:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ZapachLawendy
21 września 2009, 11:53ja kupiłabym domek ;) aaach nie musiałabym się martwić czy kredyt dostanę;) hmm i wesele ;) a w tym domu to chciałabym mieć siłownię, basem, saunę.. ajć ;) ja to bym wszystko chciała mieć, ale marzenia nic nie kosztują:) Buziaki i pozdrawiam gorąco:)
Brzoskwinkaa
21 września 2009, 11:46wow... slub mi się kiedyś śnił :)) i jedno pytanie maturalne ;P
dddorotaaa
21 września 2009, 11:30mi się prawie nigdy nic nie śni:( ale ostatnio miałam sen, że mój J. bronił jakąs laskę, której nie lubię i zawsze byłam o nią zazdrosna...:( niedobre takie sny mam... a jak bym wygrała kupe kasy to: kupiłabym sobie miszkanie w Krakowie, żebym nie musiała płacic za pokój (podwójnej stawki czynszu za całe mieszkanie;p) , kupiłabym sobie jakieś fajne auto(4x4:) , jeśli było by to dużo kasiory tak dużo dużo to może dom w Londynie bo chcę tutaj przyjechać po studiach:) a reszta na pierdołki, i troche bym może odłozyła , żeby było na przyszłosc;)
Tiramisu1991
21 września 2009, 11:16a ja kupiłabym sobie mieszkanko, jakies autko i do spa, jaką część przeznaczyłabym oczywiście na szaleństwo po sklepach:)
malfinka86
21 września 2009, 11:09Mi się też śnił kiedyś mój ślub... To nie jest zbyt pocieszające, ale.. jak do tej pory za mąż nie wyszłam... Liczby, które Ci się przyśniły skreśl, może trafisz! :)
jalosia
21 września 2009, 10:57sny sie interpretuje na odwrót. Zagraj w lotka i najlepiej skreśl te liczby, które Ci się przyśniły(o ile Ci sie jakieś przyśniły). No i powodzenia pani Milionerko ;)))
natalii343
21 września 2009, 10:50ale miałaś fajne sny:):).. ja jakbym wygrała pieniądze, to kupiłabym mieszkanie, albo dom;).. a jak by mi jeszcze wystarczyło to pojechała bym z narzeczonym do SPA..pozdrawiam serdecznie;*
biglejdi
21 września 2009, 10:38okresowa migrena, częśto tak mam, ale tym razem to był hardcore!
DagusiaS
21 września 2009, 10:35Jeśli bym wygrała, to pewnie od ręki pospłacałabym wszystkie raty i karty kredytowe ;-))) Pozdrawiam serdecznie
KaaTaRiNkaaa
21 września 2009, 10:33Życzę szybkiego spełnienia snu :)))) Mojemu koledze śniły się kiedyś liczba na lotka i ile wygrał jak sie okazało była taka wygrana naprawdę, ale niestety liczby sie nie zgadzały :D Pozdrawiam
merykey
21 września 2009, 10:29wybudowałabym dom! Koniecznie, od razu! A potem jakaś dłuuuga podróż. A reszta na lokatę... nie wiem czy jeszcze bym pracowała... Może dla przyjemności? Może robiłabym cos innego? Cos co dawałoby mi satysfakcje a niekoniecznie pieniadze? Ach... rozmarzyłam sie tutaj u ciebie... :-)
Detroit
21 września 2009, 10:28sny wynikają z podswiadomości ja naprzykład bardzo dużo myślę o odchudzaniu a potem śni mi sie to czego nie moge jeść Ty PEWNIE O Ślubie a lotto to swoją drogą mój to wygrał trzy noce temu w lotto we śnie :P:P pozdrawiam :*
pannamigootka
21 września 2009, 10:21bo w fizjoterapii jest podobna maszyna do badania wydolnosci serca u nazywa się właśnie ergometr.... takie zboczenie zawodowe =)
pannamigootka
21 września 2009, 10:20to taka maszyna na której stoisz i krecisz nogami w kółko jak na rowerze, ale dodatkowo pracują też ręce na przemian w przód i tył. Na takim zwykłym orbiteku nie umiem kręcić - gubię rytm=/ A ten jest bardzo fajny, bo można nim kręcić bardzo obszernie nogami - tak jakby się latało lub w miejscu praktycznie i wtedy działa jak stepper. Bardzo lubię tę maszynkę, bo wklepujesz tam wiek, ona automatycznie Cię waży i później na podstawie tych danych wylicza spalone kcal. Ponadto posiada też pomiar tętna =) Najlepiej mi się na niej ćwiczy tylko trochę gazetę się źle czyta =) Jutro zamierzam powtórzyć taką seryjkę ćwiczonek =)
moniczka9000
21 września 2009, 10:00moim pierwszym marzeniem które bym spełniła gdybym wygrała to ogromny dom z własną siłownią i basenem echch...;-)
Escaroth2
21 września 2009, 09:54Ach, wygrać parę milionów w lotka, to by było coś. Życie byłoby prostsze... ;). Zagraj, w końcu ktoś wygrywa te miliony ;).
Integra
21 września 2009, 09:41a mi to zawsze jakieś dziwactwa i głupoty się śnią ;) a jak bym wygrała to starałabym się coś zmienić w życiu ,napewno byłoby łatwiej :)
agniczka
21 września 2009, 09:37Oj trzeba grać.! ;) ....hmm... co bym zrobiła? chciałabym Mojemu kupić lepsze autko, takie o którym marzy..mamie mieszkanie... odłożyłabym na pewno coś dla mojego dziecka.... a jakby starczyło na cos dla mnie to kupiłabym jakiś fajny dom, badz zbudowała... i marzy mi się wycieczka z Nim... ach pomarzyć mozna.. ;)
martaluna
21 września 2009, 09:37Witaj slonko,dzieki za milusi wpisik :) Wiesz mialas piekne dwa sny :) Ja gdybym wygrala to wykonczylabym swoj domek pieknie,tak jak mi sie marzy :) pojechalabym z cala rodzinka nad cieple morza conajmniej na dwa tygodnie wypoczac,a potem kupilabym sobie i mezowi autka takie jakich pragniemy :) kupilabym tez mojej mamie mieszkanie niedaleko sibie,moze wtedy by wrucila do Polski :) Buziaki i zycze milego dzionka :)
Moniczka2209
21 września 2009, 09:34ja mam tak , że jak mi sie cos sni to jakies cuda wianki ciaza morderstwo i przeprowadzka w jednym. wiesz podobno sny odwrotnie sie sprawdzaja. hmm.. a co do kasy ktora bys ewentualnie zarobiła o bys wówczas mogła sobie odpuscic na jakis cas szukania pracy;] miłego dnia:*