I co? Historia się powtarza. Tyle nauki i nic z tego, o stomatologii mogę pomarzyć. Spierdoliłam ponownie! Tak, właśnie tak. Wkuwanie, nauka logicznego myślenia i odpowiadania pod schemat i nic. Wyniki poprawione, ale nie na tyle żeby się dostać. Są dwie opcje - idę na niestacjonarne i kto wie jak będą wyglądać progi (płacenie 35 tysięcy rocznie... nie wiem czy moi rodzice będą w stanie. Muszą to przemyśleć, ale ten pomysł wydawał się bardziej realny przed ogłoszeniem wyników, kiedy jeszcze była nadzieja, że będę na studiach stacjonarnych) albo wybieram dietetykę i w sumie wracam do Warszawy. Jestem załamana, moi rodzice też. Miałam iść spać, ale tak się składa, że mi się odechciało.
Dzięki za trzymanie kciuków, wy nie zawiodłyście, to ja.
EDIT piszecie żebym składała na inne uczelnie oprócz Wawy - złożyłam wszędzie tylko nie do Wawy i Krakowa bo wiedziałam ze tam nie ma szans. Musiałam napisać po 85% a nie napisałam, aż tak punkty nie spadna. Najwyraźniej nie jestem tak madra jak myślicie ze jestem. Techniki dentystyczne mnie nie satysfakcjonują. Uciekam na parę dni lub dłużej. Kontakt z niektórymi z Was na fejsie lub przez telefon, ewentualnie blog. Muszę znaleźć prace we Wro żeby się czymś zająć, macie cos? Może ktoras z Was jest wlascicielka knajpy i akurat kogoś szuka? :D pa!
NoWorries
30 czerwca 2013, 10:30hej, ja skonczylam w tym roku stome (niestacj.) i oczywiscie koszty sa mega duze i tu naleza sie uklony do Rodzicow i podziekowania, ale jesli Ci na tym zalezy to poszperaj po uczelniach bo z tego co wiem, to ceny sie roznia ;) moze znajdziecie "lepsze" rozwiazanie. nie zalamuj sie i nie poddawaj ! :) matura nie pokazuje czy ktos jest madry czy nie, to loteria. dodaj do tego stres.. zdarza sie i najlepszym ! uszy w gore, trzymam mocno kciuki za Ciebie !
Mafor
30 czerwca 2013, 09:52Karolina właśnie zrobiłam i zjadłam sałatke z makreli wg Twojego przepisu jest pyszna! Będę często robić! Wczoraj kupowałam kawe w Starbucks, rozmawilam chwile z chłopakiem który mi ją robił i mówił, że jest zadowolony z pracy i nieźle płacą, może warto wysłać podanie...
Kanoe_Yuuko
29 czerwca 2013, 18:04wiekszosc stomatologow pierw idzie na policealne a potem idzie na studia. ja bylam asystentka stomatologiczna i bez nauki teorytycznej. wiecej nauczy sie czlowiek w praktyce
iskierka19
29 czerwca 2013, 17:22matura nie odzwierciedla stanu wiedzy! nie waż mi się tutaj myslec, ze jestes jakas gorsza, a co gorsza głupsza! skladaj, a gdzies sie dostaniesz, pozniej sie przeniesiesz jak ci sie miasto nie spodoba! głowka do góry!
kasiulek2100
29 czerwca 2013, 14:36Matura jest głupia.... i nijak nie weryfikuje wiedzy, nie idź na ta dietetykę, choć w tym kierunku też możesz być dobrym specjalistą, wazne żeby dostać się do dobrej renomowanej kliniki, choć na staż...)porozmawiaj z aniaqtno) a z zaocznych na dzienne idzie się przenieść, uderzaj w tą stomę...
Millizi
29 czerwca 2013, 13:22Jestem na stomie. Też dea razy próbowałam, ale za tym drugim się udało. Jestem w Gdańsku i jedyne co Ci mogę powiedzieć - ludzie dają radę poprawić maturę na pierwszym roku, ale na drugim zapomnij. I tak sie to wiąże z mega cieżkim czasem, więc jak tam bym się nie pchała na niestancjonarne, BO możesz oblać w roku jakiś egzamin ( warunek w Gdańsku jak oblejesz jakiś egz to jakieś 4000zł), a jeszcze dodatkowo możesz matury nie poprawić. Idź na farmę, na pierwszym roku jest lajt i poprawiaj maturę.
maambaa
28 czerwca 2013, 23:30na ile % zdałaś? jak pojdziesz na wieczorowe czyli płatne to mając wysoką średnią można przenieśc sie na dzienne-przynajmniej w łodzi
mika75
28 czerwca 2013, 23:13nie zalamuj sie, zawsze jest jakies rozwiazanie, plan B ... czasami zycie wybiera za nas i jest inaczej niz planujemy - powodzenia
Mafor
28 czerwca 2013, 21:57Oj tak mi przykro :( Może tak miało być, jeszcze odnajdziesz swoją drogę i będziesz szczęśliwa. Niestety nie zawsze wszystko układa się od razu po naszej myśli... Trzymaj się. Tu we Wrocławiu ze znalezieniem pracy w knajpie nie powinno być problemu, szczególnie w czasie wakacji.
vickybarcelona
28 czerwca 2013, 21:00ps. nie wiem jak stoisz finansowo (Twoja rodzina), ale moze warto rozwazyc studia medyczne za granica.(bo w Polsce prywatnych chyba nie ma, tylko ewentualne platne)
vickybarcelona
28 czerwca 2013, 20:55mam wrazenie ze po stomatologii bedzisz miala wieksze szanse na lepsze zarobki, dietetykiem wlasciwie zostac mozna bez problemow, jest ich teraz jak 'grzybow po deszczu";)
olga211
28 czerwca 2013, 20:47No niestety, zrobiłam dokładnie to samo :( Ja pisałam maturę pierwszy raz, ale te same przedmioty i niestety wymarzona medycyna poszła się kochać :( Mam w miarę dobrą matmę, więc pójdę na politechnikię, albo jesli jakimś cudem wystarczy na lek-dent do Łodzi, to tam, ale to chyba nie jest to, co chcę robić ;/ Trzymaj się ;*
shizaxa
28 czerwca 2013, 20:46poradzisz sobie, pomyśl na spokojnie! będzie dobrze!
kamamm
28 czerwca 2013, 20:37NIE WIERZE w to, że nie dostaniesz się na studia dzienne we Wrocławiu . Sprawdzałas progi na Akamedii Medycznej? Pozatym jeśli nawet to nie wyjdzie i pojdziesz na zaoczne, to przecie w tygodniu mozesz pracowac. więc budżet rodziców tak bardzo by nie ucierpiał. i Jeśli chodzi o wrocław to jest bardzo łatwo znalezc prace dla studentów.
kasia8147
28 czerwca 2013, 19:53Trzymaj się ;)
ewcia.1234
28 czerwca 2013, 18:52ajj :/ Wyjdź gdzieś odpocznij i zastanów się potem co robić :) Nic na siłę :)
zolwik1991
28 czerwca 2013, 18:31Kurcze wiem jak się teraz czujesz... ;* mogę tylko Ci napisać, żebyś jakoś się trzymała :*
mikii144
28 czerwca 2013, 17:31Idz na niestacjonarne, jak to jest twoje marzenie. Pocisniesz 6 lat a potem zwrocisz rodzicom.
margo357
28 czerwca 2013, 17:05kurcze a może to znak że to nie dla Ciebie może na studiach też by Ci było ciężko ta stomatologia to Twoja pasja czy chodzi o dobry zawód???
aleschudlas
28 czerwca 2013, 16:52Tak mi przykro, ale trzeba się z tym pogodzić, zawsze sobie usprawiedliwiam, że to jednak ok ważne bo matura i przyszłość, ale cieszmy się że jesteśmy zdrowi i cali..