Nie wiem jak Wam, ale mnie często zdarza się kupować w secend handach.
Pochwalę się tym, co udało mi się ostatnio kupić ;)
czarne spodnie dresowe
Są mega wygodne i fajnie sprawdzą się wiosną na rowerze ;)
Wyglądem przypominają leginsy, ale są dużo grubsze, więc nie wytrą się tak szybko ;) Dałam za nie 12 złotych.
ultra cienka kurtka h&m
Kurtka kosztowała mnie 20 złotych, ale myślę, że warto. Swoją drogą dżinsy, które mam na zdjęciu też są z sh :P
płaszczyk h&m
To był również wydatek rzędu 20 złotych. Strasznie Was przepraszam za te paskudne legginsy.
torebki
Duża torebka kosztowała 8 złotych, zaś ta druga 6 zł
Postanowiłam, że w najbliższym czasie nie kupię żadnej kurtki ani płaszczyka, bo mam ich obecnie 20 sztuk! Fakt, że są na różne pory roku, ale jednak jest ich trochę dużo... To samo tyczy się torebek. Tych nawet nie zamierzam liczyć, żeby się nie załamać ;)
Upiekłam dzisiaj pasztet z soczewicy i jestem zachwycona jego smakiem!
W najbliższym wpisie postaram się umieścić przepis i fotkę tego cudeńka.
nomada
18 marca 2013, 14:58Ale masz piękną figurę. Jesteś dla mnie prawdziwą motywacją!!!
JulkaT
14 marca 2013, 18:08Świetne zakupy:-) Muszę przyznać, że mi sh jakoś nie po drodze... byłam kilka razy i prawie zawsze wychodziłam z pustymi rękami... może nie mam daru do odpowiedniego szperania;-) Twoje zakupy są super... aż mam ochotę iść do sh:-) Chudzinka z Ciebie:-) Pozdrawiam...
nitram03
14 marca 2013, 11:16super ubrania,a sh są fajne,bo możesz za niewielkie pieniądze kupić super ubrania,pozdrawiam i dziękuję za rady
czupakabraa
14 marca 2013, 11:04Świetne zakupy, ąz się chyba przejadę do jakiegoś lumpeksu :) a jedzenie wygląda bardzo bardzo smakowicie i zdrowo, mniammmm :)
Neluniaa
14 marca 2013, 10:45ok, więc poczekam:)
Neluniaa
14 marca 2013, 10:34takie się skończyło moje szaleństwo :p ale było i tak fajnie, co najlepsze mój facet był chory tydzień wcześniej, więc bakteria musiała się we mnie rozwijać z wcześniejszego weekendu :) ale ogólnie humor mi dopisuję , więc jest ok. a mam pytanie ważyłaś się w końcu, ciekawi mnie Twoja waga i wymiary :)
Neluniaa
14 marca 2013, 10:18No szaleństwo, biorąc pod uwagę , że wróciłam chora i siedzę w domu. Mam anginę ropną ;/ zaraziłam się od chłopaka, tydzień z głowy. Biorę antybiotyk, leże w łóżku a wcale się lepiej nie czuję ;/
endemit
14 marca 2013, 10:02bardzo mi się podobają te legginsy i dla mnie wcale nie są 'okropne' ;-)
ml010194
14 marca 2013, 09:02Ale chudzinka ;o ślicznie wyglądasz :*
misskitten
13 marca 2013, 22:45a jak upieczesz marchewkowe, to wrzuć przepis, też spróbuję;-)
misskitten
13 marca 2013, 22:43ooo....ja chętnie podpatrzę ten przepis na pasztet z soczewicy....jeśli chodzi o zakupy to fajne ciuszki Ci się udało wynaleźć...ja ostatnio z siostrą byłam w sh i się zdziwiłam, w sklepie ładny wystrój, stylowe meble, obrazki a ubrania posortowane kolorami i tematycznie...z pustymi rękoma nie wyszłam, sobie kupiłam tunikę flanelową a Marcinowi koszulę, i to za śmieszne pieniądze. Zgadzam się z dziewczynami....figurę masz piękną!
Tazik
13 marca 2013, 22:04Świetna figura !!! :) Naprawdę super wyglądasz! Lumpeksy są świetne :D Ps. Dobrze widzę, że według paska, chcesz schudnąć jeszcze 7 kg?
agus0709
13 marca 2013, 21:43Piękna figura! I świetne zakupy ; ja nie potrafię szukać w sh, nigdy nie znalazłam nic ciekawego :(
Madeleine90
13 marca 2013, 21:42mi ciągle brakuje czasu na wyprawy do lumpeksu, bo zawsze jak tam wchodzę to spędzam ok, godziny zanim znajdę coś fajnego:) super zdobycze, szczególnie torebki świetne:) hmm poza tym kusisz tym pasztetem, jeśli jest taki smaczny to z pewnością wypróbuje Twój przepis:)
suuunshine
13 marca 2013, 17:38Jakie fajne rzeczy :) Jesteś taka chudzinka!!:) ja też kiedyś byłam..teraz tyję sobie i tyję...
anikah
13 marca 2013, 17:22ja też często odwiedzam sklepy z używaną odzieżą i nie raz znalazłam tam niezłe perełki :)
chubbyann
13 marca 2013, 17:16Jestem pod wrażeniem. Musisz mieć niezły SH u mnie same szmaty :(
NavyBlue
13 marca 2013, 17:11Moje hity: dresy, duża torebka i kurtka :) Naprawdę fajne łupy... zazdroszczę! Ja w Wawie nie lubię chodzić po sh. jest drogo i ciężko znaleźć coś fajnego... ale masz sylwetkę, wow! Powiedziałabym, że chuderlak z Ciebie :P
Karampuk
13 marca 2013, 17:0720 ? hi hi, no tak to ci juz starczy :-)
Neluniaa
13 marca 2013, 14:58ha i Ty twierdziłaś , że jesteś gruba, twierdzisz, ze Twoje ciało Ci się nie podoba?