W sobotę mnie siostrzyczki biegające przepięknie przeciągnęły. Sumarycznie wyszło 15,7 km - SZOK! Szczerze powiedziawszy nigdy nie byłam jeszcze aż tak zmęczona po biegu. Zazwyczaj dosłownie po paru minutkach po skończonym biegu po zmęczeniu u mnie nie ma śladu. Tym razem trwało to nieco dłużej. Ale od dystansu półmaratonu dzieliło mnie już tylko 6 km. Wiem ,że dam rady to zrobić ale zdecydowanie to nie jest bułka z masłem albo spacer z pieskiem. Mam 5 tygodni i muszę je dobrze wykorzystać. Jutro ostatecznie przyklepuję decyzje i niech się dzieje :))
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
natiania
23 lutego 2014, 22:06BRAWO :) następnym razem będzie łatwiej, organizm się dostosowuje i szybciej dojdziesz do siebie:) Ja jak pierwszy raz przebiegłam 17 km to cały dzień później dochodziłam do siebie ale jak za którymś razem przebiegłam 22,5 km to już szybciutko przeszło mi zmęczenie. U mnie dzisiaj 14 było ale niestety na więcej nie miałam czasu :)
Digunia
23 lutego 2014, 21:54brawo !
dorciaw1980
23 lutego 2014, 21:46łochocho... powodzenia :)
sobotka35
23 lutego 2014, 21:06Z doświadczenia własnego i innych kontuzjowanych już nie biegających biegaczek,powiem Ci,że dystans trzeba wydłużać powoli,bardzo powoli.Niech stawy mają czas na przystosowanie się.Tym niemniej uważam,że bez problemu przebiegniesz półmaraton:)Pozdróweczki:)
marcelina121
23 lutego 2014, 20:33Masz takie koleżanki biegowe które na pewno pociągną cię na połóweczkę . Więc zapisuj się, dasz radę będę trzymać kciuki za dobry wynik bo przebiec to na pewno dasz radę .
sylwiastanek
23 lutego 2014, 20:09No to mocno trzymam kciuki!:)
Maaaargo
23 lutego 2014, 20:06Trzymam kciuki i wierze, ze złamiesz 21! :)
fijka89
23 lutego 2014, 19:48Masakra! Jak ja Ci zazdroszczę.
Miklara
23 lutego 2014, 19:35Dasz radę! A zmęczenie po biegu świadczy o tym, że przełamujesz kolejne granice!
Norgusia
23 lutego 2014, 19:13Trzymam kciuki!! jeszcze nigdy nie przebiegłam 15 km ciągiem! mój najdłuższy bieg to 12km! Szacun dla Ciebie!
papuniaa
23 lutego 2014, 18:41Brawo Kochana! Ty nie się nie cackaj z biegiem na 10 km tylko wal śmiało ten półmaraton!
AntiR
23 lutego 2014, 18:12Dziewczynko nawet nie wiesz jak mnie motywujesz :)) Ja narazie biegam tylko 5,5 km ale dzięki Tobie i więcej wydaje mi się być realne :))
swistalia
23 lutego 2014, 16:54WOW jesteś niesamowita, gratuluję!!
ulawit
23 lutego 2014, 16:23swietnie ;-) ja tez sie przymierzam do sprawdzenia z wieksza iloscia km niz 10.
sempe
23 lutego 2014, 16:03To jeszcze się nie zapisalas:-)? Gratuluję takiego wyniku:-)
MargotG
23 lutego 2014, 15:35na pewno półmaraton jest dla Ciebie wyzwaniem... ale co to dla Ciebie? Kibicuję Ci dzielnie :) Ja dziś tylko 4,5 km, ale po zimowej przerwie to dla mnie prawdziwy sukces :)
mirjam
23 lutego 2014, 15:19Niezły kilometraż, gratuluje:),biegasz z jakimś planem?
flowerfairy
23 lutego 2014, 15:04WOW, super :)
jovanka28
23 lutego 2014, 14:50super! ja powoli zbliżam się do połowy tego dystansu :)
iness7776
23 lutego 2014, 14:47Gratuluję! jesteś dla mnie ogromną motywacją. To zawsze po twoich wpisach ubieram się i idę biegac. Co ja bym zrobiła gdyby nie Ty...???