Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma morzami, za siedmioma lasami (dla uściślenia - w kwietniu tego roku w Lublinie) osiągnęłam swoją najwyższą życiową wagę - 85 kg przy 169 cm wzrostu. Od tamtej pory schudłam 13,60 kg :) Przymierzyłam dzisiaj spodnie z tamtej wagi - wow! Niesamowite! Wtedy były opięte na udach, pupie i brzuchu, a po obżarstwie musiałam rozpinać sobie guzik, teraz wiszą mi na biodrach :) Widziałam po sobie, że schudłam, ale te spodnie są dowodem, jak bardzo :) Długa jeszcze droga przede mną, ale tyle dałam radę, dam radę jeszcze więcej :)) I my wszystkie damy radę :*
przytrzymuję spodnie w miejscu, gdzie były wtedy :)))
tu już wiszą na biodrach i luz w udku :)))
Ile luzu w dupie! No niewiarygodne :)))
Zadzwoniło też do mnie dzisiaj moje Kochanie - wraca do Polski już w niedzielę, dwa tygodnie wcześniej, niż było planowane :)) Straaasznie się cieszę :) Na pewno zmieni się mój dietowy tryb życia - posiłki mogą być bardziej spontaniczne, ale nadal zdrowe i według zasad, wpadnie jedna albo dwie imprezy, na których nie mam zamiaru stronić od małego piwka :) Zacznie się chodzenie i może wspólne wypady na rowerach, zamiast nudnych ćwiczeń w domu :)
Buziam :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
GMP1991
14 lipca 2012, 12:13gratuluję
naughtyangel
14 lipca 2012, 12:10Wow :OO :OO Wow :OO WOW!!!!!!!!!! Jeju,dziewczyno,ale cudnie wyglądasz teraz ;) gratulacje :D gratulacje!!!!! Mam nadzieję,że i mi coś w końcu spadnie :(
emilia157
14 lipca 2012, 11:55pięknie:) aż zaczynam Ci zazdrościć. Mam nadzieję że kiedyś i mi się uda:) Gratulacje:)
IWantSTOPloveHimm
14 lipca 2012, 10:28świetnie :) gratuluję !
FATness
14 lipca 2012, 10:22to byłby mój pierwszy weekend na diecie bez grzeszków :) świetny pomysł, dajemy z siebie 100 %!!!
diamond19
14 lipca 2012, 10:10Super :) Gratki :)
delta1
14 lipca 2012, 10:05Suuper! Gratuluje - to nie lada dokonanie:) Bedziesz moja motywacja... ja jeszcze sie nie dopinam w starych spodniach, ale popracuje nad tym:) Pozdrawiam
niunia555
14 lipca 2012, 10:00wow!!! na prawdę duża różnica i duża motywacja, żeby zawalczyc o siebie... i to nie od jutra tylko od dziś... Tymi fotkami fajnie mnie zmotywowałaś!!! dziękuję i gratuluję!!! Miłego weekendu
wiki833
14 lipca 2012, 09:23super pozdrawiam
mi1979
14 lipca 2012, 09:07To teraz jest dobry argument na zmianę garderoby i shopping :D
milenka1987
14 lipca 2012, 09:01Gratuluję :)
mimi123
14 lipca 2012, 08:20wow ...super .....gratulacje wielgachne .......
Julia1993
14 lipca 2012, 08:14heh .., to najlepsza zaleta odchudzania sie :D po pary miesiącach znajdziesz stare spodnie jak wejdziesz to po prostu sie nie trzymią XD gratuluję !
marzycielka1988
14 lipca 2012, 07:48ja też tak chce!!! Na razie moje spodnie przypominają rozmiarem te gumowe gacie, w których rybacy wchodzą głęboko do wody ;-(
Anith
14 lipca 2012, 01:57Super! Mam nadzieje że za jakiś czas będę mogła się poszczycić takimi fotkami, jeszcze raz SUPER :)
weraaa17
14 lipca 2012, 00:08ojej gratuluję Ci kochana ;) Chyba ustawie sobie jedno z Twoich zdjęć na pulpit i będziesz moją motywacją ;) pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów w odchudzaniu
Palulianka
13 lipca 2012, 23:34Niki, to co widzę to dla mnie realny cud, wiesz, bo na różnych forach są przeróżne zdjęcia, ale nigdy do końca im nie ufam, bo zawsze koło nich pojawia się reklama jakichś magicznych tabletek, które góry przenoszą i w tydzień odchudzają od razu o 20kg. Będziesz moją kolejną motywacją w mojej osobistej walce o dobry wygląd, samopoczucie i zdrowie. Możesz być z siebie bardzo dumna, te galotki na prawdę spox:)) hehe, obecnie sama podobne noszę:), mam nadzieję, że i przyjdzie czas na to aż je uwiecznię w podobny sposób:)) i też poczuje luzy:)) A Twoje kochanie to teraz niech Cię na rękach nosi:)), będzie się miał kim chwalić:)) Pozdrawiam:)
Ollusiaa
13 lipca 2012, 23:09Wiesz, może to nie tyle kara, co po prostu obiad był późny i nie chciałam pchać w siebie kolacji na pełny żołądek : ) A co do musli, to zakupiłam takie z suszonymi owocami : śliwki, rodzynki, banan.
Julesita
13 lipca 2012, 23:01wow! pięknie :D teraz możesz powiesić sobie te wielkie portki jako symbol twojego zwycięstwa ! :D
ines85
13 lipca 2012, 22:39Genialnie :)!