Moje sposoby na pokusy!
Wszak każdy je ma, a ja ich nie zaakceptuje, zatem muszę podejść je sposobem.
Jak już zdradziłam to jednej z Vitalijek, wydrukowałam sobie moje zdjęcia.
Na jednym jestem całkiem nieźle wyglądająca (czytaj - odchudzona), a na drugim w największej mojej wadze (czytaj - i nie ma się, czym chwalić).
Taki oto dający dużo do myślenia zestaw opatrzyłam napisem:" Wybór należy do Ciebie Aniu" i powiesiłam w strategicznych miejscach mojego mieszkania. Mam też podręczny zestaw tzw. "na wynos", który mam przy sobie i jak głupoty przychodzą mi do głowy to se zerknę. A co - to tak na wszelki wypadek gdyby skleroza mnie dopadła i zapomniałabym o co cała rzecz idzie.
Słuchajcie!
Normalnie szok - skutkuje!
Co prawda, nie wiem jak długo, bo ten mój organizm też wynajduje sposoby by mnie podejść.
Jak na razie wygrywam.
A teraz do pracy i cisza o odchudzaniu, bo ja zmieniam sposób odżywiania.
Trzymajcie się Kochane i zaglądajcie czasem do mnie.
Wiecie jak to mobilizuje - prawda?
Zdjęć z Krynicy Górskiej ciąg dalszy... a dokładniej wycieczka na Stok Jaworzyny Krynickiej.
Tu stoimy (jak widać) przy kasie biletowej.
Adriana82
28 maja 2008, 15:32no tak, takie foty na bank są skuteczne, chyba sama może jakieś znajdę, choć są nieliczne, bo ważąc stówę uciekałam przed aparatem ile się tylko dało :)
Bogjaka
28 maja 2008, 15:23Ja chciałam kilka słów nie na temat diety a na temat zdjęć. Obejrzałam wstecz pamiętnik (tzn zdjęcia)i chciałam Ci powiedzieć, ze bardzo mi się podobają. Niektóre są wspaniale ujęte, szczególnie te z krajobrazami. Dziękuję , że je wstawiłaś :)
joanna1996
28 maja 2008, 14:59czyli zmierzamy w dobrym kierunku.Bardzo się cieszę.A do zielonej herbatki się przyłączam!Na zdrowie!
kwiatuszek170466
28 maja 2008, 12:09wystarczy ci sił a już na pewno na jakiś czas.Zobacz jak pięknie sobie radzisz być może nie idzie ta waga tak jak byś chciała ale zobacz jeszcze na początku w zeszłym roku jaką miałaś wagę .Powoli i zbliżasz się do celu.I tak trzymaj.
cassidy
28 maja 2008, 11:42Różnica między tamtym zdjęciem, a tym jest naprawdę duża! Pasujecie do siebie z Piotrem:) Co do bluzki to ja ją widziałam zanim jeszcze miałam Rafała i bardzo mi się wtedy podobała:) Poza tym ładnie na mnie lezy;)) Jeszcze trochę, a też będziesz taką miała;)))
cassidy
28 maja 2008, 11:24A wypiłabym sobie, niestety w moim stanie wszelkie takie bzdety odchodzą;/ Ładne zdjęcie, czyżby to był Twój Piotr?;>
Dana40
28 maja 2008, 11:00Trafiłam do Ciebie z ciekawości, wyglądasz na miłą osóbkę :-), masz dobrą motywacją i fajny sposób z tymi fotkami może powinnam spróbować :-).
walc65
28 maja 2008, 08:58Też robie takie numery ze zdjęciami. Pozdrawiam
kwiatuszek170466
28 maja 2008, 08:22Cieszę sie bardzo że tak walczysz.Super pomysł.Teraz ja mam jakieś słabsze dni ale nie całkowicie do końca się poddaję ciągle ledwo ale walczę.Wiesz chyba sobie zrobię tak jak ty z tymi zdjęciami tak sobie usiądę i w ciszy popatrzę i pomyślę czy bym chciała być taka jak kiedyś?Dzięki ci że w tródnych chwilach Ty o mnie pamiętasz.Piękne zdjęcia.Miłego dnia!
chcialabymschudnac
28 maja 2008, 00:46Taka adnotacja do tego co masz w o mnie.Tez wazylam 65 ale po odchudzaniu i ciagle tyje;| A Twoj motywator-swietny! tylko ja po przeczytaniu tego postanowilam sobie zrobic taki ,przed i po'' kieszonkowy,zeby nikt nie widzial;) fajna rada,dzieki;D pozdrawiam i zycze sukcesow:)
satyna
27 maja 2008, 21:55piękne zdjęcia z Krynicy, zwłaszcza podoba mi się, jak ujęłaś wnętrza kawiarni, że jednocześnie widać ciepłe swiatło lamp i wszystko jest dobrze oświetlone... Jak czytałam Twój poprzedni post, to przypomniało mi się, że gdzieś przeczytałam, że dojrzały człowiek nie szuka idealnego pertnera, tylko takiego partnera, z którym będzie mógł stworzyć dobry związek... Wygląda na to, że u Ciebie tak jest :) Pozdrowienia!
niquaone
27 maja 2008, 21:08Ciekawie:) Ja moze za 6 kg w ramach pracy nad sobą i diety stabilizacyjnej poutykam sobie w portfelu ( w miejscu na kasę..:P) moje zdjecia z 77kg... "Tak mozesz wyglądać..jeśli kupisz te4 batoniki i chałwę.. odłóż to!!" Bo na razie sobie jakoś radzę:) Potem, boję się, iż mogę osiąść na laurach.. Pozdrawiam Cię i gratuluję SZESNASTKI:* i życze następnej:* Buziak
EweIina
27 maja 2008, 20:40Może to dziwne przy mojej wadze/bmi ale naprawde mam z czego się odchudzac, nie mam tego dużo, ale jednak. Pozdrawiam:))
abiks
27 maja 2008, 20:39Pasujecie do siebie ,,,A propo ..jesteś fajową dziewczyną ..a do tego fotogeniczną ....Wszystkiego dobrego zyczę krystyna ..
alldonka
27 maja 2008, 19:56motywator - super, ale jak migrena i babodni razem to zaden motywator mi nie pomoze , ha,ha,ha.....
abiks
27 maja 2008, 19:30miałaś robione laparoskopowo ..Ale maiałas tylko usunięte kamienie , czy także woreczek z zawartością kamieni ...Czytałam i nie mogłam się doczytać...I,m sorki ....Ja miałam najpierw laparoskopowo , a potem cięcie , bo woreczek był zgnity i by sie rozlał....Ale do wsZystkiego mozna się przyzwyczaić ...Ale Ty się bałaś iść do szpitala..., aż żal mi Ciebie było jak czytałam ...A Twoja druga połowa , jakie podejście i kontakt w Twoim imieniu z koleżankami vitalijkami ...Oj bedziesz miała co czytać .......na stare latka...wspomnienia ........Nawet teraz iwm jaki zawód wykonujesz ...Widzisz dokładnie czytałam i śład pozostawiłam ....Miłego wieczorku ...Krystyna..
jbklima
27 maja 2008, 18:53Byłam w Krynicy kilka lat temu.....wiesz wydaje mi ..się ,że gruba nie jestem....no troche mam nadwagę...ale jak spojrzę na zrobione zdjęcia ...odechciewa mi się jeść.. i ..już nie jestem taka pewna siebie..
abiks
27 maja 2008, 18:32Zapytałam się , ponieważ czytam Twój pamiętnik ...i myślałam , że to Twoja sympatia,,,,,::))) Jak podobny ..to masz przystojnego mena....Nara :))
abiks
27 maja 2008, 18:00ja w tym roku koniec stycznia miałam usuni ety zgnity woreczek żółciowy ...i zjechałam wagowo 14 kg ...::))Wtedy ważyłam 98 kg i zaprzepaściłam to ::((..no cóż , jaka to ja głupia byłam ...Miłego wieczoru krystyna A na zdjęciu za Tobą to Twój men..?
abiks
27 maja 2008, 17:51świetny pomysł , a do tego jak jeszcze skutkuje.....oby to trwało jak najdłuzej ....Trzymaj sie ...!!!!!