatowałaś:)

Wracaj nam szybko do zdrowia Kochana!!! Brakuje tu Twojego uśmiechu, pysznego jedzenia i pozytywnej energii! :D :)

kochana nie zastanawiaj sie dluzej i smigaj na pogotowie, po co masz sie dalej meczyc? trzymaj sie