Hello.
Robota pali mi się w rękach
*Dzisiaj butelkowanie soku z porzeczek i dżemu wraz z pasteryzacją
*Potem obieranie w ogrodzie malin
*Musiało też być ciasto malinowe, bo jakże by inaczej
Przed pieczeniem
I zaraz po upieczeniu
*Miałam dzisiaj wystartować z myciem okien i praniem firan, ale niestety od popołudnia pada, więc przekładam to na jutro, byle pogoda dopisała, bo czwartek chcę poświęcić właśnie na to
* Dieta- obecnie i tymczasowo borykam się z zastojem wagi. Bardzo dużo mam gimnastyki na co dzień, ale i tez bardzo dużo wrzucam do paszczy, suma summarum waga nie rośnie, ale i nie spada
tarantula1973
26 czerwca 2014, 09:04Podziwiam Cię, ja nie mam talentu (ani chęci) do robienia przetworów ! Obranie miski truskawek to dla mnie wyzwanie!! Perfekcyjna Pani Domu z Ciebie :)
angelisia69
26 czerwca 2014, 06:49Kto to zjada u ciebie to wszystko??Powinnas pomyslec o handlu na wieksza skale,skoro tyle wytwarzasz tych przysmakow heh.A z waga,z dwojga zlego lepiej ze nie rosnie ;-)
Grubaska.Aneta
26 czerwca 2014, 08:15Nie ma czym handlować, bo u mnie te zapasy zima znikają:-)
kamilka0011
26 czerwca 2014, 06:43Też planowałam pracę w ogrodzie, no ale pogoda miała inne plany a dziś to już masakra;( Mam jutro tylko na to dzień przed wyjazdem. Jak waga nie rośnie to bardzo dobrze bo to oznacza że za chwilę spadnie;)))
MIPU91
26 czerwca 2014, 01:38a ciasto z malinami super:] aż smaka narobiłaś, my dziś będziemy robić z truskawkami:]
MIPU91
26 czerwca 2014, 01:37u ciebie jak zwykle pełne ręce roboty:], ja wczoraj obierałam 2 krzaki gęste agrestu:] dziś będą robione z nich kompoty z truskawkami:], u nas tez już porzeczki rosną z nich to pewnie winko powstanie:] i czereśnie wreszcie coraz bardziej dojrzałe , i malinki mniam, uwielbiam lato za to że wtedy są te przepyszne sesonowe owoce:]
Grubaska.Aneta
26 czerwca 2014, 08:16Ech moja majówkowa czereśnia już nawet śladu po owocach nie ma, miesiąc temu ją już oskubałam. a agrestu zazdroszczę, ja mam dwa krzaczki ale stare i już marne:/
Czarn@Oliwka
25 czerwca 2014, 23:25mniam ślinka leci :D proszę mniej jeść jesteśmy po to żeby pilnować ! tak pięknie Ci idzie ! szkoda to zmarnować ;) dobrze, że mieszkam daleko bo przy Tobie bym nie schudła hihi robiłabym oczy jak kotek ze shreka i prosiła o kawałek tych pyszności :D
Magdalena762013
25 czerwca 2014, 22:36Naprawde dajesz czadu z tą robotą. Powiedz mi tylko, czy tych słoików z dzemem potem nie przekrecasz? Jesli tak, to smiesznie beda wygladac napisy do gory nogami:) Ale ujecie (zdjecie) tych sloikow- mistrzowskie.
Grubaska.Aneta
26 czerwca 2014, 08:17W takiej pozycji leżakują całą zimę w spiżarni, mam większą pewność że żaden słoik nie puści:-)
anik198627
25 czerwca 2014, 22:31poproszę o przepisik na to ciacho :)
Grubaska.Aneta
26 czerwca 2014, 08:17w komentarzach niżej juz podałam:)
martini244
25 czerwca 2014, 22:02Dzem pozeczkowy nie moja bajka,ale ciasto kochana wyglada pysznie,nie dziwie sie,ze waga opiera sie;p
tdro13
25 czerwca 2014, 21:59Ciasto z malinami to tak!!!! Dzemy i soki to nie nasza bajka więc mniej roboty
Grubaska.Aneta
26 czerwca 2014, 08:19czyli dla każdego coś dobrego:-)
aguullkaaa
25 czerwca 2014, 21:04mmm ręce pełne roboty! U mnie zrywałyśmy z córkami porzeczki i soczek też zrobiony :)
torciktola
25 czerwca 2014, 20:35Same pyszności jak zawsze :)
Meg73
25 czerwca 2014, 20:27Jakie pyszności. Uwielbiam dżem porzeczkowy.
Asik1603
25 czerwca 2014, 19:37Kobieto, Ty masz power! :)) Energiczna z Ciebie babka. Lubię takich ludzi.:) A dżem porzeczkowy - moja zachciewajka:)
MarilynMonroe2014
25 czerwca 2014, 19:30pyszności :-) ciekawa jestem czy korzystasz z przepisów czy wszystko masz w głowie lub na tzw.oko. Też chciałabym piec, ale nie ma kto tego jeść :-(
Grubaska.Aneta
25 czerwca 2014, 19:37część robię na oko, część z przepisów;)
20dziestka
25 czerwca 2014, 19:23dzieki :*
moniq1989
25 czerwca 2014, 19:21Ale ciasto, uwielbiam maliny. Ruchu trochę masz, bo w końcu codziennie na pełnych obrotach ;) Trzymaj się :)
20dziestka
25 czerwca 2014, 19:18ja chce maliny!!!!! Blagam o przepis na to malinowe cudo :*
Grubaska.Aneta
25 czerwca 2014, 19:21Banał. W misce zmiksować 4 całe jajka z 2 szklankami maki pszennej, 1 szklanką cukru, 1 kostka margaryny i dwiema łyżeczkami proszku do pieczenia, wylać na blachę i wyłożyć dowolne sezonowe owoce, upiec na złoty kolor około 40min temp.180st. Na koniec posypac cukrem pudrem
NewStart80
25 czerwca 2014, 19:09A jak się miewa rude cudo u teściowej? Żyję jeszcze?
Grubaska.Aneta
25 czerwca 2014, 19:11A nie wiem na razie nie byłam tam od niedzieli jeszcze, ani tez nie telefonowałam.
vicki267
25 czerwca 2014, 18:56Twoja piwniczka pewnie peka w szwach;) jak tyle tych przetworow w ciagu roku naprodukujesz:) a ciasto wyglada bardzo apetycznie.
Grubaska.Aneta
25 czerwca 2014, 18:59to dopiero początki tegorocznych zapasów, a regał dodatkowy tato już zmontował;)