Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O zdrowo niezdrowej sałatce... czyli obiad poza
domem.


CZEŚĆ :) 


Wczoraj pogoda taka piękna, 
a dzisiaj jest jak jest...




a takie właśnie miałam plany. 
jestem blada jak ściana. 
i słońce mi nie sprzyja
ale przynajmniej licencjat mogę w spokoju pisać
i promienie słoneczne nie wyciągają mnie na zewnątrz
bo jak widzę słońce za oknem to nie wysiedzę w domu
już tak mam. 
uwielbiam słońce. 

ALE NIE O TYM. 

Opowiem Wam dzisiaj o zdrowym odżywniu według rodziny mojego chłopaka. 
Wczoraj było święto, to był i rodzinny obiad, na który zostałam zaproszona. 
Poszłam. 
Niestety miałam przyjemność przyglądać się sztuce robienia sałatki. 
Siedzę... widzę rzodkiewkę, kukurydzę i sałatę.
Będzie smacznie- myślę 
Sałata zostaje wrzucona do miski... i zaczyna się zabawa.  
Własnym oczom nie wierzę bo na stół wjeżdża cukier i każdy listek zostaje nim obficie natarty. No dobra, trudno. 
Teraz kolejne składniki. Trochę kukurydzy i rzodkiewka, wszystko jest mieszane. 
Wycieczka do lodówki i na stół wjeżdża śmietana. (no taak... przecież nie spodziewałam się oliwy z oliwek... chociaż po cichu o tym marzyłam) 
aleee... śmietana zostaje otwarta a do niej dosypywane są dwie łyżeczki cukru!!!! 
Zemdliło mnie przez chwilę. 
Wszystko ląduje w sałatce i oczom dalej nie wierzę gdyż kolejna wycieczka do lodówki owocuje w łychę majonezu dodaną do tego wszystkiego. 
MMMMMMM



kiedy tego spróbuję oczywiście. 

Już wolałabym iść na fastfooda zamiast wciągać taką sałatę, przynajmniej byłoby smaczniej, bo to ani smaczne, ani zdrowe nie było. Z każdym kęsem ta sałata rosła mi w ustach. Wykręciłam się tym, że nie lubię majonezu. Bo taka i prawda. 
 
A co mnie najbardziej rozbawiło?? 
Było tam 5letnie dziecko. A dziecko jak to dziecko, trochę podłubało w talerzu i już miało dość. Po czym wszyscy na siłę zaczęli wciskać mu tą sałatę z tekstem: 
- ZJEDZ CHOCIAŻ WITAMINKI! 
hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha


Czy ludzie naprawdę są aż tak nieświadomi pod względem odżywiania i uważają, że taka sałatka to samo zdrowie?!?! 


Uwielbiam się zdrowo odżywiać! 
I coraz częściej widzę, że jest to problem. 
Bo gdy pójdziesz gdzieś na jakiś obiad, jesz coś co gotuje ktoś inny... to najczęściej nie smakuje! 
ludzie gotują zbyt tłusto, zbyt słodko, zbyt kalorycznie. 



The end.
  • magdea2502

    magdea2502

    10 czerwca 2013, 11:15

    bo wylewające się uda ja ciągle widzę;p ona jest dosc długa ta sukieneczka wiec nie widac pewnie;) a moze sobie wyolbrzymiam te moje uda. jak patrze na nie z góry stwierdzam ze beznadziejne a jak w lusterku to czasem mi się podobaja czasem nie

  • InvincibleME

    InvincibleME

    9 czerwca 2013, 21:26

    NO nie niestety trzeba przyznać, że świadomość co niektórych o odzywianiu jest niewielka. Ale skoro mówisz, że to uwielbiasz to może znasz właśnie przepisny na jakieś zdrowe, pożywne, smaczne sałatki, którymi mogłabyś się podzielić?

  • ita1987

    ita1987

    9 czerwca 2013, 09:56

    Dzięki..:-) miłego dnia.. :-)

  • ewej1993

    ewej1993

    7 czerwca 2013, 20:41

    Straszna sałatka, i pewnie strasznie słodka. To chyba nienajlpesze rozwiązanie. Trzymam kciuki w dalszej drodze do celu

  • roogirl

    roogirl

    5 czerwca 2013, 12:58

    Dla mnie cukier i śmietana do warzyw to jakaś pomyłka... przecież zabiera im się cały smak. To chyba tylko dla tych, co nie lubią warzyw... współczuję, bo to najlepsze co może być. Pozdrowienia.

  • Jukim

    Jukim

    3 czerwca 2013, 23:02

    Ta sałatka na pewno musiała być dobra. :)) Witaminek to ona miała duuuużo! :P

  • lecter1

    lecter1

    3 czerwca 2013, 21:30

    hehe dobre:D

  • fadetoblack

    fadetoblack

    3 czerwca 2013, 10:00

    Jak można tak profanować dobre warzywka w sałatce.. A tak poza tym, lubię Twoje poczucie humoru ;D

  • Taidaa

    Taidaa

    2 czerwca 2013, 18:36

    Dobre :D A najlepszy tekst do dziecka " zjedz chociaż witaminki!" :D

  • alesza

    alesza

    2 czerwca 2013, 10:38

    Ja też, a mimo to wsypanie jej tam wydało mi się całkiem naturalne :) Bardzo polecam, świetna bomba witaminowa w jednej misce :)

  • MontBrecja

    MontBrecja

    2 czerwca 2013, 07:46

    Albo takie smażenie mięsa na smalcu i najlepiej jeszcze na starej ,aluminiowej patelnii - tak smaży moja sasiadka.Zwymiotować idzie od tego smrodu.

  • Alexolaa

    Alexolaa

    1 czerwca 2013, 22:48

    a tak to od Ciebie:) jak ją gotujesz, żeby się nie rozgotowała?? niestety ludzie nie umieją jeść nie tłusto.. wszędzie dodadzą tłuszcz nawet gdzie nie jest potrzebny. u mnie jest babcia i dzisiaj odgrzewała na dużej ilości oleju ryż. Można było ewentualnie podlać wodą, bo ona i tak odparuje, ale nie - musi być tłuszcz.. Nie zjadłam go oczywiście, a ona się obraziła :P

  • seronil

    seronil

    1 czerwca 2013, 21:26

    Mnie takie zestawienie nie dziwi. W moim domu robiło się sałatę ze śmietana i cukrem i chyba octem (bez majonezu ale majonezu ogólnie używam). Cukier to cukier żadna trucizna. Czasem dodaję cukru do rożnych potraw mojej rodzinie (sami szczupli), sama z cukrem nie jadam bo słodkiego nie lubię. A tu przepisy które naprędce znalazłam w necie https://vitalia.pl/2012/01/saata-ze-smietana-na-sodko.html , i jeszcze https://vitalia.pl/recipe44781.html

  • MontBrecja

    MontBrecja

    1 czerwca 2013, 21:20

    Daj spokój-to nie salatka ,tylko przynęta na osy. Ja daje do sałaty grecki jogurt,pieprz ziołowy,trochę soli i sok z cytryny i to jest ekstra a nie przesłodzone liście, bleee

  • InkaMar

    InkaMar

    1 czerwca 2013, 21:10

    Cóż każdy lubi co innego, ale muszę przyznać Ci rację że ludzie jedzą za tłusto. Mam tego zdrowy przykład w domu. Mój tata nie potrafi ugotować nie tłusto :( To też nie jadam nic z tego co ugotuje (poza bigosem bo robi boski a ja go uwielbiam!!!)

  • kojfel

    kojfel

    1 czerwca 2013, 20:33

    Zgadzam sie z Toba odnosnie tego, ze ludzie gotuja zbyt tlusto itd. W restauracji niby chcesz zjesc cos ZDROWEGO, a tak naprawde malo gdzie mozna zjesc cos smacznego i naprawde wartosciowego. Ostatnio w restauracji pytam sie czy lemoniada to tylko woda, cytryna i mieta. Dowiedzialam sie od kelnerki, ze tak. Po czym posmakowalam. Slodkie jak byk !!! Nie do przelkniecia! Mysle sobie - moze dodali miodu. Taaaaa, z pol kilograma cukru tam bylo jak sie pozniej okazalo. Oczywiscie kelnerka mnie nie uswiadomila wczesniej... A jeszcze dodatkowo pytalam. Co wiecej, w karcie bylo napisane '' Pyszna, orzezwiajaca i PELNA WITAMIN ( KPINA!!!!) lemoniada'' . Smieszne! Restauracja nie byle jaka, a tu takie cos! Tak samo jest z salatkami na miescie. Niby to pelne zdrowia i witamin, a w rzeczywistosci full kalorii i innego okropienstwa. Dlatego od kiedy staram sie zdrowo odzywiac to wyjscia do restauracji nie sa nigdy w pelni satysfakcjonujace, Tak samo jak mam jechac do moich dziadkow albo mamy. Nie wiem co jesc. Nie dlatego, ze wszystko takie zdrowe. Tylko dlatego, ze wszystko na smietanie, tluste, zero warzyw, wieprzowina, ktorej unikam itp. Nie to, ze ja nigdy byle czego nie jadlam, bo jadlam i to przez wiekszy okres mojego zycia, ale nie rozumiem jak moglam byc taka durna jedzac takie smieci. Przeciez zdrowe odzywianie to jest prawdziwa radocha! Mam nadzieje, ze tak u mnie zostanie. A na diecie nie jestem, tylko zmienie na zawsze swoj styl odzywiania i zycia, bo tak jest o milion milionow procent lepiej.

  • ewelka16

    ewelka16

    1 czerwca 2013, 19:07

    e tam, sałata ze śmietaną i cukrem do tego rzodkiewki pyyyycha, jeszcze nikomu nie zaszkodziła w małych ilościach :) lepiej zjeść sałatę z cukrem i śmietaną niż hot-doga, pozdrawiam!

  • karolka15152

    karolka15152

    1 czerwca 2013, 18:13

    O fuuu cukier z sałatą ;c

  • body50

    body50

    1 czerwca 2013, 16:03

    cudowna mieszanina! ;D a tak na poważnie, to z każdym kolejnym zdaniem oczy wychodziły mi z orbit - jak można tak łączyć.. :O

  • madziolinap

    madziolinap

    1 czerwca 2013, 15:23

    tak to jest, duzo ludzi widzi warzywa, witaminki, a to ze do tego dodane sa 3 lychy majonezu to juz nie widza

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.