Najważniejsze , to nie boli mnie kolanko, po prostu sobie odpoczęło i miałyscie rację, żeby odpuścić czwartkową Zumbę . Myślę, że gdybym Was nie posłuchała , to miałabym kontuzję na dłużej !!!! A tak , " zwarta i gotowa " jutro idę na Zumbę !!!
Poza tymi sukcesami nic dobrego w diecie się nie dzieje!!!!! Masakra , bo znów mam na karku 90 kg , a miało być tak ładnie !!!! Wiem na czym polega mój błąd.
Zaczynam swoje posiłki łączyć z posiłkami męża, próbując tylko jeść mniej i odrzucać rzeczy tłuste !!!! Ale to nie tędy droga i muszę znów wrócić do ryb i drobiu !!!
Objecuję to Wam , a przede wszystkim sobie !!!!
Wszystkie moje Vitalijki serdecznie pozdrawiam, źyczę samych sukcesów dietkowych .
Dziękuję za Wasze wsparcie i wszystkie wpisy !!!! Buziaki Krystyna
ewisko
20 listopada 2013, 19:59Witam :-)
baja1953
20 listopada 2013, 17:42Krysiu, statystyka kłamie... To wszystko kwestia doboru danych do analizy... Wagi z 20 listopada s ok, faktycznie przez 3 lata nie przytyłam, ale gdybyśmy porównali tegoroczną wagę z lutego i z listopada, to przytyłam 3 kg...tak więc nie mam być z czego zadowolona;)) Pozdrawiam serdecznie, cmok:))
elasial
20 listopada 2013, 16:16Czasami tak jest ,że jedna dolegliwość goni drugą,ale potem się wyspokaja i jest gut. Pozdrówka!!
paniania1956
19 listopada 2013, 20:21Dobrze że zmienia sie nam na lepsze!
uleczka44
19 listopada 2013, 18:58Ja też nie mogę się nadziwić kiedy to minęły 3 latka. Tylko po dzieciach widać mijający czas.
ckopiec2013
19 listopada 2013, 13:24Krysiu, dobrze, że lepiej z kolanem, jednak za bardzo nie forsuj nogi, pa, C
Enchantress
19 listopada 2013, 07:47Nie wysilaj kolana bo zostanie kontuzja na dluzej-niepotrzebnie. Kolezanki radza kijki, moze dobrze radza? Krystyno a z gotowaniem to i u mnie na bakier...po 12 godzinach w pracy ani mi sie sni wymyslac danie dla meza chudzielca i dla mnie mniej chudej...Efekty...nie ma prawie zadnych, ale walcze i Ty tez sie nie poddawaj. Trzymam kciuki i zdrowia zycze.
araksol
18 listopada 2013, 19:26Oj nie zazdroszczę wizyt w przychodni ja uciekam od lekarzy jak długo mogę....
mania131949
18 listopada 2013, 17:53Krysiu, może jeszcze nie zumbuj w tym tygodniu! Lepiej pokijkuj! Miłego wieczoru!
jasia242
18 listopada 2013, 17:35Krysiu uważaj na kolano ,ja myślałam że mam wyleczone a na wycieczce we Włoszech odezwała się kontuzja kolana i musiałam brać tabletki przeciwbólowe. A z dietą moją to tak jak u ciebie .pozdrawiam
wiosna1956
18 listopada 2013, 14:08obym do tych słodyczy się za bardzo nie przyzwaczaiła !!!!! pozdrawiam
Cocunia13
18 listopada 2013, 13:58Cieszy mnie, ze kolano ma sie juz lepiej....tylk nie przesadzaj na Zumbie;)) Pozdrowionka i milego popoludnia;))
mikrobik
18 listopada 2013, 13:56Prowadzenie dwóch kuchni jest trudne, że nie powiem - upierdliwe. Niestety całkowicie skuteczne. Ja na razie jeszcze próbuję MŻ, ale wiem, że nie tędy droga. Czy to nie za wcześnie na tę zumbę? Chyba, że już nic, a nic nie odczuwasz.
uleczka44
18 listopada 2013, 13:44Krysiu, święte słowa, dieta jeśli ma być skuteczna, trzeba się na niej skupić. Ja to wiem i teraz prowadzę w zasadzie dwie kuchnie. Udanego tygodnia
gilda1969
18 listopada 2013, 12:46A ja Ci życzę przede wszystkim bardzo dużo sił i zdrówka, bo uśmiech to Ty w serduszku swym cieplutkim masz i nic nie może tego zmienić - nie pozwól na to nigdy! Pozytywne myślenie to klucz do KAŻDEGO sukcesu! Pozdrawiam gorąco:)))
TWEETY6711
18 listopada 2013, 11:19Pozdrowionka Krysiu, trzymaj się i nie dawaj!
ewakatarzyna
18 listopada 2013, 11:00Ja jestem chora, więc jeżeli w tym tygodniu mają być jakieś " chorobowe sprawy " to biorę je na siebie i limit uważam za wyczerpany. Miłego i dobrego tygodnia.
grubiutka87
18 listopada 2013, 10:52Pozdrawiam Cię ciepło i całuje Krysiu. Bardzo dziękuje za wiadomość na priv. Wybacz,że wcześniej nie napisałam ale nie miałam po prostu siły a czasami taka mała rzecz jak wpis do pamiętnika to spory dla mnie wyczyn. Pozdrawiam i cąłuje ciepło :)
moderno
18 listopada 2013, 10:40No na to wychodzi , że dziś obie będziemy włóczyły się po lekarzach. Przeżyjemy to na pewno. Moja dieta polega na tym , że jem generalnie to co pozostali , ale w małych ilościach i podczas gotowania używam zdecydowanie mniej tłuszczu i śmietany. Waga spada powoli , ale na restrykcyjnych dietach długo bym nie wytrzymała. Pa kochana
alam
18 listopada 2013, 10:34:)