Mój wyciągnął szklaną bo sam się też waży ( z racji diety) no i ja się też do niej musiałam dorwać, tak więc skończyło się ostatecznie na 3-dniowej abstynencji od liczydła. A co dzisiaj pokazała już Wam mówię:
TADAAAAM -900g !!!!
A tu dowód:
I brawa dla Justynki że potrafiła biec ze złamana nogą i położyć wszystkie inne biegaczki na łopatki wygrywając złoty medal! To się nazywa Mistrzyni!
I dzisiejsze menu:
Śniadanie: 3 kromeczki chleba o niskim IG z masłem i wędzoną makrelą
II Śniadanie: 160g serek+garść orzechów włoskich
Obiad: 4szt. skrzydełek gotowanych+brokuł gotowana na parze
Podwieczorek: kawałek ryby duszonej
Kolacja: jajko na miękko+łyżka serka granulowanego+ piętka chleba z masłem
3,5L wody
*kto jest zainteresowany tą dietą nisko-węglowodanową zapraszam po poprzedniego wpisu, dopisałam cała listę produktów, które są dozwolone (produkty mające IG poniżej 55), a które nie dozwolone (powyżej 55 IG)
Czasem warto głębiej zainteresować się stanem zdrowia który może mieć wpływ na naszą otyłość i oporny spadek wagi, bo właśnie choroba może blokować efekty odchudzania, tak jak właśnie przy moim PCOS i insulinoodporności , dlatego dobrze dobrana dieta może dużo pomóc.
MojCelDobicDoSzescdziesiatki
13 lutego 2014, 11:13Brawo! Piękny spadek:) Nie ma nic lepszego niż zacząć dzień przyjemnymi dla oka cyferkami:)
kasiulabytom
13 lutego 2014, 10:58A do ilu weglowodanow sobie pozwalasz. Czy w ogóle tego niesprawdzasz. ?
Pokerusia
13 lutego 2014, 10:44:-))
LadyXXXL
13 lutego 2014, 10:42cudownie Ci idzie i widzę ,że bez większych wyrzeczeń marudzeń nic tylko podziwiać Gratuluję :)
tibitha
13 lutego 2014, 10:41Gratulacje!!! Widać dieta niskowęglowodanowa rządzi. Zaczynam się zastanawiać czy jej nie wypróbować przez 2-3 tygodnie. Mała zmiana może wyszłaby mi na zdrowie. Pozdrawiam i życzę więcej takich spadków.
Asiula.m1982
13 lutego 2014, 10:35Pięknie :-) każdy spadek cieszy :-)
Karolina19844
13 lutego 2014, 09:57czasami trzeba zrobic czystki co by o pewnych sprawach zapomniec " ;-) a pani nie słuchaj - coś jej sie z tymi 50 kg pomerdało :-)
martini244
13 lutego 2014, 09:56Idziesz jak burza-brawooo:)Teraz znowu ja schowaj na kilka dni;)
Nicolaa1979
13 lutego 2014, 09:46No i proszę znów bardzo pozytywnie u ciebie, gratuluję, a dietka n-w rzeczywiście potrafi przynosić spore spadki wagi, sama kiedyś ją stosowałam i rzeczywiście po pierwsze znikły ciągotki na słodkości a po drugie waga systematycznie ładnie spadała.
agaa100
13 lutego 2014, 09:42No, no, no ... Twój ogólny wynik robi wrażenie.... Biorę się zaraz za czytanie Twojego pamiętnika :))))
sarna88
13 lutego 2014, 09:34polecam ważyć się rzadziej. lepsze efekty. co do babci to powiedziałam, ze jestem na diecie i ma nic mi nie gotować. proponowała czasem czekoladkę albo ciasto ale jest w porządku i odpuszczała :D faktem jest, że miała remont sklepu, więc na rękę było, że nie musi gotować :P kochana jest :)
ButterflyGirl
13 lutego 2014, 09:08Gratuluję Anecia! Czyli masz już oonad 1Okg od początku Grupy Falling Hearts :*
binga35
13 lutego 2014, 08:59Tego zapału zycze CI na długi, długi czas..do konca odchudzania i jeszcze dłuzej :)
inesiaa
13 lutego 2014, 08:48Oddawaj ta wage:***
mafre
13 lutego 2014, 08:39Anetka, ale zapitalasz :)) go girl!
johana78
13 lutego 2014, 08:30muszę kogoś namówić żeby mi wagę schował. Na 3 dni nawet :). Gratulacje. Jesteś niedoścignionym wzorem :*
asia20051
13 lutego 2014, 08:29super gratulacje :)
chrupkaaaa
13 lutego 2014, 08:28Gratulacje :) ale Kochana jak Ty to robisz?? Ej... trochę zazdroszczę ale tak pozytywnie :) Muszę coś od Ciebie odgabić to może i mi waga zacznie spadać. Jeszcze raz gratki :)
zdenka83
13 lutego 2014, 08:27:)
piteraaga
13 lutego 2014, 08:01Kobieto - idziesz jak burza! Podziw, szacun...