Weekend zaliczony całkiem nieźle.
Sobota z małymi wieczornymi grzeszkami, niedziela z kawałkiem ciasta do kawy u teściów, ale jak tatusiowi w dzień ojca odmówić zjedzenia ciasta.
Ciasto było domowej roboty, kruche z truskawkami pod pierzynką. Pycha.
Wieczorem odpokutowałam ten wyskok i zaliczyłam 85 minut na orbim i 28 dzień a6w.
Ostatnio zauważyłam że niektóre osoby odchodząc z Vitali podają jako powód to że przebywanie na tym portalu zabiera im za dużo czasu.
Ciekawa jestem jak jest u was. Czy rzeczywiście V pochłania wam tak dużo czasu że nie wyrabiacie się z czymś innym, a może wręcz przeciwnie.
Czy potraficie się tak zorganizować że macie czas na wszystko.
Czy V jest jakoś pomocna w diecie, czy nie.
Ja się przyznaję, jestem uzależniona, ale nie mam problemu że siedzę tu za dużo.
Mam czas na wszystko, niczego nie zawalam bo się na V zasiedziałam.
Po za tym dzięki V jakoś łatwiej udaje mi się trzymać dietę, pokochałam ćwiczenia.
Vitalijki dają mi duże wsparcie i motywację.
Jakoś do tej pory nie rozważałam odejścia z portalu, a jak z tym u was??
Dziś rano jestem w pracy więc ćwiczenia będą po południu.
Orbi, hula-hop i a6w 29 dzień. Jak wyjdzie czasowo pochwalę się juro.
Miłego dnia życzę i niech nam kilogramy spadają.
*Dziękuję za wszystkie komentarze.
alexxx1
25 czerwca 2013, 23:32Dla mnie V to wsparcie w trudnych chwilach i pomoc..Ale nie w odchudzaniu ,a przy kontuzji kolana. Dziewczyny bardzo mi pomogły za co bardzo dziękuję . .Rewanżuję się za to jak umiem ) Jesteście super :)
InkaMar
25 czerwca 2013, 21:33Dzięki V i dziewczynom, które mnie odwiedzają i czasem czytają moje wypociny mam siłę do dalszej pracy i się nie poddaję. Z każdego załamania mnie wyciągną, dadzą kopa i podciągną motywację!!! Bez V i dziewczyn nie zrzuciłabym tyle i na pewno nie trwałabym w diecie dalej - dawno bym odpuściła...
nanuska6778
25 czerwca 2013, 21:10Kiedys moze tak... Ale teraz juz nie. Juz nie spedzam tu tyle czasu. W odchudzaniu mi nie pomagala i nie pomaga. Kiedys pomagalo mi "wypisywanie sie" tutaj. Teraz juz nawet to nie... Tak, jakby Vitalia stracila swoje poprzednie "znaczenie" w moim zyciu... Pozostal sentyment i sympatia do wielu osob poznanych tu (kilkoro nawet w realu:-) I chyba tak jest dobrze:-) Pozdrowionka
margo357
25 czerwca 2013, 19:43mi vitalia pomaga jak widzę Wasze efekty to daje mi to kopa do działania .......dużo czasu mi nie zabiera zaglądam co u znajomych i co na głównej się dzieje wystarczy mi wejść na 10-15 minut i już mi jakoś tak lepiej i lżej na duszy z tym moim odchudzaniem:)
Ladynn
25 czerwca 2013, 18:58Mnie motywowala bardzo na początku, teraz ta moc motywacyjna już nie działa, motywacja do zdrowego jedzenia stało się zdrowie. U mnie to bardzo namacalne, wystarczy jeden dzień smieciowego jedzenia i mam pełno krost na twarzy i ciele, więc muszę zawsze pamiętać o zdrowym, nieprzetworzonym jedzeniu. Na vitke zagladam tylko z przyzwyczajenia.
borowahela
25 czerwca 2013, 14:34cos w tym jest ze zabiera duzo czasu ale tez duzo daje:)
vita69
25 czerwca 2013, 13:41Vitalia na pewno mi pomogła i dziewczyny, które tu sa:) ale nieraz jak nie mam czasu to niestety tu nie zagladam:( siła wyższa..............................chociaż szczerze to jakbym mogła to spędzałabym tu jeszcze więcej czasu :)
schudne.do.slubu
25 czerwca 2013, 11:32dla mnie i to i to:) pomaga, ale czas kradnie strasznie:)
gruszkin
25 czerwca 2013, 09:07Kocham nie tyle vitalię co kontakt z wami, zwłaszcza niektórymi, ale zajmuje trochę czasu, zwłaszcza jak dzień dwa się nie zajrzy to jest co czytać i pisać, ale mam wyrzuty sumienia, że zaniedbuję siebie i was. Mnie bardzo motywuje kontakt z wami, z weterankami, że można wytrwać i warto , ze świeżynkami, bo dodAJą "świeżej krwi" nowego powera, ale czasem są takie naiwne... Ale nie o tym miało być V zajmuje czas, ale to jest czas dobrze spędzony :*
maniuraaaaa
25 czerwca 2013, 08:55mnie bardzo pomaga mam tutaj wsparcie i motywacje odchudzam sie z innymi a nie sama samemu to sie nie chce :) nie jestem uzalezniona wchodze bo chce notuje efekty i to mi pomaga :) miłego dnia
Existebam
25 czerwca 2013, 07:17Ja odeszłam, a teraz znowu jestem. Nowe konto, nowe życie, nowy cel ;)
ajusek
25 czerwca 2013, 06:48no cóż... wszystko jak zwykle zależy od nas :) hehe - jak pisałam pracę dyplomową to Vit. zabierała mi sporo czasu - po prostu musiałam siedzieć na kompie, musiałam mieć internet a że nie mogłam się skupić na pisaniu to wiadomo co robiłam. Jakby nie było Vitalii, to siedziałabym na czym innym. Teraz mam zdecydowanie większą równowagę:)
Idziulka1971
24 czerwca 2013, 21:55Dzięki V, poznałam sporo ciekawych osób, które swoimi wpisami potrafią motywować. Lubię Ciebie czytać, bo ciekawie piszesz. V, nie zabiera aż tyle czasu, choć nie bywam tu codziennie. :))
ibiza1984
24 czerwca 2013, 17:47Ja myślę, że wiele osób odchodzi nie dlatego, że nie mają czasu, a dlatego, że nie do końca radzą sobie z odchudzaniem. Jeśli mam do wyboru "coś" vs. vitalia, a wiem, że nie jestem w stanie ogarnąć obu tych rzeczy - rezygnuję z vitalii, bo zdecydowanie bardziej wolę poćwiczyć czy spędzić czas z najbliższymi niż siedzieć tutaj i czytać bzdurne tematy na forum :) Faktem jest jednak to, że vitalia bardzo pomaga mi w odchudzaniu. I nie chciałabym całkowicie z niej zrezygnować :)
zmianadzislepszejutro
24 czerwca 2013, 16:30Warto tu być! Tyle wsparcia i pozytywnej energii nigdy jeszcze nie dostałam :) dodatkowo czytają to też moi znajomi i mi dopingują :) bez Vitalii i dzielenia się z Wami nie wyobrażam sobie życia w stylu wellness :) buziaki Kochana :*
mark76
24 czerwca 2013, 14:36Hej !! Vitalia to bardzo pomocny portal w odchudzaniu , tylko trzeba umiejętnie z niego korzystać . Jeśli chodzi o kwestię jak Napisałaś --- złodziej czasu?? , Coś kosztem czegoś u Mnie kosztem TV . Pomocnik w odchudzaniu ??? NP. rower sam nie pojedzie ,warzywa same nie zamienia się w pyszną surówkę czy sałatkę . Trzeba chcieć . Ja czerpię przyjemność z Vit bo jest na niej grupka fajnych osób , OCZYWIŚCIE DO NICH ZALICZAM CIEBIE !! I sympatycznie spędzam czas na VIT. POZDRAWIAM CIĘ SERDECZNIE :-)
Chocolissima
24 czerwca 2013, 12:37mi kiedys V więcej czasu zabierała....teraz nie... i jakos do niej nie tęsknię.... nie mobilizuje mnie zupełnie...ale to też przez to,ze jestem tu już zdecydowanie za długo, bo ładnych pare lat....
holka
24 czerwca 2013, 12:34Ja potrafię popłynąć czasowo na Vitalii...ale zdecydowanie czytanie i pisanie bardzo mnie motywuje do działania..gdyby nie Ty która dodajesz wpisy codziennie byłoby mi znacznie trudniej robić cokolwiek dla siebie...a tak wiem,że jesteś,pilnujesz zdrowego odżywiania - codziennie ćwiczysz więc ja mam za zadanie ćwiczyć minimum 2 razy w tygodniu :) Lubię Twoje wpisy i dziękuję za komentarze...są dla mnie bardzo ważne!
magkru21
24 czerwca 2013, 12:04V zabiera czas, ale jak mam go za mało po prostu nie wchodzę tutaj, a nadrabiam jak mam go troszkę więcej... po drugie bardzo lubię Was czytać ... jest dużo łatwiej wiedząc że nie jest się samym, pozdrawiam :))))
cambiolavita
24 czerwca 2013, 11:48Ja kiedys spedzalam tu duzo czasu, ale ostatnio bardzo ograniczylam bywanie tutaj. Jakos tak naturalnie samo wyszlo. Bardzo lubie ten portal, ale jednak uwazam, ze latwo jest stracic rachube czasu, bedac tutaj, dlatego trzeba uwazac :)