Dzisiaj dość fajny dzień, od rana pojechałam z koleżanką na baseny do miasta niedaleko. Pogoda była kiepska,co jakiś czas kropiło , nie było słońca ,a szkoda,bo miałam w planach opalanie,ale przynajmniej moja skóra będzie zdrowsza. Dojechały do nas dwie inne koleżanki i brat jednej z nich z kolegą i pograliśmy w karty, szybko się zwinęliśmy i tak minął mi cały dzień. Menu na dzisiaj mam słabe ,bo praktycznie cały dzień spędziłam poza domem.
śniadanie :
zielona herbata
dwa jajka na twardo
świeży ananas
dwie śliwki , brzoskwinia
trochę słonecznika
II śniadanie :
podpiekana grahamka:
1) z sałatą ,szynką konserwową ,zielonym ogórkiem , rzodkiewką ,pomidorem i szczypiorkiem
2) z masłem orzechowym
3) z wędzonym kurczakiem i papryką
nektarynka
I teraz rzeczy które zabrałam ze sobą na baseny :
1) pudełko ze świeżym ananasem
2)pudełko z marchewkami
3) dwie nektarynki
4) prażoną ciecierzycę
Najpierw ją ugotowałam , wsadziłam do mieszanki przypraw z oliwą i woda ( papryka słodka i ostra ,gyros, czosnek granulowany itd)
i na papier do pieczenia i do piekarnika aż stanie się chrupiąca:
Muszę schudnąc z 5 kg,bo ostatnio bardzo przytyłam ,głównie od tabletek hormonalnych,które właśnie skończyłam brać! Miałam bardzo duży apetyt,którego totalnie nie mogłam ogarnąć,teraz będzie tylko lepiej. Proszę Was o wsparcie! Wiem,że tabletki same w sobie nie wywołują tycia,a jedynie mogą pobudzać apetyt,dlatego to tylko i wyłącznie moja wina. Jako studentka dietetyki muszę czuć się dobrze w swoim ciele,a tak nie jest,ale uda mi się i to zmienię! :) jesteście ze mną?
Jadę odwieźć brata na dworzec i pokręcę hula-hopem ,trzymajcie się!
kizukoo
25 lipca 2012, 19:21ta ciecierzyca wygląda smacznie :) zresztą tak jak reszta menu :)
perfect.fit
25 lipca 2012, 19:17Oj nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:)gdzie będziesz studiowała dietetykę?