Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami (dla uściślenia - w kwietniu tego roku w Lublinie) osiągnęłam swoją najwyższą życiową wagę - 85 kg przy 169 cm wzrostu. Od tamtej pory schudłam 13,60 kg :) Przymierzyłam dzisiaj spodnie z tamtej wagi - wow! Niesamowite! Wtedy były opięte na udach, pupie i brzuchu, a po obżarstwie musiałam rozpinać sobie guzik, teraz wiszą mi na biodrach :) Widziałam po sobie, że schudłam, ale te spodnie są dowodem, jak bardzo :) Długa jeszcze droga przede mną, ale tyle dałam radę, dam radę jeszcze więcej :)) I my wszystkie damy radę :*
przytrzymuję spodnie w miejscu, gdzie były wtedy :)))
tu już wiszą na biodrach i luz w udku :)))
Ile luzu w dupie! No niewiarygodne :)))
Zadzwoniło też do mnie dzisiaj moje Kochanie - wraca do Polski już w niedzielę, dwa tygodnie wcześniej, niż było planowane :)) Straaasznie się cieszę :) Na pewno zmieni się mój dietowy tryb życia - posiłki mogą być bardziej spontaniczne, ale nadal zdrowe i według zasad, wpadnie jedna albo dwie imprezy, na których nie mam zamiaru stronić od małego piwka :) Zacznie się chodzenie i może wspólne wypady na rowerach, zamiast nudnych ćwiczeń w domu :)
Buziam :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
jeszczeimpokaze
13 lipca 2012, 22:22wow, też na to czekam!
MyWLJourney
13 lipca 2012, 21:53A teraz? Blagam powiedz ze juz jest! :-P Dodalam tez do galerii
MyWLJourney
13 lipca 2012, 21:40Sprobowalam dodac jeszcze raz.. jest juz moze?
brydzia85
13 lipca 2012, 21:19Na prawdę kawał olbrzymio dobrej roboty odwaliłaś i jestem pod wielkim wrażeniem, da się, na prawdę się da! Super gratuluję:-) jak to fajnie po rozłące znów się przytulić, wiem coś o tym, kiedyś też często z moim już teraz mężem się rozstawaliśmy nawet na 8 tygodni się zdarzało a powroty zawsze były cudowne! :-):-)
Aniazuk
13 lipca 2012, 21:16ja też dzisiaj wygrzebałam spodnie jakieś stare i jeszcze miesiąc temu nie mogłam się zapiąć a dzisiaj ubrałam je , zapięłam normalnie zamek i myślę sobie : zajebiście :)
Julia551
13 lipca 2012, 21:15Brawo!!!Kochana oby tak dalej!:)
FATness
13 lipca 2012, 21:08superowo :D w ogole po przeczytaniu Twojego ostatniego wpisu ćwiczyłam :)
Luccinda
13 lipca 2012, 20:47Brawo, brawo, brawo!!!
mritula
13 lipca 2012, 20:42Kochana. JESTEM Z CIEBIE DUMNA!!!!! Pięknie i póki co zajebiście zazdroszczę!!!
silly
13 lipca 2012, 20:40GRATULACJE!! normalnie ostatnie zdjęcie miażdży... jakbyś ubrała męskie spodnie i to z 3 rozmiary za duże ;D
MyWLJourney
13 lipca 2012, 20:39Super! Ja do tego daze - wlasnie zamiescilam podobny wpis ze spodniami ;)
tiruru
13 lipca 2012, 20:31gratulacje!! :) brawo za wytrwałość, oby do wymarzonej wagi :)
kuska23
13 lipca 2012, 20:30WOW :0 JESTEŚ WIELKA , TYLE KILOGRAMÓW JUŻ ZA TOBĄ:)
anitka24
13 lipca 2012, 20:30no kochana ale ci wiszą !!!!! gratuluję :-)