Cześć Laseczki :)
Ojejej, ile fantastycznych komentarzy :)) Aż mi się buźka cieszy, jak patrzę na Wasze wszystkie gratulacje :) Teraz to już nie ma bata- chudnę dalej, żeby ostatecznie osiągnąć sukces i pochwalić się Wam prawdziwym "przed i po" - to dopiero będzie satysfakcja :)) Widzicie Kochane - mi się udaje, Wam też się uda :)) I zawsze z radością patrzę na Wasze sukcesy :* Spinamy dupki i chudniemy!
Dzisiejsza szama:
10.00 śniadanie - jogurt naturalny, muesli, otręby, jagody - ok. 360 kcal
13.00 II śniadanie - styropian, 2 ogórki małosolne - ok. 60 kcal
16.30 obiad - zupa ogórkowa (nie zabielana), kurczak curry z sałatą i ogórkiem - ok. 480 kcal
19.00 kolacja - serek wiejski z truskawkami - 179 kcal
Razem: ok. 1079 kcal :) (brakuje mi trochę kcali - ale nie mam kiedy wcisnąć podwieczorku).
Kuszą mnie w domu świeżo upieczoną szarlotką - ale ja jestem silniejsza niż jakieś tam ciasto ;)
Ćwiczenia już zaliczyłam :) Po wczorajszym luźnym dniu dzisiaj pełen pakiet:
skakanka - 1000,
8 min. ręce,
8 min. stretch,
pierwszy trening Chodakowskiej,
drugi trening Chodakowskiej,
60 min. stepper,
10 min. rozciąganie.
Czyli razem: ok. 3 godz. 20 min. :)
Będę jeszcze sprzątać i odkurzać, trochę więcej ruchu dojdzie, heh ;) A zaraz potem siadam do Waszych pamiętniczków, bo mam sporo do czytania :)
Trzymajcie się Dziewczynki, bądźcie grzeczne, chudnijcie razem ze mną :* Muuuua :*
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
nenufarg
30 sierpnia 2012, 14:38Oba treningi Chodakowskiej jednego dnia?? :o Dajesz radę? Ja ostatnio zaczęłam robić II i.. wytrzymuję połowę. A wydawało mi się, że mam "spoko" kondycję! PODZIWIAM CIĘ
Pesttka
17 lipca 2012, 11:42ależ tutaj pięknie wszystko podane !!! Miło aż się czyta. Otóż to - spinamy dupki i chudniemy !- BARDZO MI SIĘ TAKIE NASTAWIENIE PODOBA !
dzolka89
16 lipca 2012, 22:28Twoje śniadanie się do mnie uśmiecha :D
FATness
16 lipca 2012, 19:34Wczawartek skończył mi się karnet na fitness :) już planuje zakup kolejnego :) i jak plan weekendowy ?
duska17
16 lipca 2012, 19:32No mam nadzieję, że ta druga połówka gdzieś tam jest i nam nie czeka, ale nic na siłę staram się o tym nie myśleć jak to mówią miłość przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie.:-) U Ciebie z dieta widzę idzie super, są już efekty, życzę Ci żeby nadal tak świetnie ci szło no i żeby wszystkie twoje marzenia się spełniły no i szczęścia ze swoim ukochanym!:) A w ogóle to pyszne fotomenu..mmmm:D
dream.
16 lipca 2012, 18:10mniam, mnaim, mniam - pycha Twoje śniadanko!
Cellist
15 lipca 2012, 23:38BArdzo apetyczne jedzonko :D i mało kalorii ;)
allende
15 lipca 2012, 23:30Jedzonko pysznie wygląda i super że masz takie nastawienie:) Dziękuje za Twoje wsparcie potrafisz podtrzymać na duchu:) A bakterii brzuszku co nie miara:)
kasia.c
15 lipca 2012, 16:37brawo za szarlotkę! :) ja dziś się drożdżowemu z piekarnika mojej mamy oparłam i też jestem z siebie dumna :D
dariak1987
15 lipca 2012, 15:14drugie sniadanie mnie rozbawiło xD tekturka z ogórkiem,lol, smakują ci te ryżowe wafle? tj. nie żeby mi nie smakowały jakoś bardzo, tylko, że ani mnie to nie syci, ani nic, wiec troche szkoda mi to jeść, tym bardziej, że w smaku też szału nie robią :)
mimi123
15 lipca 2012, 11:33mniami
Dzaastina85
15 lipca 2012, 11:07Słońce ale mi narobilas ochoty na serek wiejski...ahahaaaaa mam w lodowce akurat wiec sobie szamke zrobie razem z kleksikiem dzemiku jagodowego ;)))) Ty jak zawsze grzeczna! I tak ma być-za szarlotkę brawoooooo!!!! Nie wiem czy ja na tym etapie odchudzania juz bym tak umiała :d ....buziammmmm :* :* :*
smarkata
15 lipca 2012, 10:07A niech w nos się ugryzą z tą szarlotką! ;) Będą Ciebie wodzić na pokuszenie! :) Już którychś raz dajesz mi pomysł na ten serek z truskawkami, czuję że dziś się mu nie oprę :). Cieszę się, że i Ty masz wciąż wolę walki! Gratuluję i wciąż trzymam (wciąż chudnącego) kciuka :D ;*
Kajka1205
15 lipca 2012, 09:49super menu:) aż mi sie buzia usmiechneła do tych jagód :)
Aliszia91
15 lipca 2012, 09:19Podziwiam Cię Kochana, że jesteś w stanie tyle ćwiczyć, ja ostatnio w ogóle mam jakiegoś lenia, także trzymam kciuki żebyś się nie poddawała, ale też nie przesadzaj znowu :D
Julia1993
15 lipca 2012, 08:43dobrze , dobrze będe sie ważyć po wstaniu z łóżka . ; D Dzięki za wsparcie .., no oczywiście ruch musi być . ;p twoje menu .., pyszne :D powodzenia ; **
raspberry94
15 lipca 2012, 00:59ach, szkoda, że nie pamiętasz, bo ciekawa jestem, czy nie wydałam na marne pieniędzy. ; p
Sinfulll
15 lipca 2012, 00:21Widać, że nie tolerujesz chorego podejścia do diety a to tylko dobry znak :D
Sinfulll
15 lipca 2012, 00:12Swoją drogą gratuluję determinacji :D Mnóstwo ćwiczeń, oby tak dalej! :)
Sinfulll
15 lipca 2012, 00:11Wiesz, przerabiałam to już wszystko, nawet na poprzednim profilu na Vitalii pisałam notkę o takiej treści właśnie jak Twój komentarz. Może to jak odebrałaś ta moją dzisiejszą notkę, to jest wynik mojego dzisiejszego nastroju, ba, nawet nie z całego dnia, ale w tamtej chwili jakie miałam myśli. Absolutnie nie traktuję diety jako koszmarnej katorgi, mam tylko czasami myśli pesymistyczne. Jednak tak jak napisałam w notce - wstanę, otrzepię się i zacznę realizować swój plan z rozsądkiem. Powiem ci nawet, że tak jak od tygodnia mam podły nastrój tak dziś rano wstałam z super energią na całe to odchudzanie. Wyobraziłam sobie niedaleką przyszłość, kiedy będę coraz mniejsza. W moim mniemaniu w tej notce i tak jest wiele siły i motywacji, ale może faktycznie tak dla osoby, która mnie nie zna to wygląda tak jak napisałaś. W każdym razie dziękuję za przeczytanie i dobre rady, będę je miała na uwadze ;)